O szczurach ogólnie - Bezpieczne przewożenie szczurów - jak często, czym i w czym?
Sitnam - Sob Lut 26, 2011 23:07 Temat postu: Bezpieczne przewożenie szczurów - jak często, czym i w czym? Witam. Mieszkam i studiuję w Warszawie, mój chłopak w Szczecinie. Chcieliśmy jednego szczurka, ale po przeczytaniu kilku forów i poradników uznaliśmy, że lepiej będzie wziąć dwójkę. Niestety ogonki musiałyby podróżować raz na jakiś czas (około co 3 tygodnie) pociągiem do Szczecina 6 godzin by po tygodniu lub dwóch znów wrócić do Warszawy w ten sam sposób. Wiem, że należy kupić im odpowiedni transporter, ale czy szczurki dadzą radę wytrzymywać tak długie podróże z właścicielem?
A jeśli (nie planuję takiej ewentualności!) zdarzy się, że szczurki będziemy musieli zostawić na weekend pod opieką innej osoby, która dawałaby im jeść i pić, ale nie bawiłaby się wtedy z nimi i nie wypuszczała przez te dwa dni z klatki to będzie to dla nich krzywdą?
Anonymous - Sob Lut 26, 2011 23:14
Sitnam, szczury nie padną trupem od tak częstych zmian otoczenia, jednak nie jest to wskazane. Częste zmiany mogą jednak spowodować u zwierząt dezorientację, wywoływać lęk, niepewność, ogólnie mówiac być stresem. Dla niektórych, bo to sprawa osobnicza, może to być dużym stresem, który może spowodować obniżenie odporności, lękliwość, brak apetytu, drażliwość/agresję, czy wywołać stany podobne depresji.
Sitnam napisał/a: | zostawić na weekend pod opieką innej osoby, która dawałaby im jeść i pić, ale nie bawiłaby się wtedy z nimi i nie wypuszczała przez te dwa dni z klatki to będzie to dla nich krzywdą? | nie jest to zadna krzywda, jeśli szczury bedą miały odpowiednio dużą klatkę, i możliwość ruchu w niej. Lepsze takie dwa dni niż wieczna zmiana miejsca i podróże pociągami co chwilę.
magnes - Sob Lut 26, 2011 23:14
Sitnam napisał/a: | A jeśli (nie planuję takiej ewentualności!) zdarzy się, że szczurki będziemy musieli zostawić na weekend pod opieką innej osoby, która dawałaby im jeść i pić, ale nie bawiłaby się wtedy z nimi i nie wypuszczała przez te dwa dni z klatki to będzie to dla nich krzywdą? | Raz na kilka miesięcy zdarza mi się wyjeżdżać na dwa dni, zostawiam szczurom odpowiednią ilość karmy i wodę. Nic im się nie dzieje, po powrocie bywają tylko obrażone, ale nie dzieje im się krzywda.
Sitnam - Sob Lut 26, 2011 23:24
A nie jest to tak, że ogonki się przyzwyczają? Zmiana będzie tylko między dwoma tymi samymi miejscami, a podróż zawsze będzie tym samym środkiem transportu. Szczurki nie przyzwyczają się do obu miejsc i do podróżowania raz na jakiś czas?
Anonymous - Sob Lut 26, 2011 23:28
W jakimś stopniu się przyzwyczają, to oczywiste, niemniej częste zmiany nie są niczym dobrym, a szczur domowy to nie zwierzę wędrowne. Poczucie bezpieczeństwa czerpie ze znajomości i stałości otoczenia. Sitnam napisał/a: | (około co 3 tygodnie) pociągiem do Szczecina 6 godzin by po tygodniu lub dwóch znów wrócić | to są bardzo częste zmiany, a nie raz na jakiś czas.
magnes - Sob Lut 26, 2011 23:43
Zgadzam się z Viss. Dla szczura to jest każdorazowo jakiś stres, a stres=spadek odporności, a podróże mają być bardzo częste....
Sitnam - Sob Lut 26, 2011 23:50
Na początku na pewno będą w Warszawie. Pytaliśmy o to w razie takiej ewentualności, te podróże nie są przez nas z góry założone. Ale przyznaję, że prędzej czy później szczurki taką podróż raz czy dwa odbyć by musiały (np. wracając na święta do domu).
Dziękujemy za pomoc
smeg - Nie Lut 27, 2011 00:40
Wielu z nas ma szczury i studiuje poza miejscem zamieszkania. Na pewno od przejazdu na święta do domu nic im się nie stanie. Ale tak na zwykłe weekendy na Twoim miejscu rozważyłabym zostawienie ich pod czyjąś opieką, bo dwa dni bez wybiegów będą chyba lepszym rozwiązaniem, niż ciąganie ich ze sobą tam i z powrotem.
Też mam do domu 6h pociągiem i staram się brać szczury ze sobą jak najrzadziej
Sitnam - Nie Lut 27, 2011 11:12
Te podróże nie byłyby tylko na weekend. Szczurki jeśli już będą podróżowały te 6 godzin (o ile w ogóle będą) to na co najmniej tydzień, dwa tygodnie.
Asmena - Nie Lut 27, 2011 11:20
Sitnam, najlepiej by było, gdyby każde z Was miało swoje stadko (może takie same płcie, żebyście w przyszłości mogli we wspólnym mieszkaniu je połączyć?).
Popieram dziewczyny- nic im się nie stanie, jeśli na święta czy na wakacje pojadą z Tobą gdzieś. Ale jazda co 3 tygodnie to nie jest takie hop siup. Jasne, że przyzwyczają się do obu miejsc. Ale nie warto narażać ich na stres i strach związany ze zmianami.
AngelsDream - Nie Lut 27, 2011 11:26
Sitnam, problem w tym, że szczury uczą się na pamięć swojego otoczenia, klatki, porządku dnia.
Dobrze zsocjalizowany pies będzie się czuł dobrze w prawie każdych warunkach, o ile jest z nim jego pan lub pani. Szczur - w mojej opinii, która nie jest jedyną słuszną - aż tak nie czerpie z człowieka, a podróż może je stresować, choć nie musi. Jednak aklimatyzacja może im zajmować za każdym razem nawet kilka dni, w czasie których łatwiej będzie o infekcje. A to z kolei wyciąga temat weterynarza - dobrze mieć sprawdzonego lekarza, który zna nasze zwierzaki, kojarzy je i się zna na leczeniu gryzoni. Rozjazdy mogą to utrudnić, ale nie muszą. Zwracam tylko na to uwagę.
Ja bym z posiadaniem zwierząt poczekała do zadomowienia się w jednym miejscu, chyba że wiecie, iż ten stan chwilowych przeprowadzek potrwa bardzo długo.
Sitnam - Nie Lut 27, 2011 11:39
Dziękujemy za pomoc. W takim razie szczury będą wyjeżdżały z nami tylko na święta.
greenfreak - Nie Lut 27, 2011 22:09
Ja od siebie dodam tylko, że warto zobaczyć przy jednym czy dwóch wyjazdach, jak zwierzaki będą się czuły. Bo jak napisali wszyscy - generalnie to stres i obniżenie odporności. Ale mogą się trafić i wyjątki w obie strony - zwierzaki, które zawsze lepiej zostawić w domu pod czyjąś opieką, bo znoszą to aż tak źle, a czasem się zdarzy taki, który nie będzie tego odczuwał za mocno. Jak mieliśmy jeszcze Sapcia, to go czasem zabierałam ze sobą jadąc gdzieś. W podróży nie zauważyłam zdenerwowania, raczej nudę, a na miejscu odnajdywał się w ciągu kilku godzin, nie więcej. Choć wydaje mi się, że taka częstotliwość podróży byłaby za duża nawet jak na niego. Ale prawdopodobnie będziesz mogła raz na jakiś czas, np. raz na parę miesięcy zabrać ich do chłopaka, nie tylko na święta
Hanami - Nie Lut 27, 2011 23:17
Dodatkowo jeszcze należy zwrócić uwagę na fakt, że takie częste zmiany otoczenia podczas transportu i przebywania w pociągu, gdzie bywa różnie - jednemu duszno, drugiemu zimno, trzeciemu szczur śmierdzi - stają się dodatkową okazją do przeziębienia.
Sitnam - Pon Lut 28, 2011 17:47
Bardzo wszystkim dziękujemy za odpowiedź. Wiemy już, że częste podróże szkodzą. Nie będziemy więc (jak już wcześniej wspominaliśmy) zabierać je na takie wyprawy.
|
|
|