Nakasha - Pon Paź 22, 2012 22:54 Pacyfka, ja bym jednak uważała z tym "niech sami sobie ustalą hierarchię"... wydaje mi się, że powinnaś pilnować reguł, jakie już ustaliłaś z psem i jakie chcesz, aby między nimi były. Jeśli któreś przesadzi, to Ty, jako przewodnik, powinnaś na to zareagować.  Szczególnie jeśli starszy pies ma zapędy dominacyjne i nie jest delikatny.
Kocio - psie. 
     
Pacyfka - Wto Paź 23, 2012 20:57 No to się pochwalę maluchem 
Pysio Z piłeczką Obserwator Z misiem Śpioch Zapoznanie jednak zostanie przeprowadzone najprawdopodobniej za tydzień, dzięki za wszystkie rady Willi jest dominujący, ale nie agresywny i nie zaczepny.
Z to Brownie również okazuje się, że ma zapędy do dominowania. Wczoraj próbował kryć 10 razy większą od niego Bernolkę (berneńczyk), dzisiaj w parku pogonił za jakimś amstafowym psiakiem, który przed nim uciekał  Wolałabym, żeby jakiś pies mi go ustawił i pokazał jak szczenior powinien się zachować. Raz już pokazał ząbki  Z agresją rzucił się na moją rękę gdy wyciągałam mu już prawie z gardła zdobyczną kromkę chleba Podobno wcześniej na domku tymczasowym rzucał się strasznie przy dawaniu mu jedzenia i przy misce, ale już to z nim wypracowali. Więc teraz ciągle ćwiczymy puść i zostaw. A tak w ogóle maluch strasznie fajny Strasznie szybko się uczy, grzeczny, nie niszczy, na spacerze diabełek i wulkan energii, a w domu aniołek i śpioch
Zastanawiam się jak poznać go ze szczurami. Na razie oglądał je tylko w klatce i strasznie się na nie nakręcał, szczekał, piszczał i chciał się bawić, więc ćwiczymy przy klatce wyciszenia i skupianie się na mnie. Na razie tak średnio to wychodzi, więc szczurów w ogóle przy nim nawet nie wyciągam. Jak u Was to przebiegało? babyduck - Wto Paź 23, 2012 21:24 Cudo Do schrupania.
Bel - Wto Paź 23, 2012 21:33 rety jakie śliczne cudeńko
Pacyfka - Wto Paź 23, 2012 22:09 ano jest prześliczny i słodziutki, aż sama mam problem, żeby go nie zjeść
a może sachma mogłabyś mi powiedzieć czy on może mieć coś z pudla, bo wszyscy dookoła go podejrzewają właśnie o takie pochodzenie
Uwielbia butelki 
Najlepsza pozycja do spania :) z misiakiem 
Bel - Wto Paź 23, 2012 22:17 Pacyfka, pudel jak nic albo pudlowate aaaaaaaa
katasza - Śro Paź 24, 2012 00:55 aaa Pacyfka, masz najpiekniejszego psa na swiecie. Zjadlabym! Czemu ja sie tak dlugo zastanawialam czy go adoptowac?   cuuuudny
Pacyfka - Śro Paź 24, 2012 08:58 katasza, Wiieeemm  Też się długo zastanawiałam, nawet tutaj pisałam jak się męczę, ale w końcu się zdecydowałam i jestem prze szczęśliwa
Jeszcze straszyli, że będzie duży, ale nie wydaje mi się, raczej taki średniak, no byle mi bernardyn z niego nie wyrósł
Niech mi ktoś powie jak u Was wyglądało zapoznanie psa ze szczurami, proszę  Zwłaszcza szczeniaka, albo psa nad wyraz energicznego Bo z Willim nie miałam, żadnego problemu i obaw, on spokojnie obwąchał, a potem poszedł w swoją stronę. Za to ten postrzał strasznie się ekscytuje.
Ninek - Śro Paź 24, 2012 09:25 U mnie żadnego zapoznawania nie było. Fox dostaje szału jak widzi szczury, szczeka na nie i próbuje gryźć klatke. Majka zobaczyła ich obecność 2 dni temu i sie boi (moja Aferka ją pare lat temu użarła w nos przez pręty), choć jest niesamowicie zainteresowana. Nakasha - Śro Paź 24, 2012 09:45
Hmm, a nie lepiej, żebyś sama pokazała mu, jakie zasady panują w domu? Szczególnie, jeśli już teraz przejawia agresywne zachowania. I na pewno budowanie zaufania i więzi będzie teraz ważne.
Nemo łatwo się pobudza i ekscytuje, więc my najpierw nauczyliśmy go "zostaw", "siad", a kontakt ze szczurami miał przez klatkę. Gdy już znał komendy, daliśmy mu szczura do powąchania, a gdy się podniecał, były komendy i czekaliśmy aż się uspokoi. Dopiero gdy był spokojny, mógł szczura dotknąć.
Bel - Śro Paź 24, 2012 09:50 u nas Alpha olewa kompletnie szczury. Traktuje je jak powietrze. Nawet do klatki nie podchodzi. Tosia- szczeniak rodziców za to w panikę wpadała jak widziała szczura czy chomika. Nagle psu mało co oczy nie wypadły, wrzask, pisk i ucieczka 
babyduck - Śro Paź 24, 2012 10:45 Ja brałam szczura na kolana i pozwalałam Negrze obwąchać to stworzenie. Stanowczym "nie" blokowałam wszelkie zachowania, które mogłyby być niebezpieczne, np. branie w zęby (nawet delikatne), pacanie łapami, nakrywanie brodą. Moja sucz to taran, jest bardzo niedelikatna, więc wolałam nie ryzykować. Potem kładłam psa obok siebie i puszczałam szczura luzem. Negra mogła go obserwować, chodzić za nim, węszyć, tykać nosem. Jeżeli stawała się zbyt nachalna lub niedelikatna, to kładłam ją znowu przy mnie. Teraz sucz bardzo się szczurami ekscytuje, ale nie robi krzywdy. A z pewnością nie ma skłonności morderczych w stosunku do nich. Pacyfka - Śro Paź 24, 2012 11:33
Oczywiście uczymy go jakie zasady panują w domu (zresztą na polu też), ćwiczymy, budujemy więź i zaufanie. Ta agresja pojawiła się tylko raz przy wyrywaniu zdobyczy z paszczy, więc ćwiczymy zostaw i puść, ale jest u nas dopiero 3 dzień, więc różnie mu to wychodzi, ale już łapie A z psami... chciałabym, żeby jakiś pies (oczywiście delikatnie i bezpiecznie) pokazał, że takie zachowanie u szczeniaka nie przystoi. Gdy próbował kryć bernolkę, która sobie nic z tego nie robiła, to ja mu pokazywałam, że nie wolno. Ale wydaje mi się, że w psim języku szybciej by to pojął. A jeżeli utrwali mu się takie krycie, to może mieć potem problemy z psami.
No to mamy podobny plan działania Na razie ćwiczymy komendy przy klatce, żeby na sam ich widok tak się nie ekscytował
Ilość energii jaką on ma mnie powala. Właśnie wróciliśmy z 1,5h spaceru na którym ćwiczyliśmy, bawił się z psem i szalał, a po powrocie do domu wariuje dalej z butelką 
AngelsDream - Śro Paź 24, 2012 11:44    
  
   
  
  
Bel - Śro Paź 24, 2012 18:21 kuźwa jak ja nienawidzę tych pieprzonych bab trzymających psy luzem.. szłam z Pestką, Alphą i Tosią na smyczy. Dwa kalekie psy i jeden kurdupel. Dwa szczeniaki i jeden dorosły. A tu wyskakuje mi golden w szelkach i od razu z zębami na Pestkę. Ja się w smyczach zaplątałam, nie wiedziałam którego psa ratować bo szczeniaki od razu próbowały nogi za pas a Pestka do ataku. A babsko co? a nico. Stoi sobie dalej i się gapi. Goldena potraktowałam butem to nawet nie raczyła zareagować. Dopiero jakiś typ podbiegł i go złapał. Opieprzyłam babkę to się jeszcze zaczęła pluć że jej pies taki spokojny..no kuźwa... dopiero jak powiedziałam, że dzwonię w takim razie na policję to przepraszała i szybko zniknęła. Ja pieprzę 
|
||||||||||||||||
