Archiwum - Oddam malutkiego DZIKUSKA!
DUNIA_2005 - Wto Wrz 26, 2017 19:19 Temat postu: Oddam malutkiego DZIKUSKA! 1. Liczba szczurów do oddania: 1
2. Płeć szczurów: chłopak
3. Wiek szczurów: ok. 3 tygodniowy.
4. Miasto: Warszawa
5. Możliwość transportu przez właściciela do innych miast: okolice Warszawy
6. Choroby, które szczury przechodzą/przechodziły: katar - ogonek znaleziony na klatce schodowej
7. Charakter, usposobienie szczurów: nawet Przytulanka póki co, żywiutki, wesoły, nie gryzie, nie wygląda na zestresowanego
8. Stosunek szczurów do człowieka: przyjazny
9. Stosunek do innych szczurów: nie wiem - jest sam
10. (Jeśli szczury są starsze) Powód oddania: znalazłam na klatce, myślałam, że to myszką z sąsiada hodowli a okazało się że to nie jego myszka a raczej obcy szczurek... Mam w domu 2 koty I trudno mi byłoby to zatrzymać, poza tym nie mam żadnego doświadczenia w hodowli szczurów, vet nastraszyla mnie jak to ciężko z dzikuskami (stwierdziła, że to dziki), a ja wiem, że nie będę miała dla niego w takim razie wystarczająco czasu i cierpliwości i nie dam rady zapewnić mu kompana, nie mam też sumienia wypuścić bo na dwór....
11. (Jeśli szczury są młode) Sposób, w jaki doszło do rozmnożenia: opisałam powyżej jak do mnie trafił...
12. (Jeśli szczury są różnej płci powyżej 4,5 tyg. życia) Czy samce są oddzielone od samiczek: -
13. Dodatkowe akcesoria do oddania razem ze szczurami: klatka,
14. Czy szczury są do oddania razem, czy mogą być rozdzielone: -
15. Wymagania wobec przyszłego właściciela: oddam w dobre ręce
16. Zdjęcia szczurów:
17. Kontakt: poprzez forum proszę
18. Kilka słów o szczurze:
ziew - Czw Lis 16, 2017 20:58
DUNIA_2005, zapuściłem się w czytaniu tego działu. Twój post był zamieszczony dość dawno. Jak się sprawa rozwinęła? Czy Dzik znalazł swoje miejsce?
DUNIA_2005 - Sob Lis 18, 2017 17:55
Hej!
No, niestety nie znalazł się nikt, kto chciałby go ode mnie wziąć i mam go cały czas. Na razuie jest ok. Nie gryzie, choć raczej jest strachliwy I muszę "na siłę" go wyjmować z klatki Ale jak już wyjmę, to wydaje mi się, że lubi mnie "zwiedzać" i śpi w moim kapturze. Jeszcze nie wypuszczam go za bardzo, no poza delikatnym poznawaniem fotela, czy kanapy i pilnuję, bo koty... Jakoś się uczymy być ze sobą, choć po przeczytaniu wielu artykułów na temat dzikich, wciąż jestem pełna obaw. Zwłaszcza, że to mój pierwszy szczur a rokowania, uwzględniając chociażby porady na tym forum, nie są zbyt przychylne.... Cóż, zobaczymy. Jestem dobrej myśli
Albireo - Nie Gru 31, 2017 12:15
DUNIA_2005, jak tam maluch? Znalazł dom?
DUNIA_2005 - Wto Sty 02, 2018 12:04
Okazuje się, że znalazł.... U mnie! 😉
Myślę, że już się przyzwyczailiśmy. Jest cały czas bardzo płochliwy, nie chce dobrowolnie na rękę ale jest bardzo fajny, I ciekawski i jak już uda mi się go (go-
jako szczura, bo to dziewczynka jednak okazało się) złapać w klatce, to bardzo lubi wycieczki po mnie i spanie w kapturze. Nie mogę jej tylko wypuszczać Tak luzem, bo nie chce wracać na rękę i nie przychodzi na żadne wołanie, więc czas spędza w klatce, albo na mojej szyi, głowie lub w kapturze
szczurkai - Wto Sty 02, 2018 15:50
DUNIA_2005, to fajnie byłoby pomyśleć o jakimś towarzystwie
DUNIA_2005 - Wto Sty 02, 2018 16:13
No, właśnie obawiam się, I nie wiem, czy dam radę....
Niby szczurek powinien mieć towarzystwo ale mam go właściwie tak znienacka, poza tym jest bardzo płochliwy i nie mogę bo puszczać luzem, bo nie reaguje na wołanie. I być może drugi szczurek też by musiał raczej siedzieć w klatce, więc nie wie wiem, czy to dobry pomysł....
No i jestem żółtodziobem jeśli chodzi o szczurki - uczę się dopiero na mojej dzikusce... Myślę, że nawet mi wychodzi ale drugi gryzoń to narazie jeszcze za duże dla mnie wyzwanie....
Senthe - Wto Sty 02, 2018 19:11
Szczur będzie się o wiele lepiej i pewniej czuł w towarzystwie innego, a co za tym idzie będzie je łatwiej oswoić. Naprawdę o wiele prościej zająć się dwoma szczęśliwymi szczurami niż jednym zdołowanym i przerażonym. Już nie mówiąc o tym, że trzymanie szczura w pojedynkę de facto zakrawa na znęcanie, są tak silnie stadne.
Co do puszczania luzem, polecam różne metody z wabieniem na jedzenie. U mnie bardzo pomogły stałe pory wybiegów i karmienia (odpowiednio o 20 i 23). Wygłodzone szczury po wybiegu od razu biegły do klatki na dźwięk karmy sypanej do miski ; )
Z doświadczenia wiem, że czasem taki płochliwy szczur się gdzieś zaszyje i nie chce wyleźć, ale zawsze ostatecznie wracają do klatki - to jest w końcu ich dom, najbezpieczniejsze miejsce na świecie.
Albireo - Wto Sty 02, 2018 19:17
DUNIA_2005, skoro szczurka zostaje u Ciebie, zamykam ten wątek i przenoszę do archiwum. Załóż temat w dziale "Wasze szczury" albo poczytaj odpowiednie wątki o oswajaniu: tutaj i tu . Tak jak piszą dziewczyny, szczurkowi zdecydowanie lepiej zrobi towarzystwo. Odpowiednio dobrany drugi szczur pomoże też w oswajaniu dzikuska, bo mała będzie miała od kogo uczyć się szczurzych zachowań względem człowieka. Nie wspominając, że będzie miała się z kim bawić i do kogo przytulić
|
|
|