Leczenie - Gronkowiec
gratis - Śro Sty 28, 2009 08:16 Temat postu: Gronkowiec Nisiu, proszę dołącz.
Pomysł nasunęła mi Olimpia, nie znalazłam tematu o gronkowcu.
Mam go w stadzie.
Wikipedia podaje właściwie, że jest wszędzie...
Mogłam przecież ja je miec na skórze, byc gdzieś u weta, pogłam przytachac od koni.
Z żywności też mogą byc.
Może któraś z karm? Może jakaś seria poddana złej obróbce żywności?
Co moje miały -vl rat nature, duo, complete, deli nature, ale i makaron suchy, pestki dyni/słonecznika, może z suszonych bananków?
Layla - Śro Sty 28, 2009 08:36
gratis, wydaje mi się, że temu nie mogłaś zapobiec, nie dojdziesz skąd to przyszło. Napisz może w tym temacie, jakie szczurek ma objawy, jakie badania zleciłaś, jakie leki wet zamierza użyć etc. Temat stadka nie każdy czyta, a tu by było wszystko zgromadzone na ten temat.
Nisia - Śro Sty 28, 2009 12:55
Ok, to ja tak w telegraficznym skrócie.
Gronkowiec to ogólna nazwa pewnego rodzaju bakterii.
Pierwszym badaniem powinno być wykonanie posiewu, w wyniku którego powinno się otrzymac pełną nazwę gatunku bakterii. Znakomicie to ułatwia dalsze działania
Warto też przy okazji posiewu zrobic antybiogram, który wykaże, na co dane bakterie są wrażliwe - pomoże to w dobraniu właściwej terapii.
Gronkowiec złocisty, Staphylococcus aureus, występuje wszędzie. Na ubraniach, na jedzeniu, na skórze, na włosach, w okolicach intymnych. Można więc się domyśleć, że zazwyczaj nie jest on groźny. Niestety, w przypadku osłabienia odporności, otwartych ran, czy innych sprzyjających okoliczności, może wywołać stany zapalne, również ropne (oczywiście nie tylko on).
Stany zapalne przez niego wywoływane mogą być rozmaite. M.in. zapalenie mózgu, płuc, układu moczowego, skóry, także sepsa (posocznica).
Uwaga! Ten akurat gronkowiec (znam go osobiście z czasów mojego doktoratu, więc do niego się odnoszę) jest na tyle wredny, że ciężko jest go wykurzyć. Po wyleczeniu mogą być nawroty!
Oczywiście, powoduje różne ropnie. Też można go znaleźć w katarze.
Oczywiście, ten gronkowiec występuje nie tylko na ludziach, ale też na innych zwierzętach, w tym szczurkach. Więc nie ma co panikować
Delilah* - Sob Sty 31, 2009 20:22
Niestety, gronkowiec to wcale nie jest taka błaha sprawa.
Tez polecam posiew i antybiogram.
Trudno jest ładować w szczurka antybiotyk na chybił-trafił.
Gronkowiec typu streptococcus anginosus w połączeniu z paroma innymi "sympatycznymi" bakteriami spowodował śmierć mojej Szczurzynki (a raczej sepsę i w konsekwencji musiałam pomoc Jej odejść)
Na nic zdały się przeróżne kombinacje leków, jakie wskazał antybiogram. Ropnie nawracały ,aż w końcu bakterie uodporniły się na wszystkie leki...
Bo trzeba pamietac, ze gronkowiec to przebiegła bestia, szybko się uodparnia na leki i często powraca.
Nawet u człowieka gronkowca leczy się miesiącami..[/quote]
Nisia - Sob Sty 31, 2009 20:28
Delilah* napisał/a: | Bo trzeba pamietac, ze gronkowiec to przebiegła bestia, szybko się uodparnia na leki |
Tak, dziś czytałam, że gronkowce dość szybko uodparniają się na fluorochinolony drugiej lub trzeciej generacji (enrofloksacyna, marbofloksacyna - czyli Enroxil Baytril, Marbocyl).
gratis - Pią Lut 06, 2009 11:04
Miałam to szczęście, że gronkowiec w miarę był pobłażliwy.
Moi chłopcy mieli iniekcyjne gentamycynę (i tu porada Nisi - przy tym antybiotyku warto podawac wiele płynów) + neomycynę w maści na strupki.
Do tego warto zadbac i o samopoczucie naszych szczurków, obowiązkowo beta-glukan/scano i do tego wiele miłości...
u nas pomogło
|
|
|