Archiwum - Pajączki ^_^
yoshi - Wto Wrz 08, 2009 20:07
nezu - Wto Wrz 08, 2009 20:11
Dla niezorientowanych:
1,0,0 samiec
0,1,0 samica
0,0,1 niesex
To taki terraryjny kod.
Mangusta - Wto Wrz 08, 2009 22:43
nezu napisał/a: | To taki terraryjny kod. | to taki ogólnozoologiczny kod nawet nie wiecie jaką mieliśmy frajdę przeglądając księgi rodowodowe np. żubra czy innego kopytnego, a tam dokładnie to samo znaczenie co u nas
nezu - Wto Wrz 08, 2009 23:12
Chyba jednak nieogólnozoologiczny, żubry nie mają niesexów.
Tylko w terraryjnym (i to bezkręgowcowym zdaje się... ) jest trzecia "rubryka"
Mangusta - Śro Wrz 09, 2009 00:07
nezu napisał/a: | Chyba jednak nieogólnozoologiczny, żubry nie mają niesexów. | oj mają mają w latach 60tych bardzo duża część kopytnych z odłowu miała status niesex... ale to już offtop straszny
nezu - Śro Wrz 09, 2009 00:33
Off-Topic: |
Mamy lata 60te czy rok 2009?... |
Dobra, wracając do meritum tematu. Jutro postaram się obfocić liwkowatego.
Mam też masę fot jego podwozia, ale nie będę nimi męczyć.
agacia - Śro Wrz 09, 2009 08:58
Tak czytam o tych problemach z przenoszeniem pajakow. Czy nie mozna poprostu wziasc ich w reke i przeniesc z jednego miejsca na drugie? Jak jakis agresor jest to rozumiem jeszcze, chociaz chyba mozna jakos reke zabezpieczyc rekawiczka czy czyms.Ale takiego malego i nieagresywnego? Moze moje pytanie wyda sie glupie, ale nie znam sie zupelnie na pajakach i niespecjalnie mnie kreca, ale ta kwestia mi nie daje spokoju.
Grucha - Śro Wrz 09, 2009 09:31
No takie spokojne i słabo jadowite to nie ma problemu, oczywiście że można w łapkę.
Ja swoje jak jeszcze niewielkie i nieagresywne były to tak przekładałem
Ale teraz jak przy otwieraniu terra pająk od razu w pozycji obronnej staje i chce cię wciągnąć do środka to już nie takie proste
Mangusta - Śro Wrz 09, 2009 11:14
eee, tak naprawdę branie w rękę jest bardziej problematyczne i niebezpieczne dla pająka od innych sposobów. u mnie wszystko jest przenoszone "na długopis" czyli zsuwam jak najbliżej ścianki starego i nowego pojemnika i szturcham delikwenta w tylne nóżki długopisem... wszystkie naziemne (nie licząc Fucla, ale to ewenement) przechodziły do nowego pudełka bez problemu, nadrzewne przy dobrym "wycelowaniu" też przejdą, bo wolą ciemne miejsce od białej wanny.
Justka1 - Śro Wrz 09, 2009 15:25
Wparował dziś w nocy do mnie do pokoju gdy siedziałam na podłodze .Wparował pod drzwiami ,metr ode mnie gdzie zatrzymał się pod(przy) workiem ze śmieciami leżącym na podłodze tuż obok mnie.Nie chciałam drania zabijać więc tylko zajrzałam z drugiej strony worka,czy łotr zatrzymał się czy lezie dalej.
Szybko poszukałam czegoś żeby go nakryć i schwytać .
Był naprawdę duży,6cm dł i nie ja mu urwałam nóżkę .
Domyślcie się co czułam jak nagle wyłonił się spod moich drzwi o tak późnej godzinie .Miałam jeszcze przed sobą wyjście z psem więc pomyślałam,że ponieważ nie lubię zabijać pająków ,wypuszczę go ,byle z dala od naszego bloku(bo może on jak bumerang i by jeszcze wrócił ).
Nie było mu ciepło jak go wypuściłam,niechętnie poszedł .Noce są zimne więc i paskudy zjawiają się w domach .
Grucha - Śro Wrz 09, 2009 15:58
Czyżby to nasz sławny kątnik? I to samiec ?
ładny okaz ja u siebie za cholerę nie mogę spotkać kątnika...
Justka1 - Śro Wrz 09, 2009 16:09
Tak,to kątnik,cóż by innego .Ja też w domu u siebie dawno nie widziałam do wczoraj .
Trochę(tak trooochę) się go wystraszyłam,bo do końca nie wiem czy one gryzą czy nie(podczas łapania i w ogóle).A także nie chciała bym spać z takim albo żeby po mnie łaził (brrr).
Grucha - Śro Wrz 09, 2009 16:34
Raczej by ci krzywdy nie zrobił
Jak tak przyciągasz pająki to zapraszam do mnie może moja lividum do ciebie wyjdzie
Justka1 - Śro Wrz 09, 2009 16:45
Grucha,co to to nie .Ja mogę podziwiać z daleka,ew. mogę kielonka bądz puchę piwa wypić,wtedy może wezmę w łapy (wiem,nie bierze się).Albo będę na tyle odważna,żeby na mnie wlazło .
No jakoś kurczę obawiam się.Kiedyś tak nie zwracałam uwagi na pajunki,a teraz bardziej,bo wiem co potrafią,jakie zagrożenie mogą stanowić(np dla osoby uczulonej,możliwe,że i dla mnie).
Grucha - Śro Wrz 09, 2009 16:52
nie no spoko, wystarczy że się pokaże na ciebie włazić nie będzie
a kielon czy pucha to drobnym druczkiem w zaproszeniu zawsze pisze
|
|
|