Higiena i pielęgnacja - Odrobaczanie, zabezpieczanie przeciwko pchłom
Anonymous - Pon Wrz 17, 2007 18:22 Temat postu: Odrobaczanie, zabezpieczanie przeciwko pchłom Witam, mam pytanko: czy szczurasy się odrobacza tak jak psy i koty?
Proszę o używanie znaków interpunkcyjnych. Proszę o wpisywanie tematu więcej mówiązego niżeli "zdrowie". Pierwsze ostrzeżenie słowne. Mod. Juni
AngelsDream - Pon Wrz 17, 2007 21:54
nadya, co rozumiesz przez stwierdzenie - jak koty i psy?
Jeśli chodzi o użycie tych samych preparatów, to duża część psich jest dla szczurów toksyczna, np. frontline.
Jeśli chodzi o częstotliwość, to nie wiem, bo nie wiem dokładnie jak odrobacza się koty i psy.
LunacyFringe - Wto Wrz 18, 2007 07:29
Chyba chodziło raczej o to, czy w ogóle się szczury odrobacza
Nisia - Wto Wrz 18, 2007 09:23
LunacyFringe napisał/a: | Chyba chodziło raczej o to, czy w ogóle się szczury odrobacza |
No, w ogóle to tak. Ale czy to nazwać odrobaczaniem, skoro głównie o świerzba chodzi...
Kiedys zetknęłam się ze stwierdzeniem, że "odrobaczyć" należy szczury przyniesione z niepewnego źródła. Ze sklepu, z podwórka, dzikusy. W przypadku tych dwóch ostatnich, to one często mają tez np. pchły.
A poza tym w razie potrzeby. Np. ataku świerzbu.
nadya, pamiętaj, że szczury "odrobaczamy" tylko iwermektyną.
jokada - Wto Wrz 18, 2007 09:33
szczury odrobaczamy tylko w przypadkach podejrzenia/stwierdzenia pasożytów
nie odrobaczamy profilaktycznie tak jak psy i koty
nie jst to konieczne ponieważ nie są to zwierzęta wychodzące, magace mieć kontakt z innymi zywicielami pasozytów
wiadomo że zadna tego typu 'chemia' nie jest obojetna dla zdrowia, nie ma co tego nadużywac
PALATINA - Wto Wrz 18, 2007 10:37
Dokładnie tak jak pisze jokada - szczurów się nie odrobacza jak psy czy koty.
Psy i koty odrobacza się z pasożytów wewnętrznych (tasiemce, glisty, włosogłówki i takie tam). Odrobacza się profilaktycznie, np. co 3 miesiące, albo po wcześniejszym zbadaniu kału.
U szczurów raczej nie ma takiej potrzeby.
Chyba że świerzb - wtedy iwermektyna
Anonymous - Wto Wrz 18, 2007 18:57
dzieki kochani za odpowiedż ,tak wogóle bije się z myślami czy zostać właścicielem ogonka miałam już w swoim życiu trzy ale to było dawno wiem ze mają kruche zdrówko. Mój dylemat polega na tym że jestem mamą 3 letniego chłopca i boję się że jak ogonek by zachorował na grzybicę lub świeżb czy też inną chorobę, mój synek mógłby się zarazić a ja tak kocham ogoniaste co tu zrobić?
jokada - Wto Wrz 18, 2007 19:03
jezeli ogonek byłby ze sprawdzonego zródła - czyli domowej hodowli - to mysle że nie ma obaw
są one wtedy pod stała opieka weterynaryjną i mysle ze ryzyko przyniesienie czegos do domu jest nie wieksze niż przez zwykłe wychodzenie z dzieckiem na spacery
Jest tu kilka zadziecionych - i mysle że oni mogliby sie wypowiedziec na tematy dzieciowo-szczurze
Anonymous - Wto Wrz 18, 2007 19:07
dzięki: mam nadzieje że mi jeszcze odpowiedzą jakieś dziecio-szczurze mamusie.
myaku - Wto Wrz 18, 2007 19:19
Szczurzy świerzb przenosi się na ludzi? o.O
PALATINA - Wto Wrz 18, 2007 19:49
myaku napisał/a: | Szczurzy świerzb przenosi się na ludzi? o.O |
Teoretycznie może, choć również teoretycznie powinien nie czuć sie dobrze na obcym żywicielu. Nie wiem, jak jest w praktyce.
Nisia - Śro Wrz 19, 2007 13:59
PALATINA napisał/a: | Teoretycznie może, choć również teoretycznie powinien nie czuć sie dobrze na obcym żywicielu. |
A czemu miałby się przenosić na cudzego żywiciela? Nie rozumieć. Zawsze wydawało mi sie, że jeśli jakieś gatunki pasożyta są "przynależne" danemu gatunkowi żywiciela, to sie nie przenoszą na inne gatunki, tylko szukają odpowiednich.
I w związku z tym odpowiex moja na pytanie:
myaku napisał/a: | Szczurzy świerzb przenosi się na ludzi? |
brzmi nie. Bo ludzki świerzbowiec jest inny niż szczurzy. Za to chomiki mogą czuć sie zagrożone...
PALATINA - Śro Wrz 19, 2007 14:22
Nisia napisał/a: | A czemu miałby się przenosić na cudzego żywiciela? |
Nie wiem, czemu, ale słyszałam, że ktoś u nas na roku zaraził się po kontakcie z chorym zwierzakiem (nie wiem, czy szczurem, czy świnką morską).
A na ćw. z parazytologii nam mówili, że na obcym żywicielu świerzbowiec może żyć, ale zazwyczaj nie dłużej niż tydzień.
Nisia - Śro Wrz 19, 2007 14:26
PALATINA napisał/a: | że na obcym żywicielu świerzbowiec może żyć, ale zazwyczaj nie dłużej niż tydzień |
To może tak jak np. na sprzętach w klatce? Tzn. nie będzie się żywić, tylko sobie będzie. Czyli niegroźnie.
PALATINA napisał/a: | że ktoś u nas na roku zaraził się po kontakcie z chorym zwierzakiem (nie wiem, czy szczurem, czy świnką morską). |
Są pasożyty, którymi można się zarazić. Gdzies czytałam, że np. bodajże pchłami. Może to się stało?
PALATINA - Śro Wrz 19, 2007 15:01
Nisia napisał/a: |
Są pasożyty, którymi można się zarazić. Gdzies czytałam, że np. bodajże pchłami. Może to się stało? |
Ale on się świerzbem zaraził, nie pchłami
Grzybkiem tez się cudnie zaraża, od kotów (to akurat kilkakrotnie widziałam na własne oczy).
Nisia napisał/a: | To może tak jak np. na sprzętach w klatce? Tzn. nie będzie się żywić, tylko sobie będzie. Czyli niegroźnie |
Być może. Tylko w przypadku drążącego świerzbowca, to niegroźnie może byc bardzo nieprzyjemne, mimo wszystko (może się nie rozmnozy, ale... ).
P.S. Ja dotykałam wielokrotnie kotów ze świerzbem i nic mi nie było.
|
|
|