Oddam - Przygarnij wacika...
krwiopij - Czw Cze 14, 2007 21:17 Temat postu: Przygarnij wacika... Trudno powiedzieć, co sprawia, że tak niewielu ludzi chce przyjąć do swojego domu albinoska. Większość wybiera czarno-białe kapturki, agutki, husky, a białe czerwonookie ogonki zostawia mrucząc pod nosem, że „na pewno ktoś je przygarnie”. Jedni twierdzą, że boją się tych dziwnych, czerwonych oczu. Inni, że mama ma do nich uraz i nie pozwala. Jeszcze inni nie mówią nic, ale skutecznie się wykręcają, jeśli zaproponować im adopcję takiego szczurka.
Na szczęście są też tacy, którzy przełamali wątpliwości i opory (bądź w ogóle ich nie mieli) i adoptowali właśnie albinosa. Lub nawet dwa! Czy żałują? W żadnym razie! Przecież czerwone oczka są śliczne jak rubinki, czyste puszyste futerko przypomina watę (stąd pieszczotliwa nazwa: waciki ) i takie są rozbrajające, kiedy kiwają się z boku na bok, gdy coś obserwują. Są równie mądre i kochane co inne szczurki, a to, że po spacerku pod szafką wychodzą trochę przyszarzałe, to przecież nic nie szkodzi… Spójrz na swoje stadko – czy nie brakuje jeszcze jednego, białego szczurka wtulonego w futerka Twoich pociech?
Kolejne szczurki z interwencji znajdują domy. Z czasem sytuacja albinosów staje się coraz bardziej dramatyczna. Ładnie umaszczone, ciemnookie szczury szybko wyprowadzają się do nowych opiekunów. Zostają same białaski, a każdy dzień zmniejsza ich szansę na szczęśliwą adopcję.
Na nowe domy czekają wciąż kilkutygodniowe maluchy, dorosłe samice i samce (w tym kastraci). Przejrzyj ogłoszenia, zastanów się – i przygarnij wacika. Warto. Jeśli nie wierzysz, posłuchaj tych, którzy już to zrobili. Rzuć okiem na zdjęcia. Któż mógłby się im oprzeć?
Inspiracją do poruszenia tego tematu była dla mnie helen.ch, która wzięła ode mnie dwie białe dziewczynki: Fiszkę i Pixelka. Oto link do ich tematu: http://forum.szczury.biz/...fed5134b3e1dd5f Zajrzyj, jeśli masz jeszcze jakieś wątpliwości. Zapraszam wszystkich, którzy przygarnęli albinoski do dzielenia się swoją radością - i fotkami!
Jeśli nie możesz przyjąć pod swój dach żadnego ogonka, ale chcesz pomóc – wklej do swojego podpisu banner z linkiem do tego tematu. Do wyboru są dwa. Wystarczy skopiować podany pod obrazkiem kod i wkleić go w odpowiednie miejsce w profilu. UWAGA! Wklej cały kod, ciągły, bez entera w środku.
Kod: | [URL=http://forum.szczury.biz/viewtopic.php?p=67431#67431]
[img]http://img381.imageshack.us/img381/8813/przygarnijwacika01sw3.jpg[/img][/URL] |
Kod: | [URL=http://forum.szczury.biz/viewtopic.php?p=67431#67431]
[img]http://img523.imageshack.us/img523/9536/przygarnijwacikaxi5.gif[/img][/URL] |
Oli - Czw Cze 14, 2007 21:24
Matko... Jak zobaczylam tytul tematu to az sie przerazilam ze helen chce oddac jedna z dziwczynek... Cale szczescie ze to cos wrecz przeciwnego. Banerek juz wkleilam na dogo i forum mojego wydzialu.
krwiopij - Czw Cze 14, 2007 21:59
Nie, helen.ch na pewno swoich księżniczek nie odda. Za to pomoże troszkę w szukaniu domów innym wacikom.
Na zachętę wklejam kilka fotek albinosków, które krócej bądź dłużej mieszkały u mnie.
młode albinoski uratowane z laboratorium – przywiozłam do Łodzi aż 12…
Waciki Heleny we własnych osóbkach
Żeby nie było, że hipokrytką jestem – jednego albinoska już miałam, a jutro jadę po samczyka z interwencji.
Savash - Czw Cze 14, 2007 22:07
Jak możne nie chcieć albinoska??? Kocham mojego Greeba nad życie. Jest biały jak płatek śniegu.
Anonymous - Czw Cze 14, 2007 23:45
ja już wyjaśniałam sprawę Angelsdream - w moim przypadku są dwa przeciwskazania: moja mama nie akceptuje czerwonych oczu, a poza tym mam wrażenie, że one cierpią, bo je bolą oczy od słońca...
marhef - Pią Cze 15, 2007 00:15
Ja mam w domu dwa waciki, z których jedna jest albinoską, a druga jest srebrnym kapturem - tyle, że kapturek widać tylko na przyciemnionych zdjęciach
Faktycznie, nie bardzo rozumiem, jak można nie chcieć albinoska i jak albinoski mogą się nie podobać, bo ja od kiedy zobaczyłam pierwszego czerwonookiego potwora chorowałam na te szczurki.
Ale jak wiadomo - każdy ma prawo wyboru...
Anonymous - Pią Cze 15, 2007 00:21
słuchaj, mi akurat osobiście czerwone oczy u szczura nie przeszkadzają wizualnie, ale pozostaje kwestia cierpienia zwierzaka, nie wiem czy dałabym radę się nim odpowiednio zająć - jeśli ma wrażliwe oczy na światło, bym go chyba w ciemnicy jakiejś trzymała, żeby go nie bolały...
marhef - Pią Cze 15, 2007 00:23
nev!, wystarczy nie świecić mu w oczy latarką i wszystko jest okej
Szczurki i tak w dzień właściwie głównie śpią, a gdy biegają po pokoju, to też często po ciemnych zakamarkach.
Ja osobiście nie zauważyłam, żeby moje waciki miały jakikolwiek problem z powodu koloru oczek.
AngelsDream - Pią Cze 15, 2007 00:23
nev! napisał/a: | jeśli ma wrażliwe oczy na światło, bym go chyba w ciemnicy jakiejś trzymała, żeby go nie bolały... |
nev!, to nie jest aż tak skrajne. Żadnemu zwierzęciu nie wolno przecież świecić ostrym światłem po oczach. Z albinoskami jest podobnie. Po prostu trzeba zachować umiar i rozwagę, ale nie należy przesadzać i popadać w skrajności.
Oli - Pią Cze 15, 2007 00:47
Mam dwa szczury z jasnymi oczamy (rubinowe) i "problem" nadmiaru swiatla rozwiazalam nakryciem klatki od gory kocem. Chlopaki nie wciagaja nazbyt koca bo nie robia gniazd, a wyraznie im sie to spodobalo ze maja teraz taka mega nore a nie tylko domki. Od frontu normalnie pada im do srodka swiatlo z okna, a wieczorami jak swiece sztuczne swiatlo maja przyjemny polmrok.
PALATINA - Pią Cze 15, 2007 06:48
Ja doskonale rozumiem, że można nie chcieć albinosa.
Sama nie chciałam! Nienawidziłam białych szczurów!
Ale zostałam przymuszona niejako, tzn emocjonalnie zaszantażowana - "Albo weźmiesz 2 z laboratorium albo umrą lada dzień". Wzięłam i nigdy nie żałowałam.
Za to zakochałam się w białasach
Miałam już 6. Obecnie są u mnie 2
Bardzo polecam. To wspaniałe szczury i zasługują na miłość jak każde inne!
Wiem, że fajnie wziąć szczura o ciekawym umaszczeniu, ale czasem warto odpuścić, zrezygnować z tego co się samemu chce na rzecz tego, co jest dobre dla takiego niekochanego "brzydkiego kaczątka"
gryzaj - Pią Cze 15, 2007 07:34
WARTO DODAC, ZE ICH OCZKA SWIECA TYLKO NA ZDJECIACH!!
a oto moje dwa cudne labinosy
Rokfor - zarlok i leniuch. na spacerze najchetniej schowalby sie pod moja bluzka i spod niej nie wychodzil
Sniff - jeden z najsympatyczniejszych naszych szczurkow. chetnie przyjmuje mechransko , nie bije sie z innymi szczurkami. taki szczur bezkonfliktowy
Troche wspolnych zdjec:
TYLKO JEDYNY I NIEPOWTARZALNY LABINOS DA CI MOZLIWOSC OGLADANIA SNIEZNYCH KUL W LATO!!!
PALATINA - Pią Cze 15, 2007 08:28
A to mój najukochańszy albinos, Marunia (niestety juz śp. Jego pysiol jest też w moim avacie)
Czy można nie pokochać albinosa?!
Czy nie jest piękny?!
Anonymous - Pią Cze 15, 2007 08:32
A ja spośród 8 szczurków mam aż połowę czerwonooką. Kiedyś nie przepadałam za takimi oczami, ale po Kawci zakochałam sie na zabój. Są cudowne! I przecież nie kochamy ich za oczy czy futro, tylko za ta wspaniałą szczurza naturę, za charakter.
Nisia - Pią Cze 15, 2007 08:49
nev!, w temacie o anatomii szczurzej ktoś (pituophis?) wyjaśniał, że wystarczy nie trzymać malucha w bezpośrednim słońcu i nie świecić latarką. Jeśli postawisz klatkę w zaciemnionym miejscu, w czasie spacerków w dzień umożliwisz chowanie się w ciemne miejsca, a wieczorem nie będziesz stosowała jaskrawego światła, to wszystko będzie ok.
Moim zdaniem najsympatyczniejsze światło, ze wszystkich żarówek dostępnych w przeciętnym sklepie, dają żarówki energooszczędne. A do tego mama nie będzie krzyczeć, że nie oszczędzasz światła Te żarówki zużywają dziesiątki razy mniej prądu aniżeli tradycyjne.
A co do oczu... A cóż w nich złego. Chyba bardziej się można przestraszyc oczu dark ruby, gdy szczurek jest w ciemnym miejscu i źrenice błyskają mu czerwono.
|
|
|