To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

O szczurach ogólnie - Szczurze ucieczki i kryjówki - szczur uciekł

Merrick - Pią Sie 17, 2007 07:13
Temat postu: Szczurze ucieczki i kryjówki - szczur uciekł
Dwa dni temu zaginęła moja Dziunia. Biegała po mieszkaniu (wypuszczałam ją z klatki codziennie) i w pewnej chwili zorientowaliśmy się, że jej nie ma. Przestawiliśmy w domu wszystkie meble, nawet tam, gdzie normalnie nie była wpuszczana. Przetrzepaliśmy wszelkie zakamarki. Nawet wiadomość na klatce schodowej powiesiłam. Czy zdarzyło się komuś coś podobnego? Mała ma ponad dwa lata i jest chora ale w pełni sprawna. Nie wiem czy jest szansa, żeby się odnalazła I jak to możliwe, że jej nigdzie nie ma. Miałam w życiu pięć szczurów ale ona była wyjątkowa. Czuję się winna i strasznie mi pusto w domu. :cry:
Ratata - Pią Sie 17, 2007 07:40

Masz balkon? Jeżeli okna albo balkon były wtedy otwarte, to niestety jest bardzo możliwe, że szczurzyca przez nie wyskoczyła/wypadła. Radziłabym też sprawdzić studzienkę pod wanną.
No i na wszelki wypadek przeszukajcie mieszkanie jeszcze raz, łącznie ze wszystkimi szufladami, pojemnikami itd. No i pozamykajcie drzwi między poszczególnymi pomieszczeniami :roll:

Merrick - Pią Sie 17, 2007 07:58

Nie mam balkonu. Też myślałam o oknie ale mieszkam na drugim piętrze więc raczej na pewno nie przeżyła by upadku. Nawet sprawdziłam podwórko wokół budynku. Wanna cała zabudowana więc nie bardzo miała jak się dostać do studzienki, chociaż szczerze przyznam, że ciągnęło ją do łazienki ale zawsze staraliśmy sie pilnować, żeby było zamknięte. Wydaje mi się, że gdyby gdzieś była to byśmy słyszeli ale z drugiej strony przecież nie wyparowała. Strasznie mi.
Layla - Pią Sie 17, 2007 08:13

Proponuję przeszukać dokładnie szafy, bo moje szczury jak chowają mi się w nich to ich kompletnie nie słyszę, a same otwierają sobie drzwi do nich. I poszukaj pod lodówką, szczury często tam włażą jak się nie upilnuje...
Ratata - Pią Sie 17, 2007 08:39

Fakt. Szczurzyca nie wyparowała, więc o ile nikt jej z mieszkania nie wyniósł, to gdzieś tam musi być. Pozamykajcie drzwi pomiędzy pomieszczeniami i jeszcze raz przeszukajcie każde po kolei. Możesz też porozkładać smakołyki w różnych miejscach - może szczurzyca się skusi i wyjdzie ;)
I życzę powodzenia, wiem co musicie przeżywać; kiedyś szukaliśmy Bąbla przez pół dnia, a gdy już straciliśmy nadzieję znalazł się - spał sobie smacznie w koszu na śmieci :roll:

Merrick - Pią Sie 17, 2007 09:48

Słuchajcie, może to głupie pytanie ale czy szczur mógł wejśc do muszli klozetowej i tam "zniknąć"? Przekopaliśmy absolutnie wszystko i wydaje nam się, że to jedyna droga. Możliwe, że ktoś nie domknął drzwi do łazienki. przerobiliśmy wszystkie pudła, lodówkę, śmietniki, kanapy, szafki i szuflady. Sprawdziliśmy też wszystkie torby i plecaki. Powoli tracę nadzieję ale głowa mnie boli od płakania. To straszne myśleć, że może ona jest gdzieś sama, przerażona i nie może wrócić. Albo, że wpadła w łapy jakiegoś kota. Bardzo Wam dziękuje za odpowiedzi, jakoś mi łatwiej.
falka - Pią Sie 17, 2007 10:50

Merrick, jeśli wpadła do muszli to mogła się utopić :( zdarzały się przypadki, że komuś szczurki wpadły, zostały szybko wyłowione.
Merrick - Pią Sie 17, 2007 11:44

Falka tego właśnie najbardziej się obawiam. Ta wizja niestety wydaje mi się najbardziej prawdopodobna, bo nie umiem inaczej wyjaśnic jej zniknięcia. Na klatce schodowej ktoś musiałby ją widzieć - mieszkam na drugim pietrze, drzwi mam na domofon. Ogłoszenie wisi. :cry: :cry: :cry:
falka - Pią Sie 17, 2007 11:51

Merrick, liczę na to, że się jeszcze znajdzie :przytul: A tak na marginesie - zawsze miałaś pojedyncze szczurki? To zwierzęta stadne, dużo lepiej czują się w towarzystwie osobnika (lub kilku) tej samej płci.
Merrick - Pią Sie 17, 2007 12:21

Miałam kiedyś jednocześnie dwóch chłopaków, ale nigdy do końca się nie oswoiły, może dlatego, że były już duże jak je wzięłam z zoologa. Nikt ich nie chciał a mi było żal je rozdzielać. Jesli Dziunia się nie znajdzie to za jakiś czas wezmę dwa. Nawet myslałam, żeby jej przygarnąć koleżankę ale dośc poważnie chorowała i miałam wątpliwości.
falka - Pią Sie 17, 2007 12:38

Merrick, a mogę spytać na co chorowała? Szczurki tak mają, że jak przeczuwają coś złego chowają się w najmniejszy zakamarek i nie chcą wyjść - moja Iset tak robiła jak była bardzo chora i nie dawała się wyjąć tzn. wybierała taką szparę, że nie mogłam włożyć tam ręki.
Merrick - Pią Sie 17, 2007 13:00

Rok temu miała wycinany guzek, w tym roku w maju znów tylko tym razem było to już poważniejsze bo narosło jej pod krtań i nawet w pewnym momencie przestała jeść. Po operacji jej przeszło natomiast od dłuższego czasu męczyła się z alergią (miała sterydy podawane), i bardzo obrzmiewały jej sutki, czasem aż przeszkadzało to normalnie chodzić. Było to o tyle dziwne, że raz miała wielkie banie, a za dwa dni ani sladu po tym nie było. Niedawno zauwazyłam też, że z pochwy ciekła jej krew. Właściwie nie był to jakis krwotok, raczej taki slad krwi ale własnie wczoraj miałam z nia iśc do lekarza bo w środę było święto. A w środę ślad po niej zaginął. :cry:
falka - Pią Sie 17, 2007 13:04

Merrick, współczuję, wydaje mi się właśnie prawdopodobne, że gdzieś się zaszyła i nie chce, żeby ją znaleźć :( bardzo mi przykro :( trzymaj się...
Merrick - Pią Sie 17, 2007 13:26

Dziękuję za wsparcie. Mam nadzieję, że jeśli się gdzieś schowała to jednak ją znajdę. Chciałabym wiedzieć, że nie cierpi.
Morannon - Pią Sie 17, 2007 13:38

To musi być okropne :(

Może rada nie przyda się, ale mi raz Gryziol uciekł i zamelinował za kuchenką w kuchni. Wylazła dopiero w nocy jak się chyba nudzić zaczęła bo raczej nie zgłodniała...bo najgorsze że tam kupe resztek było co pospadały. Ale nic sie nie stało, poza tym, że się strachu najadłam.

Najbardziej podejrzana jest cisza... jeśli ogonowi się pogorszyło i/lub śpi (daj Boże śpi) to może nie reagować i nie ruszać się. Przekopałabym metodycznie, tak jak inni radzą, pokój po pokoju przy zamkniętych drzwiach... włącznie z wyciąganiem z szaf rzeczy, bo jak wlizie między bluzki czy coś to się nie zauważy jej nawet.

Trzymam kciuki, daj znać jak idzie.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group