Leczenie - Krwiak,wylew krwi pod skora
Justka1 - Nie Mar 09, 2008 13:26 Temat postu: Krwiak,wylew krwi pod skora Wczoraj wieczorem Emi zostala ugryziona przez Kawe,w miejsce absolutnie nie dozwolone
Bardzo niebezpieczne ugryzienie,ze Emi ledwo wyszla z tego.
Wstawiam zdjecia z swierzego ugryzienia oraz z dzis ,wstawiam linki,gdyz widok jest okropny..
Z wczoraj.
http://img214.imageshack....obraz438as7.jpg
http://img515.imageshack....obraz443xw5.jpg
http://img152.imageshack....obraz410cp8.jpg
Oraz juz z dzis
http://img152.imageshack....obraz457qm7.jpg
http://img515.imageshack....obraz459yp6.jpg
http://img152.imageshack....obraz472xt3.jpg
Leczenie musialo nastapic natychmiast i cale szczescie,ze mialam leki w domu,bo o 1 w nocy bym musiala jechac do weta..
Leki jakie nalezy podac w przypadku wylewu krwi to :
Cyclonamine oraz Vitacon.
Obydwa leki nalezy podzielic na 1/15 i dawkowac-Cyclonamine 3xdziennie,Vitacon 2xdziennie bodajze przez 2-3 dni,choc tego wet mi nie powiedzial.Leki te sa na krzepliwosc krwi.
Do tegp przydaje sie Cerutin czyli wit C z rutyna,wzmacnia naczynia krwionosne.
Dziab jak widac byl jeden ale porzadny,w strefe zastrzezona.
Ugryzienie jednoczesnie w szyje oraz ucho,bez przebijania zewnetrznej czesci małzowiny.
Krew lala sie z ucha,prawdopodobnie przegryzione naczynie.
Pierwsze co zrobilam to przemylam nadmanganianem potasu-dezynfekujac rany.
ParusCaeruleus - Nie Cze 22, 2008 15:35 Temat postu: Wylew - czy da się coś zrobić? Witajcie,
Mój szczur kapturowy (samica), Iskra, dostał wylewu (inna interpretacja jest możliwa[ale mało prawdopodobna], bo nie obejrzał jej jeszcze weterynarz).
Ma przekrzywioną główkę, chodzi niepewnie a przy oku i w okolicach noska wypatrzyłem coś wyglądającego na ślad krwi.
Weterynarz do którego dzwoniłem powiedział, że w przypadku wylewu nic się nie da zrobić i jedyne co mi pozostaje to na bieżąco obserwować mojego pupila.
Co o tym sądzicie? Na pewno nie ma środków wspomagających po wylewie dla szczurów?
Ona w sumie radzi sobie nieźle - chodzi (nawet udało jej się wspiąć na koszyk wiklinowy), je i pije sama, tylko jest taka biedna, zdezorientowana, wyciszona...
Co począć?
AngelsDream - Nie Cze 22, 2008 16:04
ParusCaeruleus, po pierwsze moim zdaniem, to co widzisz przy jej oku, to porfiryna. W tej sytuacji związana pewnie ze stresem i bólem. Po drugie warto, żeby weterynarz zbadał szczura pod kątem zapalenia ucha/mózgu. Jeżeli szybko wkroczy się ze sterydem, antybiotykami i kompleksem witaminy B, to szczur ma duże szanse.
Czekam na dokładną lekarską diagnozę szczura. Jeśli to zapalenie ucha lub mózgu temat zostanie scalony z już istniejącymi.
Oli - Nie Cze 22, 2008 17:39
Parus, idź ze szczurem do weta, dobrego wtea (znającego się na gryzoniach). Tu masz dział z polecanymi weterynarzami - może jest jakiś w Twoim mieście. http://forum.szczury.biz/viewforum.php?f=62
Nie konsultuj na przyszłość niczego z wetem przez telefon (mam na myśli choroby która wystąpiła). Jeśli weterynarz mówi Ci co zwierzęciu jest przez telefon, to to nie jest dobry weterynarz. Tak nie powinno się robić, powinien on zobaczyć zwierzę.
ParusCaeruleus - Nie Cze 22, 2008 20:38
Nie, weterynarz powiedział abym przybył ze zwierzakiem, bo to przecież wcale nie musi być wylew.
Zresztą moja interpretacja wylewowa była najprawdopodobniej błędna. Byłem u tego weterynarza (z hemowetu), bardzo fajny gość. Dał biedaczce Biotyl i jakiś Doxastreryd (zabawne, 'doxa' to przecież mniemanie ),
Podejrzenia miał dwojakie: zespołu przedsionkowego lub też mykoplazmozy.
Jutro jadę na kontrolę i kolejne zastrzyki.
Biedaczka siedzi teraz w swoim pudle i odpoczywa
dodane: [już przeniosłem offtop do innego działu]
ParusCaeruleus - Nie Cze 22, 2008 20:43
PS: Jestem różową kluseczką!
Będę informował o stanie szczurka, mam nadzieję, że będzie dobrze.
Gdzie można coś poczytać o zespole przedsionkowym?
falka - Nie Cze 22, 2008 20:47
ParusCaeruleus, może tu będzie pasowała historia: http://forum.szczury.biz/viewtopic.php?t=2343, prosiłabym Cię o umieszczenie jej tam, a wtedy ja wyczyszczę ten temat.
ParusCaeruleus - Wto Cze 24, 2008 09:56
Przedwczoraj wieczorem jakiś już czas po zastrzyku po zastrzyku Iskra czuła się bardzo dobrze. Reeksplorowała cały dom i była bardzo ożywiona.
Niestety wczoraj zastrzyk robił kto inny, bardziej ją bolał, zestresowała się biedna i miałem nawet wrażenie, że kark jej trochę spuchł. Wieczorem nie była już tak ożywiona. Nie chciała jeść ani pić.
Dzisiaj podjadła trochę, ale ma problemy z jedzeniem - dopiero papkę przyswaja najlepiej.
zachowuje się trochę dziwnie, nie za bardzo zważa gdzie idzie, włażąc w miseczki z jogurtem i jedzeniem, nie chce spać w swoim pudle.
W jej pudle zmieniłem ściółkę, bo było już dosyć brudno, a że nowa ściółka może jej pachnieć tak samo jak ta, którą miała w koszyku, w którym ją wiozłem do weterynarza - to może się uwarunkowała negatywnie na ten zapach - jak myślicie? Co innego mógłbym jej kupić do pudła aby znów w nim chciała zamieszkać?
No i przede wszystkim - mam wrażenie, że za mało pije - jak i czym powinienem ją poić jeżeli sama niezbyt pije?
Nisia - Wto Cze 24, 2008 10:15
ParusCaeruleus, zmiany w zachowaniu mogą byc skutkiem przeżytego stresu.
Natomiast co do ściółki. Nie napisałeś, jak ona sie porusza. Jeśli wychodzi jej to mało sprawnie, może dobrze byłoby wyłożyć pudło ligniną? (Najlepiej na tyle dużym kawałkiem, aby się nie ślizgał).
Nie chcę się wypowiadać na temat leczenia, ale podobne objawy i reakcje na leki widziałam u szczurki z gruczolakiem przysadki mózgowej.
Jesteś może z Warszawy? Im więcej weterynarzy i opinii tym czasem lepiej. Osobiście chodzę do Oazy, którą szeroko polecam, zwłaszcza w przypadkach trudnych, ale wybór w warszawie mamy ciut szerszy
ParusCaeruleus - Wto Cze 24, 2008 10:21
Odwiedzę pewnie Oazę. Ale biedaczka się stresuje jak ją tak wożę (a do hematowetu mam kawałek)...
Porusza się dosyć niezbornie, ma problemy z utrzymaniem jedzenia w łapkach. Zdarza się jej, że się przewraca.
Nisia - Wto Cze 24, 2008 10:29
ParusCaeruleus, jesli znasz angielski:
Z wyszukiwań słów "przedsionkowy" i "ucho":
http://ratguide.com/healt...ar_hematoma.php (krwiak przedsionkowy)
http://ratguide.com/healt...ular_polyps.php (polipy przedsionkowe)
Wydaje mi się, z tego, co piszesz, nic z tych rzecy nie zachodzi w tym przypadku (zwróć uwagę na objawy).
A jesli jest zapalenie ucha, to bardzo pomocne w diagnozowaniu jest rtg.
ParusCaeruleus - Wto Cze 24, 2008 21:39
Dzięki Wam wszystkim!
Byłem z nią w Oazie i dostała porządną rozpiskę leków (nadal do końca nie wiadomo co - może ucho, może myko ale wylew także wchodzi w grę).
Mam tylko jedno pytanie, którego nie zadałem podczas wizyty:
Jak powinienem przechowywać strzykawki? W lodówce czy poza?
Oli - Wto Cze 24, 2008 22:27
To zależy co dostałeś i na ile. Na ogół leków do wykorzystania na już (czyli tak ok. 2-3 tygodnie) nie trzeba trzymać w lodówce. Dla bezpieczeństwa trzymaj je w ciemnym miejscu, bo niektóre leki na świetle (nawet nie bezpośrednio na słońcu) tracą swoje właściwości. Jedynymi lekami jakie bez względu trzeba trzymać w lodówce to np. szczepionki.
Nisia - Śro Cze 25, 2008 08:06
A jesli trzymasz w lodówce, to lek do zastrzyku musi być w temperaturze pokojowej
ParusCaeruleus - Śro Cze 25, 2008 11:21
To mogłem dziś podać trochę za zimny, odleżałem strzykawkę poza lodówką, ale nie wiem czy wystarczająco długo...
Ale szczur ma się ogólnie lepiej. Widziałem nawet dziś rano jak dzielnie jadła jakieś nasionko trzymając je obiema łapkami - wczesniej nie dawała rady.
A nutridrink sama pije - jak jej dawałem strzykawką to odpychała łapką, a jak zostawiłem z miseczce - w nocy wszystko zniknęło
|
|
|