To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Leczenie - Stan zapalny trzustki

Pyl - Czw Maj 26, 2011 15:00
Temat postu: Stan zapalny trzustki
W związku z odejściem Ryjka quag nasunęły mi się masowo pytania czy i jak można wcześniej diagnozować i leczyć zapalenie trzustki u szczurów. Przejrzałam forum i niewiele znalazłam odpowiedzi, więc postanowiłam zadać te pytania, może jednak mamy więcej doświadczeń jeszcze nieopisanych.

Co wiem?
1. Objawy u Ryjka były widoczne przynajmniej na 3 tygodnie przed odejściem, choć nie były swoiste. Ryjek wyglądał po prostu starzej niż powinien, wyglądał na chorego, obolałego. Po środkach przeciwzapalnych nastąpiła nieznaczna poprawa.
2. W badaniu krwi na 2 tygodnie przed uśpieniem wyszły wyłącznie podwyższone enzymy wątrobowe (brak symptomów stanu zapalnego).
3. W badaniu palpacyjnym na 3 dni przed uśpieniem wyszła bolesność okolic nerek / nad nerkami (skierowanie na USG).
4. W USG wykonywanym dwa dni przed uśpieniem nie stwierdzono żadnych zmian w obrębie trzustki (były jakieś nieznaczące w nerkach). Jednocześnie wiem, że są przypadki, w których jest możliwość zidentyfikowania zmian poprzez USG (Lusiaczek Badohy).
5. Objawem mogą być zaburzenie poziomu cukru w organizmie. Ryjek przed uśpieniem bardzo specyficznie pachniał (trudno to opisać słodkawo-rybnie?) - być może to właśnie cukier w moczu?

Proszę o Wasze doświadczenia / uwagi. Ryjkowi nic już życia nie wróci, ale może inne ogonki skorzystają na uporządkowaniu naszej wiedzy.
Szczególnie interesuje mnie zebranie wiedzy o:
1. objawach
2. stosowanej diagnostyce i jej skuteczności
3. stosowanym leczeniu i efektach

Dzięki Moniu w moim imieniu oraz w imieniu ogonków, za zgodę na "rozgrzebywanie" historii Ryjka. Mam nadzieję, że pomoże to nam na przyszłość :przytul:

Bel - Czw Maj 26, 2011 15:41

Pyl, mój Forrest zmarł na ostre martwicze zapalenie trzustki. Głupia ale szybka śmierć w kilka minut. Przyczyna? Kolba vitacraftu. Trafiło mu się felerne ziarenko prawdopodobnie z pleśnią czy cholera wie czym i do widzenia. Nie było szans na uratowanie go.
Badoha - Pią Maj 27, 2011 06:41

Pyl napisał/a:
Jednocześnie wiem, że są przypadki, w których jest możliwość zidentyfikowania zmian poprzez USG (Lusiaczek Badohy).
dokładnie tak.
Co do Lusiaczka - zauważylam u niej, że pyszczek zrobil się jej jakiś szczuplejszy, posmutniała - więc pojechalysmy na wizytę do dr Kliszcza (byla to njalepsza decyzja). Kuba zacząl ją badać i Lusi zaczęla bardzo piszczeć kiedy uciskał jej brzuszek - następnego dnia byłysmy już u dr Marcińskiego na USG, niestety usg potwierdzilo obawy Kuby - zapalenie trzustki. Mała dostawala przez 5 tygodni biseptol, przez 10 dni no-spe i metacam - oczywiście ścisła dieta, zalecana karma bephare care+. Po miesiącu brania leków (jeszcze w trakcie leczenie, nie odstawiając leków zanim nie poznalam wyniku usg) powtórne usg. Całe szczęście leczenie u Lusi dało efekty, mała jest jeszcze przez miesiąć na diecie.
Sprawdzę w domu dokładne dawkowanie i wtedy dopiszę.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group