To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Psiaki vol. III

AngelsDream - Nie Lip 06, 2008 15:33
Temat postu: Psiaki vol. III
Trzecia część tematu o psach :)
Anonymous - Nie Lip 06, 2008 17:25

i co mazok oddacie psa babci? ja bym takiej słodyczy nie puściła :mrgreen:
Mangusta - Nie Lip 06, 2008 18:15

psiok u babci już dawno ;) strasznie dużo z nią roboty, gdybym nie miała tylu spraw do załatwienia przez wakacje... z resztą, babcia ma z niej o wiele więcej frajdy ;)


Anonymous - Nie Lip 06, 2008 19:13

fajnie sie kolor lawki zmienia po lewej i po prawej babci:P
Oli - Nie Lip 06, 2008 21:44

Strasznie uroczo i rozczulająco jak dla mnie wygląda to zdjęcie. Widać na nim miłość, nie tylko babci do psinki. :)
Anonymous - Nie Lip 06, 2008 22:42

Olimpia napisał/a:
Strasznie uroczo i rozczulająco jak dla mnie wygląda to zdjęcie.

Dla mnie też :) Tak mi od razu jakoś cieplej na sercu się robi :serducho:

nutaka - Nie Lip 06, 2008 23:02

JEJJJJU cudny psiak.
Olimpia napisał/a:
Widać na nim miłość, nie tylko babci do psinki
--prawda :serducho:
Natalia - Pon Lip 07, 2008 13:34

Prześliczny piesek :serducho: :serducho: .

W środę albo i nawet jutro jadę do Warszawy odwiedzić liczne wujostwo i potem za 2-3 dni do babci za Warszawę - albo od razu do babci. U babci są 3 psy: Szarik, Ronald oraz Wega. Szarik był na łańcuchu dobrych parę lat, teraz nieraz chodzi sobie luzem i w dzień, bo łagodny jest, choć średnio ufa ludziom(nie dziwię mu się). Natomiast o ile Roni miał kiedyś wspaniały i łagodny charakter, to teraz jest przestraszony wiecznie - łańcuch go wyniszczył. Łzy mi się cisną do oczu jak patrzę, jak jest na tym łańcuchu... Ale oczywiście wujek nie zgadza się go spuszczać - bo "może być agresywny". Nie wiem czy tak jest... Wylękniony jest na pewno. Nie lepiej było wychować psy i żeby sobie latały luzem? Wujek spuścił Szarika z łańcucha, nawet nie za moją namową, to była jego decyzja - i jakoś Szarik nic nie robi, szczeka tylko na samochody. Natomiast Vega to szczeniak 4-letniej Darii no i ciotki Ewy - dostaje jakieś odpady, kiedyś Ewa zapomniała ją nakarmić przez chyba 2 dni, to my z kuzynem dawaliśmy Wedze przemycone za pomocą mojej mamy jedzenie. Vega jest łagodnym, miłym psem, nigdy nie była na łańcuchu, łasi się do ludzi. Łazi zarówno po domu jak i po polu. Roni jest spuszczany z łańcucha tylko na noc.
Dodam jeszcze, że psy są karmione pomieszanymi resztkami ze śniadań, obiadów i kolacji. Mięso dostają rzadko. Gdy przyjeżdżam na wakacje do babci, często kupuję im jakąś psią karmę i im daję - niech mają choć odrobinkę wartościowszego pożywienia.
Nie wiem, czy Roni musi doczekać późnej starości (ma około 4-5 lat) żeby zostać spuszczonym z łańcucha na dzień... Najwyraźniej tak :( .

Anonymous - Pon Lip 07, 2008 15:01

A trzymanie na lancuchach nie jest karalne?
Nie moga wybudowac kojec? :|

Natalia napisał/a:
kiedyś Ewa zapomniała ją nakarmić przez chyba 2 dni, to my z kuzynem dawaliśmy Wedze przemycone za pomocą mojej mamy jedzenie.

dlaczego przemycone? Skoro zapomniala to trzeba bylo jej przypomniec. To jej pies.

nutaka - Pon Lip 07, 2008 15:08

Natalia napisał/a:
psy są karmione pomieszanymi resztkami ze śniadań, obiadów i kolacji
u moiej babci jest tak samo,,,a jak powiem, ze nie powinno sie tak karmic psa to mówią on to lubi....... :evil:

Misiu tez był kiedyś na łańcuchu bo wyskakiwał z klatki ale teraz zrobili mu zabudowany kojec na szczęście :wink:

pituophis - Pon Lip 07, 2008 19:51

Po co im psy?
AngelsDream - Pon Lip 07, 2008 19:58

pituophis, jak to po co? Do pilnowania. Poza tym jest taka zasada, że do domu z ogordem kupuje się 2 krasnale, zraszacz i przynajmniej jednego psa z łańcuchem w komplecie. :roll:
Mangusta - Pon Lip 07, 2008 20:02

wiejskich zwyczajów jeszcze długo nie wyplenimy. właśnie wróciłam ze wsi i nawet nie widziałam sensu sugerować wujostwu by wykastrowali kota. dobrze że udało mi się wmówić bratu ciotecznemu by przestał karmić swoje ślimaki sałatą (nawet łatwo poszło...). i tak, na szczęście, prócz kota, psa na łańcuchu i paru winniczków już nie mają więcej inwentarza. kiedyś były jeszcze kury, świnie i koń, wszystko na jakichś 300m2 podwórka.
AngelsDream - Pon Lip 07, 2008 20:04

Mazoku, mogłabyś gardło zedrzeć - pewne sprawy i tak by nie dotarły.
Mangusta - Pon Lip 07, 2008 20:30

dlatego właśnie nie widzę w tym sensu. łatwiej można wmówić prawidłową hodowlę jakichś płazów czy gadów niż zwykłego "burka". szczególnie nawracanie dorosłych osób może być odebrane jako atak na ich własność a nie chęć pomocy. co innego młodzi... oni są bardziej podatni i w sumie to ich lepiej uświadamiać.

utrzymywanie pary świń czy stadka kur przestało być opłacalne. może gdyby i psy przestały się opłacać to byłoby ich mniej na wiejskich podwórkach?



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group