Leczenie - układ przedsionkowy
Anonymous - Wto Gru 22, 2009 20:24 Temat postu: układ przedsionkowy Witam. Jestem tu nowa ale szukam pomocy gdzie się da. Mój Daruś spadł mi z ramienia ponad tydzień temu. Przez pierwszy dzień wszytsko było ok, na drugi dzień zaczął lekko "skręcać" na lewy bok i jego lewe oko zrobiło się wyłupiaste. Potem już aczął kręcić się wokół własnej osi i ma cały czas przekrzywiony łepek. Mieszkam w Gdańsku. Wybrałam weterynarza na ul Łódzkiej w Gdańsku. Przesympatyczna atmosfera-profesjonalne podejście dla małego pacjenta. Zdiagnozowano problemy z układem przedsionkowym. Mały dostał trzy zastrzyki. Wiem ,że na pewno steryd i witaminy z grupy B. Powiedziano mi, że jest szansa na wyleczenie ale cięzko stwierdzić jak trwałych doznał obrażeń. Czy ktoś z was wieloletnich hodowców miał podobny przypadek?
proszę o pomoc
Anonymous - Śro Gru 23, 2009 09:33
penelopa napisał/a: | Czy ktoś z was wieloletnich hodowców miał podobny przypadek? | czy podobny nie jestem w stanie niestety stwierdzić, bo w przypadku Radara nie można było stwierdzić czy to pourazowe, czy np. wirusowe. Tak czy inaczej, najważniejsze, że leki dostał dobre, wit z grupy B powinien dostawac stale i dośc długo. Radar dostawał ze 2 tyg. Dodatkowo dostał Nootropil.
Radar nie kręcił sie w kólko, ale głowę miał i ma nadal przekrzywioną, stracił do końca wzrok i mam wrażenie, że jest troche głuchy.
Jednak w takim stanie w jakim jest nauczył sie żyć i nie widze aby miał trudności z czymś. Nienaturalny skręt ciała i kłopoty z równowagą rekompensuje odpowiednim zachowaniem.
Co do weta, to wiem, że trójmiastowcy chodzą do osławionej p. Ani na Feniksa http://forum.szczury.biz/...p?p=70479#70479 Może warto i tam sie przejść. Druga opinia nie zaszkodzi.
Anonymous - Śro Gru 23, 2009 19:29
Viss napisał/a: | penelopa napisał/a: | Czy ktoś z was wieloletnich hodowców miał podobny przypadek? | czy podobny nie jestem w stanie niestety stwierdzić, bo w przypadku Radara nie można było stwierdzić czy to pourazowe, czy np. wirusowe. Tak czy inaczej, najważniejsze, że leki dostał dobre, wit z grupy B powinien dostawac stale i dośc długo. Radar dostawał ze 2 tyg. Dodatkowo dostał Nootropil.
Radar nie kręcił sie w kólko, ale głowę miał i ma nadal przekrzywioną, stracił do końca wzrok i mam wrażenie, że jest troche głuchy.
Jednak w takim stanie w jakim jest nauczył sie żyć i nie widze aby miał trudności z czymś. Nienaturalny skręt ciała i kłopoty z równowagą rekompensuje odpowiednim zachowaniem.
Co do weta, to wiem, że trójmiastowcy chodzą do osławionej p. Ani na Feniksa http://forum.szczury.biz/...p?p=70479#70479 Może warto i tam sie przejść. Druga opinia nie zaszkodzi. |
Dzięki serdeczne. Do p. Ani mam dość daleko. To jakieś 2 godziny podróży przy dobrych wiatrach. Mój wet. powiedział mi ,że Daruś jest w świetnej formie. Może z tym żyć. Problemy mogą się cofnąć. Dobrze, że go nie boli. Po swiętach poproszę mamę żeby mnie zawiozła do dr. Ani. Skonsultuję przypadek. Mały chyba będzie musiał mieć zmienioną klatkę bo ta piętrowa przy takich problemach z błędnikiem może stwarzać zagrożenie. Dziękuję za odp
Anonymous - Śro Gru 23, 2009 19:49
Może sie cofnąć ale nie musi. U Radara poprawa była stosunkowo mała, ale daje radę.
A zmiana klatki na niska to świetny pomysł, tez zmieniłam.
|
|
|