Archiwum - Psiaki vol.VII
pituophis - Pią Mar 12, 2010 14:13
http://forum.empatia.pl/v...c.php?f=8&t=783
Cytat: | Parę lat temu spelniłam swoje dziecięce marzenia i kupiłam rasowego doga niemieckiego.( Oczywiście dzisiaj mam moralniejszy stosunek do świata i adoptowałabym jakąś osobę ze schroniska). |
sachma - Pią Mar 12, 2010 14:22
eh niektórzy popadają ze skrajności w skrajność.
Niamey - Pią Mar 12, 2010 19:59
Wiem, że to trochę nieodpowiednie, ale aż się prosi o stwierdzenie, że skoro tyle dzieci w domach dziecka, to...
Oli - Pią Mar 12, 2010 20:02
Wiecie co, mnie się wydaje, że wielu ludzi ma takie podejście, bo jest koszmarnie dużo kantujących hodoffli, a niestety o nich słychać. Tych z prawdziwego zdarzenia jest niewiele, a o części w ogóle nic nie słychać, jakby nie istniały. Jak sie jest "w środowisku" lub ma się tam kogoś to jest łatwiej, ale osoba całkowicie spoza kręgu hodowców psów w wielu sytuacjach jest już przegrana na starcie.
satanka666 - Sob Mar 13, 2010 17:41
może ktoś wie, co to znaczy, że kastracja przeprowadzana jest "w znieczuleniu miejscowym po uprzedniej premedykacji dexdetomidyną z butorfanolem"
Oli - Sob Mar 13, 2010 17:48
Premedykacja to jest coś w rodzaju "naćpania", zwierzę jest uspokojone i wiotkie, ale nadal czuje i jest świadome w pewnym stopniu, natomiast znieczulenie miejscowe to znieczulenie w miejscu cięcia, a nie ogólne typu dożylne czy wziewne (czyli zwierzę nie jest w pełnej narkozie, nie śpi całkowicie), zwierze nie jest całe znieczulone.
satanka666 - Sob Mar 13, 2010 17:51
czy to jest bezpieczne? i czy to lepsze niż pełna narkoza?
naczytałam się w necie, że psy 'plaskate' powinny mieć jakieś inne znieczulenie czy coś... nie znam się na tym, a cholerka chcę go w końcu ciachnąć i szukam najlepszego rozwiązania
Lavi - Sob Mar 13, 2010 18:16
A ja mam pytanie do osób, które mają suki. Może i głupie ale ostatnio mnie zaintrygowało- czy suki mają coś takiego jak okres przekwitania, po którym nie mają już cieczek?
Anka. - Sob Mar 13, 2010 18:41
Lavi napisał/a: | A ja mam pytanie do osób, które mają suki. Może i głupie ale ostatnio mnie zaintrygowało- czy suki mają coś takiego jak okres przekwitania, po którym nie mają już cieczek? |
Nasza Mika przestała 'rujkować' po skończeniu ok.12 r.ż.
Oli - Sob Mar 13, 2010 23:08
Lavi napisał/a: | czy suki mają coś takiego jak okres przekwitania, po którym nie mają już cieczek? | biologicznie nie ma czegoś takiego, tak samo jak u szczurów. Mogą jedynie objawy riu stać się mniej widoczne lub mogą zacząć się tzw. ciche ruje spowodowane zaburzeniami hormonalnymi związanymi z wiekiem.
satanka666, najlepiej zrobisz jak pochodzisz po kilku weterynarzach i się zapytasz czy kastrowali kiedyś psa krótkoczaszkowego (tak się to fachowo nazywa ), jaką metodą i co sądzą o tym co czytałaś. Faktycznie psy krótkoczaszkowe (boksery, pekińczyki, mopsy, maltańczyki, buldogi etc.) mają zwiększone ryzyko zabiegów, gdyż nie dosyć, że budowa nosa utrudnia im oddychanie, to mogą mieć wady wrodzone typu za wąskie skrzydełka nosa, zbyt długie podniebienie miękkie, czy zapadanie tchawicy (to ostatnie na ogół u tych mniejszych ras). Niby jest to mniej obciążająca metoda, ale taki przytłumiony pies jest świadomy wszystkiego co się dzieje tylko nie może zareagować, a to nie wiem czy jest takie dobre. Jeśli ktoś przeprowadził kilkadziesiąt/kilkaset kastracji to nie powinien mieć z tym większego problemu i zabieg jest krótki. W takim wypadku można uznać, że premedykacja i miejscowe znieczulenie są w porządku.
agacia - Nie Mar 14, 2010 00:25
U nas na klinikach wszystkie krótkopyskie psy są przy zabiegach intubowane.
satanka666 - Nie Mar 14, 2010 09:38
dzięki Oli
Byłam wczoraj u jednego, ale nie zapamiętałam tych fachowych nazw
Fakt, pytał co to za pies i mówił, że boksera nie robił by na innej narkozie niż jakaśtam, ale nie pomyślałam, żeby zapytać czy kastrował kiedyś jakiegoś.
Napisałam też do jednego z Krk, odpisał mi właśnie o tym 'naćpaniu'.
czy np. jak dostałby normalną narkozę, a byłby intubowany to ryzyko uduszenia czy coś jest mniejsze?
boże już mam taki mętlik w głowie, że masakra.
sachma - Nie Mar 14, 2010 11:14
a mój piesek już jest zygotą
szaleństwo
Czy ktoś z was używał miętowych gryzaków ?
http://animalia.pl/produk...ka_dla_psa.html
http://animalia.pl/produk...%82a_5_cm_.html
czy to działa? o.O
babyduck - Nie Mar 14, 2010 13:19
Ja używałam tego; http://animalia.pl/produk...a_dla_psa.html. pachnie chwile po wyjęciu z woreczka. Żadnych właściwości odświeżających oddech nie zauważyłam. Jedynie tyle, że przez gryzienie może spowolnić odkładanie kamienia na zębach - ale to jak każdy sznur czy gryzak.
sachma - Nie Mar 14, 2010 13:32
uh, myślałam że to jakieś lepsiejsze..
|
|
|