Leczenie - Ból
Cola - Śro Sie 29, 2007 19:37 Temat postu: Ból Po czym można stwierdzić u szczura, że odczuwa ból?
Na przykład Femi, w tej chwili naturalnie siedzi w hamaku, ma apetyt, ma siłe, rusza się, ale jest NON STOP nastroszona i bez przerwy zgrzyta zębami, nie mówiąc o tym, że kwiczy przy niektórych moich ruchach, kiedy ją trzymam (ale tłumacze sobie to dzisiejszą gimnastyką na stole do rentgenu, bo nigdy wcześniej tak sie nie zachowywała).
I skąd ja mam wiedzieć czy coś ją boli?
Wszelkie sugestie i pomysły mile widziane...
Azi - Śro Sie 29, 2007 20:44
Cola, u mnie Yavanna prawdopodobnie w specyficzny sposób okazuje ból - nagle dostaje jakiegoś szału i biega sciekle po klatce nie moga się zatrzymac, jest wtedy w takim "szale", że gryzie mnie na zasadzie chwycenia zebami, ale mocno, bez wyczucia, nie do krwi i nie w niecnych celach.
Po studiowaniu tego zachowania + zgłębieniu lektury na tematy ataków padaczkowych, doszłam do wniosku, że przyczyna jest w bólu, nie w układzie nerwowym.
Fniszak natomiast jak ją bolała przygnieciona łapka, skakała w górę i piszczała przy byle próbie dotyku z mojej storny. Ale to było prawdopodobnie spowodowane strachem.
Cola - Śro Sie 29, 2007 20:45
a jak zachowują się szczury, gdy odczuwają taki ciągły, denerwujący ból (tak jak my np ból zeba, brzucha, czy głowy)?
-megi- - Śro Sie 29, 2007 20:48
Z informacji zaciągniętych od dr Piaseckiego szczury okazują ból poprzez zgrzytanie zębami i pulsacje oczami
marhef - Śro Sie 29, 2007 20:53
Ja z kolei czytałam gdzieś, że szczurki okazują ból zaciskając łapki w piąstki.
LunacyFringe - Śro Sie 29, 2007 21:03
Mój zaciska często łapki przy pieszczotach . Jednocześnie rozkłada się na moich kolanach i zasypia z takimi piastkami , wątpie żeby się bał , bardzo mi ufa , więc nie wiem czy te zaciśnięte piąstki to w każdym przypadku ból.
AngelsDream - Śro Sie 29, 2007 21:04
LunacyFringe, pewnie, że nie - zauważcie, że u ludzi przyjemność i ból wywołują czasami bardzo podobne reakcje - w końcu to pobudzanie zakończeń nerwowych.
marhef - Śro Sie 29, 2007 21:08
To tak samo jak pulsowanie oczkami - niektóre szczurki pulsują oczkami gdy jest im przyjemnie, a niektóre z bólu.
Grunt, to dobrze znać swojego ogonka, wtedy można właściwie odczytać wysyłane przez niego sygnały.
AngelsDream - Śro Sie 29, 2007 21:15
marhef, święte słowa - innymi słowy: obserwować, porównywać i wyciągać wnioski - jakkolwiek to nie brzmi. Ja np. na oko jestem w stanie ocenić, że szczur schudł 4-5 gram, ludzie nie wierzą, ale tak jest - wiem i już. Podobnie jest z cierpieniem, strachem czy zaciekawieniem. Dla mnie pierwszą oznaką bólu jest apatia i osowiałość, potem kłopoty z apetytem, kolejno sierść, zgrzytanie zębami, zaciśnięte łapki, w końcu utrata przytomności.
Cola - Śro Sie 29, 2007 23:01
AngelsDream napisał/a: | Dla mnie pierwszą oznaką bólu jest apatia i osowiałość, potem kłopoty z apetytem, kolejno sierść, zgrzytanie zębami, zaciśnięte łapki, w końcu utrata przytomności. |
a Femi jest aktywna, ma bardzo duży apetyt, ale ta sierść i zgrzytanie zębami...nie pasi mi to..
Oli - Śro Sie 29, 2007 23:12
Moze czuje jakis dyskomfort, nie koniecznie od razu bol?
Nisia - Czw Sie 30, 2007 12:50
AngelsDream napisał/a: | zauważcie, że u ludzi przyjemność i ból wywołują czasami bardzo podobne reakcje |
Bo jedno i drugie powoduje wydzielanie endorfin, które mają lekko narkotyczne działanie. Może o to chodzi?
Mnie sie wydaje, że trudno po zachowaniu ogonka powiedzieć, czy coś go boli, czy nie. Zwłaszcza, gdy brak konkretnych powodów lub objawów.
Zauważyłam, że ogonki, które boli są apatyczne, leżą w posłaniu i nie próbują nawiązać kontakt ze światem. Mogą sie stroszyć, może lecieć porfirynka. Mogą odmawiać jedzenia, picia. Nie chcą nawet dropsa. I zgrzytają ząbkami.
Jeśli nastąpił uraz łapki, zwierzak stara się nie chodzić, a jesli już to unika stawania na chorą łapkę.
Jeśli boli główka, może przekręcić głowę, może chodzić bez celu, aby tylko chodzić. Też słyszałam o rzucaniu się, nie rozpoznawaniu powierzchni, otoczenia, innych zwierząt (w tym ludzi), a nawet jedzenia. I tryka ząbkami. Ale strasznie. Jak narkoman na odwyku.
Objawem bólu głowy lub urazów wewnątrz ciała może być pełzanie.
marhef - Czw Sie 30, 2007 14:03
Nisia napisał/a: | I tryka ząbkami. Ale strasznie. Jak narkoman na odwyku. |
Moja Tusia miała coś takiego przy zapaleniu mózgu. Trykanie było straszne, straszliwie głośne, jakby ktoś łamał gałązki. Przy tym często trzęsła bródką.
Myślisz Nisiu, że zapalenie mózgu było dla niej bolesne, że jest bolesne dla szczurków?
Teraz mam niestety przykład reakcji na ból u Zuzy. Po pierwszym szoku Zuzia jest apatyczna, mało zainteresowana otoczeniem, najchętniej śpi lub leży, sztywnieje cała, gdy jej dotykam (mimo, że to ogonek jest zraniony).
Nisia - Czw Sie 30, 2007 14:09
marhef napisał/a: | Myślisz Nisiu, że zapalenie mózgu było dla niej bolesne, że jest bolesne dla szczurków? |
Nie wierzę, aby tak nie było. Przecież szczurki z zapaleniem mózgu czasem nawet tracą z bólu przytomność.
Ale też wierzę, że sterydy, które dostają, cos pomagają. Choć wiadomo, to jest pewnie jak z bólem nowotworowym. Troche go leki przyćmiewają, ale nie do końca.
marhef napisał/a: | Po pierwszym szoku Zuzia jest apatyczna, mało zainteresowana otoczeniem, najchętniej śpi lub leży, sztywnieje cała, gdy jej dotykam |
To prawie jak Alifek po stłuczeniu łapy. Tyle, że on nie sztywniał.
EDIT Kiedy moja Fatka miała guza mózgu tak włąśnie trykała. Wetka, na informację o tym, powiedziała: no tak, główka bardzo boli.
PALATINA - Czw Sie 30, 2007 21:10
Ja sie często zastanawiam, jak silny musi być ból, żeby szczur go okazywał...?
Nie wierzę, że z byle powodu staje się apatyczny itd.
Boję się, że szczur nie chcąc okazać słabości (instynkt) tłumi to w sobie i stara się zachowywać normalnie. Czyli patrząc na szczura i myśląc, że jeszcze nie cierpi, mogę się bardzo mylić. Taka myśl mnie prześladuje.
|
|
|