To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Psiaki IX

LunacyFringe - Pią Lis 26, 2010 15:24

babyduck, to poszukaj lepszych. Przecież nie wszyscy mówią to samo. Chyba lepiej poszukać, niż zamartwiać sie ciągle o psa albo nie móc wyjść z domu do końca życia?
Nagraj ją może. Zawsze to jakiś pogląd na sytuację.

I to raczej musiałby być ktoś z Warszawy, bo na odległość się nic z tym nie zrobi skoro to jest tak poważna sytuacja. Trzymam kciuki :kciuki:

Wiadomo , że wybieganie i zajęcie to podstawa, ale jeśli problem lezy głebiej to trzeba i szukać rozwiązania głebiej , myśle, ze dobrzy szkoleniowcy i behawioryści o tym wiedzą ;)

Ninek - Pią Lis 26, 2010 18:04

Właśnie wydałam do adopcji Bruna, szczeniaka którego miałam na DT od 1 listopada. I po raz pierwszy przy takiej okazji popłakałam sie jak głupia (a to 4 szczeniak którego wydałam)
Domek dobry, blisko, tuż obok przytuliska, w każdej chwili moge pojechać i zobaczyć jak sie ma a jest mi tak paskudnie przykro....

AngelsDream - Pią Lis 26, 2010 18:11

Ninek, taki los DT, ja się np. w ogóle nie nadaję.

Nagraliśmy Celara, jak zostaje w domu. No i jednak widać, że klatka jest konieczna. Nie był specjalnie pobudzony ani zestresowany, a jednak w ciągu siedemdziesięciu minut cztery razy szczeknął nawołująco.

Nie stale, nie głośno, ale jednak. Zrobimy powtórkę przy innym trybie zostawania i sprawdzimy. Dobrze wiedzieć.

sachma - Pią Lis 26, 2010 18:15

Cytat:
Nagraliśmy Celara, jak zostaje w domu. No i jednak widać, że klatka jest konieczna. Nie był specjalnie pobudzony ani zestresowany, a jednak w ciągu siedemdziesięciu minut cztery razy szczeknął nawołująco.


a to problem? Lennemu też się zdarza szczeknąć, ale to raczej nic złego - przynajmniej moim zdaniem, o ile nie jest to ciągłe i głośne nawoływanie. Czy aby na pewno nawoływał was? może usłyszał coś za oknem, czego kamera nie "usłyszała"?

Ninek, ja się zastanawiam czy nie zostać DT kiedy już się przeprowadzimy i nie będzie problemów lokalowych.. tylko właśnie boję się tego że za bardzo się przywiąże.. jak była u mnie na przechowaniu sunia kuzynki - była tylko 3 dni.. a mi żal było jej oddawać..

ale decyzja już zapadła - będzie drugi psiok, tylko jeszcze myślę czy wezmę szczenie z hodowli czy jakąś bidę z któregoś z okolicznych schronisk.. na szczęście mam jeszcze 2lata :)

AngelsDream - Pią Lis 26, 2010 18:24

sachma, jak się ma psa, który nawołuje, to nawoływanie poznasz już zawsze.

Celar normalnie nigdy nie szczeka w tak 'wyciągnięty' sposób. Trochę taka mieszanka wycia ze szczekaniem. Dwie lub trzy sekundy, cisza. Pierwsze było po ośmiu minutach, potem w dziesiątej, osiemnastej, trzydziestej szóstej i pięćdziesiątej trzeciej, przywitał nas jak zawsze, czyli po cichu, ale z entuzjazmem.

I nie, to nie jest wielki problem, ale mieszkając w bloku, warto nawet te drobiazgi traktować z większą uwagą, po drugie - nie zaszkodzi zostawiać Celara w taki sposób, by mu to przysparzało mniej przeżyć. Na zawodach, obozach, nawet na treningach, spokojniej zostający pies to skarb. :)

babyduck - Pią Lis 26, 2010 19:14

AngelsDream napisał/a:
Na zawodach, obozach, nawet na treningach, spokojniej zostający pies to skarb.
Ano :wink:
Ninek - Pią Lis 26, 2010 19:40

Angels ja początkowo myślałam, że nie nadaje sie na wolontariuszke. Zmieniło mnie to, że za każdym razem przychodząc do przytuliska widziałam radość na tych 30-tu pyskach i spokój gdy wychodziłam.

Później mówiłam, że nie mogłabym być DT. Ale to też sie zmieniło. Nie potrafiłabym zostawiać szczeniąt w przytulisku, tam nie ma dla nich miejsca.
Po raz pierwszy było mi ciężko, chociaż np dwaj pierwsi chłopcy byli u mnie dłużej, odkarmiałam ich butelką i powinnam sie bardziej przywiązać. Ale Bruno to wyjątkowy szczeniak, wszyscy go uwielbiali...

No i na pewno prędzej czy później będzie kolejny maluch.
Ja najchętniej już jutro wzięłabym suke z przytuliska. Roczną, piękną wariatke, którą uwielbiam i chciałabym jak najszybciej znaleźć jej dom. No a wiadomo, ludzie chętniej biorą psy z DT. Niestety rodzinka nie zgodzi sie na dorosłego psiaka.

AngelsDream - Pią Lis 26, 2010 19:49

Ninek, ja się nie nadaję, bo większości ludzi, w tym pewnie samej sobie, nie dałabym psa, a to wyklucza bycie DT. Jestem za bardzo nastawiona na psy, a za mało na obcych ludzi.
Szura - Pią Lis 26, 2010 20:10

AngelsDream, może dlatego Diego siedział u mnie pół roku. :lol:
Ninek - Pią Lis 26, 2010 20:56

Niestety rzeczywistość jest taka, że dla tych psów prawie każdy dom jest lepszy niż to, co mają teraz..
Pokochają każdego kto da im odrobine miłości i ciepły kąt. A domów idealnych nie ma.

Szura - Pią Lis 26, 2010 21:26

Ninek, ale są te bliskie ideałowi, takie ze złotymi klamkami (i nie mówię o zamożności :P ) i ja bym do innego po prostu nie była w stanie psiaka wydać. Nie i już.
Ninek - Pią Lis 26, 2010 21:34

To w takim razie taka sama zasada powinna tyczyć sie wydawania psów ze schroniska. A wszyscy dobrze wiemy, że to nie jest możliwe.
Szura - Pią Lis 26, 2010 21:37

Ninek, dlatego nie prowadzę schroniska. ;) Bo dawanie psów byle komu jest nie dla mnie. Zresztą właśnie to mnie urzekło w fundacji AST, że robią naprawdę porządną selekcję, a i DT ma coś do gadania.
Szura - Sob Lis 27, 2010 14:11

Jeżeli wszystko się uda, to bardzo wkrótce się dopsię. Trzymajcie kciuki! :mrgreen:
Anonymous - Sob Lis 27, 2010 14:13

babyduck napisał/a:
Lu, tylko, że ja nie za bardzo wierzę w tych behawiorystów, którzy stosują wciąż te same metody - wybiegaj, zajmij, zdominuj.


Tak wlasnie zaczelam zastanawiac do kogo sama bym sie zglosila z Santa (oj przydaloby sie, przydalo.... :roll: ) No i w tym momencie przychodzi mi do glowy jedna osoba - Tomek :) gdzies ostatnio widzialam, ze zaczeli zajmowac sie "normalnymi" szkoleniami. Tylko szkoda ze tak daleko :|



Wydaje mi sie ze jezeli chodzi o prace nad Negra potrzebne sa male kroczki. Bardzo male i bardzo powolne. Znam ten problem w koncu od podszewki :roll: Tak samo wydaje mi sie, ze jest to sytuacja do rozwiazania natomoast potrzeba wiele cierpliwosci, konsekwencji i samozaparcia. A wiadomo ze to w tym wszytskim jest najtrudniejsze.... Ja zastanawiam sie czy nie rozkleic sobie w domu na np. drzwiach, szafach itp wielkich kartek z bloku z przykazanami ktorych powinnam sie trzymac. Mozemy sobie razem spisac takie zasady ktorych trzeba przestrzegac ;)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group