To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Leczenie - paraliż łapy po zastrzyku

Anonymous - Nie Cze 28, 2009 14:30
Temat postu: paraliż łapy po zastrzyku
ech, za dobrze u nas to nigdy być nie może.

minęły już prawie 2 tygodnie od kastracji Firmina, a mały wciąż ma jakby sparaliżowaną łapkę, w którą dostał zastrzyk domięśniowy. nie powłóczy łapą, ale ma wyraźne problemy z używaniem jej.

liczyć na to, że paraliż ustąpi, czy co?
jak mu mogę pomóc?

H. - Nie Cze 28, 2009 14:33

mataforgana, ja mogę Ci tylko pokazać to: http://forum.szczury.biz/...p=291673#291673
Anonymous - Nie Cze 28, 2009 14:41

dzięki, Hall... ych, on niby biega, skacze, ale np. kiedy próbuje tą łapą drapać, ma wiotkie paluszki, czasem też ją 'gubi' po drodze, kiedy się rozpędzi. nie piszczy, kiedy się go maca.

widzę, że L. pisała, że paraliż łapki u JJ minął dopiero po dwóch miesiącach - może i Firmin potrzebuje więcej czasu.

Anonymous - Nie Cze 28, 2009 15:13

mataforgana, paraliż po domięśniowym to niestety coś co się może zdarzyć. Wiem to także z autopsji, bo przez jeden dzień robiłam domięśniowe i zwyczajnie wymiękłam. Trafić w nerw to żadna sztuka. Najczęściej jednak porażenie jest chwilowe i przechodzi po rozmasowaniu lub samo (tak było u mnie). Jednak można też nerwy uszkodzić trwale. Podawaj mu wit B complex przez 2 tyg, może to coś da. I masuj, choć tu akurat wątpię, żeby pomogło. :(

Mnie w oazie dr Jałonicka powiedziała, że znacznie bezpieczniej jest robić u szczura w przód tylnej łapy, a nie bok, czy tył. Istnieje znacznie mniejsze prawdopodobieństwo uszkodzeń.

Anonymous - Nie Cze 28, 2009 15:56

Viss, dziękuję. kupię jutro witaminę B, spróbujemy. masuję mu tę łapę, bo o ile początkowo uznałam, że to chwilowe, o tyle już kilka dni temu zaczeło mnie to trochę martwić. stan łapy i tak się poprawił, bo przez pierwszy dzień po zabiegu zupełnie była bezwładna i mały nią powłóczył. później się poprawiło znacznie, ale w pewnym momencie poprawa się zatrzymała. zobaczymy, jak to będzie dalej wyglądało.
Ava - Nie Cze 28, 2009 16:54

Przeczytałam temat, podane linki doszłam do wniosku, że u Bauhausa dokładnie to samo :/ . Też był zastrzyk, tak samo była poprawa i po paru dniach w sumie bez większego powodu załamanie zdrowia. I objawy też te same - niechwytność paluszków, ale łapka używana jak dawniej - drapanie, skakanie, wspinanie się.
Postaramy się z tą witaminką, mam nadzieję że cokolwiek to pomoże... mataforgana, kciukam za wyleczenie małego :kciuki:

L. - Nie Cze 28, 2009 22:49

mataforgana, nie panikuj :}
moje szczury w sumie to co najmniej 6 razy coś takiego miały.
a tak jak pisałam JJ przechodziło 2 miesiące :wink: trzeba masować i obserwować czy nie ma odleżyn, odcisków czy ranek i tyle :wink:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group