Leczenie - Krwotoki.
Nisia - Śro Lis 22, 2006 16:51 Temat postu: Krwotoki. I jeszcze tylko jedna taka myśl
Tylko odróżnijcie krwawienie od porfiryny!
Jesli pojawi się silne krwawienie (obojętne z czego, obojętne czym spowodowane) należy podawać szczurkowi Cyclonamine. Dawkowanie na dużego szczura to 1/8 tabletki raz dziennie. Jest to lek na receptę.
Cyclonamine można równiez podawać w zastrzykach (niestety, nie znam dawki).
Uwaga! Heparyna jest środkiem powstrzymującym proces krzepnięcia krwi! W przypadku krwotoku nie wolno jej podawać szczurowi.
Anonymous - Śro Lis 22, 2006 18:12
szkoda, że nie wiedziałam, kiedy Ryjec krwawił...
ja zatamowałam krwotok ( silny ) poprzez trzymanie zranionej łapy w górze, lekkim uciskaniem jej ( co było trudne, bo malego oczywiscie bolało i sie wyrywał... ) oraz zapaćkaniem grubą warstwą maści Tribiotic.
Nisia - Śro Lis 22, 2006 18:17
mataforgana, ja się dowiedziałam dosłownie tydzień temu (znaczy się, wiedziałam, że cos takiego jest, ale nie wiedziałam, jak dawkować). Przy okazji Heniowych krwotoków z pyszczka.
Ale wiedza niewiele da, kiedy się nie ma leku. Warto wcześniej kupić Okres ważności leku to u mnie 3 lata. Szmat czasu.
Fea - Śro Sie 27, 2008 17:19
Podpinam się, Kajsa jest świeżo po usunięciu guza, strasznie krwawi z rany, mam całe łapy usmarowane i wszystko. Dosłownie z niej kapie. Wet zaraz będzie, ale że on jest średnio zorientowany, może ktoś może mi coś doradzić? Mała jest przytomna, boję się, że się wykrwawi.
Anonymous - Śro Sie 27, 2008 17:28
Fea, uciskać...? Unieruchomić? Nic innego nie zrobisz. Powiedz wetowi o Cyclonaminie.
Fea - Śro Sie 27, 2008 18:04
Wróciłam już, wet zobaczył małą i nas z miejsca zwinął do lecznicy. To był jednorazowy krwotok, już nic nie leci, ale zebrało się strasznie dużo krwi między skórą a otrzewną. Boję się, że za dużo, po otwarciu jednego szwu popłynęła masa. Dostała mnóstwo glukozy, ale szczerze mówiąc cienko to widzę.
jokada - Śro Sie 27, 2008 19:41
przy miejscowym krwawieniu - np przy wyrwaniu pazura - może pomóc także miejscowo podana/zakroplona adrenalina
obkurcza naczynia
Fea - Śro Sie 27, 2008 20:18
Jeszcze tylko chcę dodać, żebyście byli ostrożni jak nie wiem co, bo nawet pozornie niewielka utrata krwi może się okazać czymś większym. Uważajcie na te pooperacyjne krwotoki. Czasem następuje wylew krwi do wewnątrz i nawet nie widać, ile jej uciekło. U mnie zaczęło się od lekkiego plamienia, po wyjęciu jednego szwu polały się straszne ilości.
Biała - Nie Lut 14, 2010 08:41
Nie wiem czy to tu pasuje, ale pisze.
Wczoraj ok 1 w nocy Hela "dorwała" malucha ( miały pare spotkan wczesniej, ale jeszcze się bija" mała się poddała, zrobiła kupę, ja zabrałam Hele, patrze na dziecko i co..leci jej krew z odbytu, ciągle kapało po kropli nic nie dawało trzymanie chustki, mała zachowywała się normalnie, pozniej zaczeła sie coraz częsciej myć, a przy moim dotyku popiskiwac.
Krew kapała nadal.
Mała jadła, piła.
Zrobiła 3 kupy, oblepione krwią.
Ok 3 daałam ją do klatki wyscielonej białymi ciuchami, dzis jest troche krwi ale nie bardzo duzo.
Ale mała jest sina od odbytu do pochwy ( okolice) i chyba opuchnięta, boli ją to.
Co to może być, co robic?
Asica21 - Śro Maj 05, 2010 19:08
A czy to o czym piszecie wyżej mogę podać ogonkom na niewielkie krwotoki z nosków? chodzi mi o Cyclonamine, od jakiegoś czasu wszystkie trzy mają krwotoki z nosków raz leci trochę więcej, raz mniej ogólnie wszystko z nimi jest ok tylko te noski...teraz podaje im Biostyminę od 1.05 dwa razy dziennie po trzy kropelki z odrobiną jogurtu ale nie widzę poprawy. Wiecie może czym te krwotoki mogą być wywołane? może daje im coś czego nie powinny jeść? pomocy plisss....
Layla - Śro Maj 05, 2010 19:23
Asia Wika, to pewnie nie krew, a porfiryna. Jest o niej temat.
Asica21 - Sob Maj 08, 2010 15:18
Oki, już szukam. Dzięki.
olus0312 - Sob Lut 19, 2011 12:31
Może ktoś spotkał się z krawieniem z ucha? Właśnie wróciłam od weta. Wychodziłam w biegu i nie przeczytałam wcześniej o cyclonaminie Lola ma krwotok z uszka na skutek mechanicznego uszkodzenia nabłonka, dostała zastrzyk z vitakonu? i weterynarz włożył jej watkę do uszka. Wet powiedział, że nic więcej nie da się zrobić. Mała wyciągnęła już watkę i krew nadal płynie Ma ktoś jakiś pomysł jak zatamować taki krwotok? Poczekam jeszcze chwilkę i pojadę drugi raz do weta. Może doradzicie mi co mu podpowiedzieć?
Oli - Sob Lut 19, 2011 12:35
olus0312, jeśli widać rankę, to na wacik taki do uszu nalej jodynę i jej maźnij po rance. będzie małą to szczypać, ale jodyna powinna zasklepić brzegi ranki jeśli jest niewielka. u weta można też to zrobić nadmanganianem potasu jeśli wet posiada.
olus0312 - Sob Lut 19, 2011 12:39
Oli, to jest dość głębko w środku uszka, jakaś tętniczka uległa uszkodzeniu i dlatego taki duży krwotok. Boję się bardzo, bo jak na takie małe zwierzątko to straciła sporo krwi.
|
|
|