Archiwum - Psiaki XII
sachma - Czw Wrz 29, 2011 11:39
Viss, kciukam żeby się dla ciebie urodziło
Anonymous - Czw Wrz 29, 2011 11:58
sachma, dzieki, ja za twoją sunię też, termin ten sam. Mam nadzieję, że będziemy miały piękna wiosnę.
Mnie w zasadzie płeć jest obojętna, aczkolwiek wolałabym samca. Ale i tak wybiorę charakter głównie.
Anonymous - Czw Wrz 29, 2011 11:58
Viss, gratki!!! strasznie się cieszę i kciuki mocno zaciskam, żeby urodziło się dla was cudne psisko
babyduck - Czw Wrz 29, 2011 11:59
Viss, a miało być za 1,5 roku tere fere kuku Trzymam kciuki za przyszłego szczonka i realizacje planów
Anonymous - Czw Wrz 29, 2011 12:03
Miało być za rok - 1,5 z czego pół roku juz minęło. Czyli będzie po roku, nie jest źle. Poza wszystkim przy tej rasie jedyne co moge wybrać to konkretny miot (biorac pod uwage choroby w linii, długowieczność itp), bo nikt nie robi badań, ani Czesi ani nasi.
Za kciuki
mata, ty wiesz
mintyy - Czw Wrz 29, 2011 12:47
Viss, a jakiego psiula bedziesz miala ?
sachma - Czw Wrz 29, 2011 12:55
Viss, jako właścicielka psa polecam ci sukę bardziej się trzymają (myślałam że to kwestia wychowania, ale nie...) nie tracą głowy przy cieczkujących sukach, a w miastach ich pełno i sikają na raz - kilka dni z suką znajomych i uświadomiłam sobie że suki są łatwiejsze w obsłudze bo oni na siku wychodzili rano na dosłownie 5min.. poleciała na trawkę, siku i do domu, a Lenny musiał każdy krzaczek oblać i każdy listek obwąchać..
dodatkowo na spacerach Lenny latał zygzakiem i sikał po wszystkim - ich suczka szła obok nas, tak jak Lenny kiedy jeszcze hormony mu nie odwaliły
Anonymous - Czw Wrz 29, 2011 13:10
Jako właścicielka psa i suki, również polecam sukę
Ninek - Czw Wrz 29, 2011 13:50
Ja też, ja też!
Ależ dzisiaj mamy dzień... Z samego rana ojciec zamówił transport płyt kartonowo-gipsowych. Oczywiście nam nie powiedział, że pomoże mu je wnieść kolega naszego sąsiada, zawsze zawiany, śmierdzący wódą i chodzący w kapeluszu. Psy luzem a ci wpadają z tą płytą do mieszkania. Cała psia trójka sie zerwała, zrobiły zadyme na cały budynek. Fox tak strasznie sie zestresował, że aż gruczołami strzelał (dwie godziny przeciągu ledwie pomogły...). Latał między wszystkimi, odwołać sie go nie dało, bałyśmy sie, że faceta użre.
I co? Oczywiście do ojca nie dociera, że on jest winien całego zamieszania. Można to było rozwiązać normalnie. Wystarczyłoby, żeby nam powiedział, że płyty już są, psy by sie zamknęło i byłby spokój.
No ale skoro do niego nie dociera, że to normalne, że psy sie wściekają na obcego, śmierdzącego alkoholem faceta włażącego do ich domu z wielką płytą, to czego ja oczekuje
I Fox dzisiaj spierdzielił, jak babcia listonosza wpuszczała. Na szczęście nie odszedł od domu, ganiał po ogródkach. Ale i tak nie wiem kiedy i jak sie znalazłam w domu, bo byłam u weta jak ojciec zadzwonił
Anonymous - Czw Wrz 29, 2011 14:52
mintyy, bolończyka.
sachma, miałam i suki i psy, aczkolwiek zawsze więcej było psów i suki były brane ze schrony kiedy trzeba było do psa dołączyć mu towarzysza. Nie do końca przekonałam sie do suk, jakoś zawsze preferowałam samce, ale tez biore pod uwagę układ jaki był w domu - psy rodowodowe, odchuchane, z dobrym socjalem, suki w róznym wieku, z róznym bagażem, zawsze ze schronu.
Co do... "wygody" Ja biore bolończyka, a nie myśliwskiego, ta rasa i tak jest masakrycznie zapatrzona w swojego człowieka i boje sie, że suka może tylko jeszcze spotęgować tą cechę i sie nigdy ode mnie nie odklei, a ja zawsze miałam jamniki i teriery i cenię pewna niezależność u psów. No ale faktem jest, że wykastrowana przed pierwszą cieczka suka jest baaardzo wygodna i na spacerach nie sika co 3 metry (a doświadczam tego wyprowadzając codziennie cudzego psa samca i bywa to czasem irytujące, spacery w mieście to jednak zupełnie co innego niż mieszakając w domu z pustymi polami dookoła) tylko raz a dobrze i nie poleci za inna suką z cieczką. Trudno tego nie docenić, zdaję sobie z tego sprawę.
Jestem w pełni otwarta na kwestie płci i w zasadzie jest mi ona obojętna.
Ren, Ninek, dzięki za rady, przemyśle to z pewnością jeszcze raz.
Ren, ty masz takiego dupelka jak ja będę miała, do towarzystwa i małego, Rita nie jest męcząca z tą swoja sukowatością?
A jakiego masz drugiego psa?
pituophis - Czw Wrz 29, 2011 15:58
Viss, szkoda że nie lewek, bo starszy Mam pewną sympatię do biszonków (może za wyjątkiem bolonki cwietnej i maltana), choć pewnie nigdy sobie nie kupię. Gratuluję i trzymam kciuki!
Też wolę psy, ale z powodów wizualno-estetycznych.
babyduck - Czw Wrz 29, 2011 17:54
Reniol ma chyba jeszcze yorka u rodziców (?)
sachma - Czw Wrz 29, 2011 19:27
Viss napisał/a: | Ja biore bolończyka, a nie myśliwskiego |
a pudel to niby co?
Lenny jest we mnie zapatrzony jak w obrazek, co wcale a wcale nie przeszkadza mu w zwiewaniu na spacerach mimo że w domu chodzi krok w krok za mną - ja do łazienki, pies kładzie się pod drzwiami, ja do kuchni, pies kładzie się pod barem, ja do pokoju pies kładzie się możliwie jak najbliżej mnie - najchętniej na mnie idę zapalić - pies za mną, idę pranie wieszać - pies za mną, idę zmywać - pies za mną.. rzadko kiedy się odkleja - tylko na spacerach widać niezależność i przymus (bo to już nawet nie chęć) obsikania i obwąchania wszystkiego a wolałabym jednak żeby to właśnie wtedy się pilnował tak jak w domu, a w domu dał mi trochę przestrzeni
Anonymous - Czw Wrz 29, 2011 20:31
pituophis napisał/a: | Viss, szkoda że nie lewek | przez sierść odpada, bolończyk nie wygląda źle jak jest obsiepany na krótko, lewka bym się tak skrzywdzić bała.
I dzieki.
sachma napisał/a: | a pudel to niby co? | pudel też jak najbardziej, ale nie znam się aż tak na rasie. O bolonkach wyraźnie wszyscy mówią, że wszędzie i zawsze łażą za człowiekiem.
Z tego co piszesz, to faktycznie nie ma różnicy. A na pewno nie tam gdzie trzeba.
Przyznam, ze w jakimś przedziwnym odruchu, bo nie było to świadome, od początku myślałam o psie per ona i może to znak?
Sama jestem ciekawa co przywiozę, choć po przemyśleniu zaczynam skłaniać się ku suce.
AngelsDream - Czw Wrz 29, 2011 20:49
Viss napisał/a: | Sama jestem ciekawa co przywiozę, choć po przemyśleniu zaczynam skłaniać się ku suce. |
Celar się ucieszy.
|
|
|