Zachowanie, psychika i oswajanie - Uniwersalne, polecane sposoby na oswajanie szczurów
Anata - Czw Maj 31, 2012 21:52
moje też lubią przebywać w moim dekolcie a do pazurkow juz sie przyzwyczailam i nie robia na mnie za duzego wrazenia
Agniesha - Pią Cze 01, 2012 08:33
Ja też powoli się do tego przyzwyczajam, chociaż jeszcze trochę czasu mi potrzeba
Anata - Pon Cze 25, 2012 21:13
i jak idzie oswajanko? moje już obydwie "ogarniete" - oswojone i nie gryzace
lookasso - Czw Lip 19, 2012 10:10
Witam wszystkich forumowiczów.
Mój pierwszy post to przede wszystkim podziękowania za wszystkie rady jakich udzieliliście.
Mój Zork to ok 6-cio tygodniowy maluch.
Jest u mnie 3-ci dzień a postępy jakie zrobił robią na mnie olbrzymie wrażenie.
Po przywiezieniu do domu z adopcji był bardzo wystraszony - pudełko było wręcz całe mokre i zakupane. Po włożeniu do klatki od razu zaczął jeść ( tak ok. 20 min). Chyba jest rodzajem tchórza wielkiego bo boi się najmniejszego dźwięku i ruchu ale..
Wczoraj niestety na siłę wziąłem go do założonej na siebie bluzy - nie wydobył żadnego dźwięku, ale trochę się wyrywał. W końcu odkrył rękawy - jeden jako toaletę , a w drugim po kilku minutach usnął. po godzinie wrócił do klatki. po południu powtórzyłem manewr i znowu to samo. Wieczorem znów wyjąłem go z klatki i byłą pierwsza przechadzka po łóżku ( ale moja bluza leżała na środku ). pobiegał ponad godzinkę i wrócił do klatki. W międzyczasie odkryliśmy z małżonką przysmak - słonecznik. inne jedzenie w kąt tylko słonecznik i już. dzisiaj od rana jak tylko wstałem słonecznik w ruch a klatka aż furczała. od dwóch godzin Zork baraszkuje a to po łóżku a to po mnie. I ważne sam wszedł na rękę (był tam słonecznik). Na imię jeszcze nie reaguje, ale na głos już tak (czasami). i uwielbia czipsy. Miziania jeszcze nie lubi, ale ręki się nie boi i co ważne również biegał po mojej małżonce.
To na razie na tyle - zdam jeszcze relację ja przebiegło dalsze oswajanie
smeg - Czw Lip 19, 2012 10:24
lookasso, to super, że tak dobrze Wam idzie Młode szczurki zazwyczaj szybko się oswajają. Pamiętajcie, że szczuras nie może być sam, koniecznie przygarnijcie mu kolegę tej samej płci Szczurki do adopcji za darmo znajdziecie w dziale "Oddam".
Ze słonecznikiem lepiej nie przesadzać, bo jest tłusty i szybko można szczura w ten sposób utuczyć - od czasu do czasu jako przysmak może być, byle nie był solony. Chipsy każdy szczur uwielbia, ale nie można ich podawać! Tak samo jak innych słonych i przyprawianych potraw, a także słodyczy. Poczytajcie dział o prawidłowym żywieniu
lookasso - Czw Lip 19, 2012 10:43
@smeg
słonecznik naturalny - Zork sam obiera z łupinek - są w całym pokoju .
Kupiłem specjalą karmę ( ziarna zbóź, suszona kukurydza, jakieś twarde pomarańczowe i czarne kamyczki itp. ). Ogórek surowy i jabłko ok - marchewki nie trawi. Za słodyczami nie przepada - czekoladę olał.
Co ciekawe w klatce ma domek i tekturową tubę ( dość szeroką ) a i tak śpi na prętach. A teraz po porannych szaleństwach śpi w łóżku pod kołdrą.
smeg - Czw Lip 19, 2012 10:52
Off-Topic: | lookasso, liczy się też marka karmy - niektóre "specjalne" karmy dla szczurów nadają się do wywalenia, są bardzo słabej jakości (Vitapol, Animals, Tukan, Zolux, Megan itp.). Tutaj http://forum.szczury.biz/viewtopic.php?t=11557 znajdziesz nazwy tych lepszych. Co to za pomysł, żeby dawać szczurowi czekoladę? Całe szczęście, że nie spróbował, bo zjedzenie czekolady u niektórych zwierząt ma skutki śmiertelne: http://pl.wikipedia.org/wiki/Teobromina. |
Ale to jest temat o oswajaniu, wszystkie pozostałe informacje znajdują się w odpowiednich działach na forum - doczytajcie, bo widzę że jeszcze trochę powinniście się podszkolić
Martini - Czw Lip 19, 2012 10:55
lookasso napisał/a: | Za słodyczami nie przepada - czekoladę olał. |
Mądre zwierzę - ale więcej mu nie proponuj, mimo wszystko, bo jeszcze go instynkt zawiedzie:) Szczury lubią wypróbowywać nowości, a jak zasmakuje, to nie ma zmiłuj.
Na pewno Tobie i jemu będzie fajniej z jeszcze jednym szczurem - widać, że bardzo angażujesz się w opiekę nad szczurkiem, ale nie zastąpisz mu towarzysza tego samego gatunku:) Poza tym, to stworzenia nocne, a my w nocy w większości śpimy, więc załatw mu kumpla, z którym będzie mógł się rozerwać również w nocy. Szczurze bitwy o jedzenie to mnostwo zabawy i dla szczurów, i dla nas
lookasso - Czw Lip 19, 2012 10:59
nikt mu nie dawał. Leżała na biurku, na które wszedł zwiedzać.
[ Dodano: Czw Lip 19, 2012 12:02 ]
I jeszcze jedno pytanie - czy długi pobyt w łóżku nie zniechęci go do spania w klatce?
Bo widać że upodobał sobie tą formę snu.
Pamiętaj o znakach interpunkcyjnych. Poprawiłam Twój post. Kluska
Martini - Czw Lip 19, 2012 11:03
Off-Topic: | moim pannom też to się zdarzało, ale one zjadały:) |
w każdym razie kilka stron z tego tematu
http://forum.szczury.biz/viewtopic.php?t=1521
warto przeczytać
lookasso napisał/a: | I jeszcze jedno pytanie - czy długi pobyt w łóżku nie zniechęci go do spania w klatce?
Bo widać że upodobał sobie tą formę snu. |
Najprawdopodobniej śpi w łóżku, bo tam są zapachy, które już zna - Twoje. Klatka jest dla niego obcym terytorium, no i oczywiście ograniczeniem przestrzeni, a niewiele maluchów to lubi. I siedząc sam będzie się w niej strasznie nudził.
lookasso - Czw Lip 19, 2012 11:09
A nie udusi się? śpi pod dużą kołdrą w samym środku
[ Dodano: Czw Lip 19, 2012 12:09 ]
chyba że mu zimno - w domu teraz 20 stopni
xshittiekittiex - Czw Lip 19, 2012 12:17
Z tego co mi wiadomo, szczury uwielbiają ciemne, ciasne przestrzenie, więc udusić się raczej nie udusi
lookasso - Czw Lip 19, 2012 13:51
A kiedy przestać karmić go z ręki? nie chcę być jego karmnikiem, ale z tego co widzę sprawia mu to olbrzymią przyjemność
Martini - Czw Lip 19, 2012 13:56
lookasso, moje szczury z ręki dostają przysmaki, poza tym jedzą z miski. Mnie tez - i chyba większości osób tutaj? - sprawia przyjemność ręczne podkarmianie;)
lookasso - Czw Lip 19, 2012 19:58
Kolejne pytanie - Zork na wieczornych harcach najpierw podgryzał ucho małżonki, potem dobrał się do moich nóg w skarpetkach i zaczął podgryzać dość mocno moje palce u nóg. łazi po nas całych ale czuję, że cały czas jest zestresowany. co prawda nie sika i kupka w łóżku w którym na razie szaleje ( na podłogę jeszcze go nie puszczamy ). Czy to normalne czy też popełniamy jakiś błąd? Włączył mu się turbo odrzut - od jednej do drugiej osoby śmiga w podskokach. i jeszcze jedno w pewnej chwili jak mocno mnie nadgryzł znalazł się 3 sekundy na plecach z moją ręką na jego brzuchu- efekt taki że trochę boi się mojej ręki. Macie jakieś rady?
|
|
|