To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Leczenie - Dziwne niedożywienie...

avi - Sob Cze 19, 2010 11:46
Temat postu: Dziwne niedożywienie...
Witajcie.
Sam jest ok 2 miesięcznym szczurkiem, a że nie miałam wcześniej kontaktu z małymi szczurami, pierwsze dni od kiedy go dostałam spędziłam na obserwacji. Od razu stwierdziłam, że jest strasznie mały i chudy - sama skóra i kości, brak masy mięśniowej..., pomyślałam że to wina dziewczyny która mi go dała, więc postanowiłam że tydzień u mnie sprawi ze szybko nabierze masy, dzięki diecie wysokoenergetycznej.
Niestety - okazało się, że szczurek mało je, a po pewnym czasie przestał jeść w ogóle. Zrobił się bardzo osowiały, spał przez cały czas, słabo kontaktował...
Najdziwniejszy jednak był brzuszek - duży, nierówny, jelita jakby nabrzmiałe w środku. W pewnym momencie był tak wielki, że szczuras ledwo chodził :( Wyczułam kupki masując mu regularnie brzuszek, po podaniu parafiny w końcu, po prawie 2 dniach się załatwił.

Oczywiście pobiegłam w międzyczasie do weta, jeden w ogóle nie miał pojęcia co mu jest, drugi stwierdził odwodnienie i niedożywienie, co zadecydowało o tym że przez 5 dni codziennie dostawał zastrzyki z elektrolitami, glukozą i antybiotykiem.
Przyniosło to poprawę, szczur zaczął jeść i się załatwiać, chodzić po klatce. Brzuch sporo zmalał, jest teraz prawie normalnej wielkości.
Już cieszyłam się, że z tego wyszedł, bo zaczął ładnie nabierać masy, poprawił się stan włosa i nie jest już odwodniony. Wczoraj był pierwszy dzień bez zastrzyków.... i dostał cuchnącej biegunki (ja mam nadzieję, ze to od sera, który przypadkiem zwędził wczoraj :evil: ). Teraz znowu się nie załatwia, cały dzień śpi już nie wiem co robić... na chwilkę tylko wyszedł z gniazda, nieco pochłeptał nutridrinka waniliowego, ale to tyle co nic!
Od tygodnia jest na diecie z nutridrinków i świeżych owoców z musli zbożowymi...

Dodam jeszcze że w klatce jest drugi szczur,też samiec, starszy o około tydzień, a prawie dwukrotnie większy :( To raczej nic zaraźliwego bo maluchy z tego co wiem są ze sobą już dość długo połączone, przyjaźnią się, ale kiedy tylko starszy próbuje zaprosić młodego do zabawy kończy się to ucieczką i popiskiwaniem ze strony rekonwalescenta.


Słyszałam o megacolonie... objawy by pasowały, ale w sumie to agouti, która to odmiana niezbyt jest chyba na to podatna, no i kupki nie mają dziwnego kształtu. Nie ma też czopu kału w odbytnicy.


Jadę właśnie odwiedzić kolejnego weterynarza, ale proszę o radę może ktoś miał podobne przejścia, lub słyszał o takim przypadku, lub ma pomysł na to co to może być i ma pomysły jak temu zaradzić...cokolwiek?

Dodaję kilka zdjęć, żeby trochę przybliżyć Wam mojego małego poszkodowanego...

kociarnia - Sob Cze 19, 2010 11:51

Zdjęcia wyglądają jak te ze szczurkami z megacolonem... Ale szczerze mówiąc nie mam pojęcia co to :(
Layla - Sob Cze 19, 2010 11:56

avi, megacolon może być także pourazowy, np. po urazie kręgosłupa. Byłaś z nim w lecznicy na Osowej? Co prawda pani Ania jest na urlopie, ale i tak to chyba najsensowniejsza lecznica. RTG by się przydało.
Niamey - Sob Cze 19, 2010 11:59

może trzeba będzie zrobić badania typu usg i wtedy coś wyjedzie?
avi - Sob Cze 19, 2010 12:36

Zasugeruję to weterynarzowi, na razie szykuję się do lecznicy na Obrońców Wybrzeża 12 , podobno też dobry wet dla szczursów...A jak to nic nie da, pojadę jeszcze na Osową w poniedziałek.
Pocieszeniem jest to, że szczurek właśnie skusił się na musli,pobiegał po klatce, posiłował się ze swoim kumplem no i zrobił kilka całkiem ładnych kupek ;)

Nakasha - Pon Cze 21, 2010 14:34

avi, masz 100% pewność, że to samiec? To wygląda jak megacolon... tak jak pisała Layla, megacolon może też być pourazowy. Czasem pomaga w takich sytuacjach wycięcie części uszkodzonego jelita. Trzeba by też trzymać ogonka na specjalnej diecie...

Czy ogonek był odrobaczony?

A swoją drogą odwodnienie i niedożywienie są bardzo prawdopodobne.

Licho - Śro Cze 23, 2010 10:47

i jak malec? co mowil wet?
avi - Pią Cze 25, 2010 18:49

Nakasha tak, to samczyk jąderka już zeszły... na szczęście najprawdopodobniej to nie megalocon, bo szczuras dochodzi powoli do siebie :) Zaczął normalnie jeść i pić, oraz się załatwiać bez żadnych problemów.
Urósł też bardzo dużo mimo że minął zaledwie tydzień, pojawiły się zdrowe mięśnie i tłuszczyk... odwodnienie jest już przeszłością :D Jest ciekawski, dużo więcej się rusza. Wet powiedział że to prawdopodobnie zwykłe niedożywienie a brzuszek też może być powiększony właśnie z tego powodu... (jak u niedożywionych dzieci). Z resztą teraz wygląda już właściwie normalnie.
Jestem dobrej myśli, sądzę że jeszcze tak z tydzień dokarmiania nutridrinkami żeby doszedł do siebie w 100% i będzie ok.

Za to kiedy poradziłam sobie z jednym problemem, pojawił się drugi - mam problem z drugim szczurem o którym wspominałam... przeziębił się :? Kicha, prycha, troszkę głośno czasem oddycha i jest nieco osowiały... na szczęście płuca czyste.
To prawdopodobnie z powodu przeciągu w pokoju...
Na razie zamknęłam go w osobnej klatce, weterynarz podał trochę antybiotyku podskórnie, postaram się mu jeszcze wcisnąć jakąś wit. C... Mam nadzieję że nie będzie poważnie

Jak to mówią, jak nie urok, to sraczka :P

nezu - Pią Cze 25, 2010 22:22

avi, bardzo mnie cieszy taki rozwój sprawy, bo maluch wyglądał naprawdę megacolonowo.

Mam nadzieję, że będzie się już rozwijał prawidłowo i bez przygód, a jego brat wyzdrowieje.

avi - Nie Cze 05, 2011 12:27

Minął rok od czasu mojego powyższego problemu. Sam wyrósł na normalnego, dorodnego szczura, jest trochę mniejszy od brata, ale nie ma śladu po chorobie, jest okazem zdrowia :D Jego zdjęcie mam w avatarze. Chyba jest wdzięczny za odratowanie bo jest naprawde kochany ;]


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group