To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

W kupie raźniej - szczury są stadne - Odziedziczyłam pojedynczego samca, co teraz?

Senthe - Nie Lut 07, 2016 16:38
Temat postu: Odziedziczyłam pojedynczego samca, co teraz?
Sytuacja wygląda tak, nieodpowiedzialna siostra mojego chłopaka pozostawiła nam szczura, samca - kupionego w losowym sklepie zoologicznym, co najmniej kilkumiesięcznego i bardzo przyjaznego. Jeszcze nie wiem, czy był sterylizowany. Planujemy go tu ogarnąć i uszczęśliwić.

Zawsze chciałam mieć szczura, coś tam czytałam, a teraz jeszcze na gwałt próbuję się doedukować : D. Wiem przynajmniej tyle, że jest mu potrzebne towarzystwo, więc chciałabym się dowiedzieć, jak przystąpić do organizowania mu kolegi/koleżanki? Domyślam się, że po przeprowadzce powinien mieć jeszcze trochę spokoju, żeby oswoić się z nowym otoczeniem, na pewno też wymaga zmiany klatki na większą, i nie chcę mu wprowadzać tyle zmian w życiu naraz ; ) ale na pewno jakieś towarzystwo będzie niezbędne.

Czy mogę przygarnąć szczura wyraźnie starszego lub młodszego? Lepsza będzie wysterylizowana samica czy samiec? Czy rasa szczura ma jakiekolwiek znaczenie, jeśli dla mnie nie ma? Czy jest sens kupować szczury w sklepach zoologicznych, by je stamtąd w ogóle zabrać, czy nie, bo to tylko nakręca bezsensowne rozmnażanie? Czy lepiej pozyskać szczura z jakiegoś schroniska/interwencji, czy z hodowli?

Wiem, że to mnóstwo dość ciężkich pytań. Nigdy się nie spodziewałam, że tak nagle znajdę się w takiej sytuacji, może moglibyście mi tu ją choć wstępnie rozjaśnić. Z góry dziękuję. : )

agathe1988 - Nie Lut 07, 2016 17:03

Senthe, sprawdź proszę priv.
mmarcioszka - Nie Lut 07, 2016 17:43

Senthe, jeśli chcesz szczura na wczoraj to zdecydowanie polecam adopcję i nasz dział ODDAM oraz grupy na fb, w hodowlach są wcześniejsze zapisy na maluchy z planowanego miotu.
O tym, jak postępować przy zapoznawaniu ze sobą szczurów poczytaj w tym dziale, ale w wątkach o łączeniu. Samica po sterylizacji bądź kastrat to najlepszy wybór. Jeśli Twój szczur długo był sam może nie dogadać się z drugim podrośniętym i pełnojajecznym samcem.
Szczury nie mają ras a kolor czy typ futra/uszu nie ma znaczenia i odzwierciedlenia w charakterze.
Jeśli masz wątpliwości, czy szczur jest kastratem zajrzyj mu pod ogon - u samców jądra są tak wielkie, że nie sposób je przeoczyć nawet nie podnosząc zwierzęcia.

W przypadku jakichś wątpliwości pytaj śmiało w odpowiednich tematach, postaramy się pomóc.

Szczurówka - Nie Lut 07, 2016 17:59

Senthe, idzie priv :)
Senthe - Nie Lut 07, 2016 20:21

Zajrzę do forumowego działu Oddam, dzięki! Jestem z Wrocławia, więc jak dobrze pójdzie może nawet znajdę coś w pobliżu : ). Póki co zajmuję się intensywnym czytaniem, szukaniem grup fejsbukowych i zastanawianiem się, skąd wziąć fundusze na dobrą klatkę. Dziękuję za wasze odpowiedzi : )
Szczurówka - Nie Lut 07, 2016 20:55

Senthe, istnieje też coś takiego jak blablacar, dużo ludzi za jego pośrednictwem przewozi zwierzaki :)
Vaco - Pon Lut 08, 2016 16:13

Senthe napisał/a:
Domyślam się, że po przeprowadzce powinien mieć jeszcze trochę spokoju, żeby oswoić się z nowym otoczeniem, na pewno też wymaga zmiany klatki na większą, i nie chcę mu wprowadzać tyle zmian w życiu naraz ; ) ale na pewno jakieś towarzystwo będzie niezbędne.

Moim zdaniem od spokoju ważniejsze jest sprawdzenie przez te kilka dni, czy szczur aby na pewno jest zdrowy i wszystko z nim w porządku. Jako że jest z niepewnego źródła lepiej go poobserwować (+można wybrać się do polecanego na forum weterynarza na przegląd) i dopiero wtedy szukać mu towarzystwo. Po tylu łączeniach jakie miałam do tej pory, powiem Ci że im więcej zamieszania, tym sprawniej to wszystko idzie. Nie wpuszczałabym samca do docelowej klatki, póki nie znajdziesz mu kompana i nie połączysz ich razem. Jak już zauważysz że się dogadują, to wtedy wpuszczaj do większej klatki która dla każdego z nich będzie nowa ;)

smeg - Pon Lut 08, 2016 16:26

To prawda, dla dobra łączenia lepiej będzie, jeśli szczur jak najmniej się zadomowi - nie będzie wtedy bronił terenu, bo nie zdąży go jeszcze uznać za "swój". Tak jak pisze Vaco - upewnij się tylko, czy jest zdrowy i nie ma pasożytów ;)
Senthe - Pon Lut 08, 2016 19:59

Taaa, tylko że obecna klatka ma z 20x40x40 cm i bardziej odpowiednia by była dla cherlawego chomika, niż takiego dorodnego potwora : (. Boję się, że jak do niej mu zorganizuję nowego, to już w ogóle będzie jatka, bo przecież one się tam ledwo zmieszczą : |. Już i tak zostawiam mu tę klatkę otwartą, żeby mógł chociaż pochodzić po półce i rozprostować trochę kości. Nowa klatka przybędzie do mnie niebawem i docelowo chciałam załatwić całą awanturę na przestrzeni kilku dni, żeby dla obojga sytuacja była jeszcze nowa i niepewna. A w zagraconym hamakami i półkami 80x40x80 chyba nie będą miały wiele powodów, żeby bronić sporego przecież terenu? Mogą co najwyżej się zaszyć na jakiś czas w przeciwnych kątach ; ). Obecny szczur wygląda tak naprawdę na raczej przestraszonego i nieśmiałego niż jakiegoś dominatora, mam nadzieję, że nowy go trochę ośmieli, uaktywni i ucywilizuje...
Vaco - Pon Lut 08, 2016 20:21

Taki romiar klatki z pewnością nie nadaje się nawet dla chomika, które wbrew pozorom potrzebują dużych przestrzeni. Do łączenia najbardziej nadają się maleńkie klatki lub transportery. Zaszywanie się w przeciwległych kątach klatki nie przyspieszy tego procesu.
Umyj dokładnie tę mikroklateczkę przed wpuszczeniem obu szczurów (kiedy ten drugi już oczywiście do Ciebie trafi ;) ). Puść je najpierw na jakimś neutralnym terenie, np. wanna czy brodzik (możesz nawet je dodatkowo zestresować puszczając trochę wody). Następnie wysmaruj np. aromatem do ciast i wsadź po jakimś czasie do tej mikro klatki. Dopiero później (ja trzymam około 2-3 dni dla pewności) możesz wpuścić je do większej. To że będąc w pojedynkę Twój szczur nie wykazuje agresji czy dominacji, kompletnie nie znaczy że będzie się zachowywał tak samo wobec drugiego szczura.

tuśka - Pon Lut 08, 2016 20:38

Vaco napisał/a:
To że będąc w pojedynkę Twój szczur nie wykazuje agresji czy dominacji, kompletnie nie znaczy że będzie się zachowywał tak samo wobec drugiego szczura.


Dokładnie tak. Dla Ciebie szczur może być miziastym przytulasem, a wobec towarzysza może wykazywać dominację, czy agresję. Zorganizuj mu jak najszybciej kolegę, zanim na stałe się zadomowi. Wtedy łączenie będzie łatwiejsze.

RudaWilczyca - Pon Lut 08, 2016 23:09

W sumie jestem nowa na forum tak jak ty, i nie uważam się za eksperta w sprawach szczurzych ale jeśli boisz się tak niewielkich rozmiarów klatki, a nie masz póki co funduszy na nową to polecam zrobienie klatki z pojemnika plastikowego, tak zwanej "bin cage".
Najprostszymi słowami, kupujesz w jakimkolwiek sklepie (w Tesco u mnie dwa dni temu takie 58 na 39 na 40 cm były po 20 zł) pojemnik o taki pojemnik, a w jakimkolwiek sklepie budowlanym typu Castorama, Praktiker, Leroy Merlin itp dokupujesz pół metra siatki ogrodzeniowej, czasem są takie do chowu zwierząt. U mnie metr kosztuje 8,50 zł, tylko musisz pamiętać żeby oczka w kracie nie były zbyt duże. Do tego najlepiej mieć wiertarkę / wkrętarkę i kilka śrubek, ale klej na ciepło też spokojnie wystarczy, ostatecznie mocna taśma klejąca. W pudle wycinasz w boku otwór podgrzanym nożem, przykładasz do tego siatkę i kleisz.
Jasne, to nie jest idealna klatka dla szczurów, ale lepsza niż taka mini-mini którą masz teraz, a jak już zakupisz nową dużą, to ta zawsze może się nadać na chorobówkę, albo po prostu to przetrzymywania w niej szczurzych rzeczy ;)

Senthe - Wto Lut 09, 2016 11:21

Vaco, w sensie szczury potraktować aromatem czy klatkę? : D
RudaWilczyca, brzmi jak bardzo dobra koncepcja. Co prawda klatkę mam już zaklepaną i miejmy nadzieję dotrze do mnie w ciągu paru dni, ale pomysł zachowam sobie na przyszłość : )

Ciągle szukam szczura do adopcji, ale na razie brak sukcesów w tym zakresie.

W ogóle szybko doszłam do wniosku, że młody nie był kastrowany, ma ballsy na pół szczura : P. Zastanawiam się jeszcze, gdzie w tym całym procesie upchnąć potencjalną sterylizację, gdyby się okazało, że znajdzie mi się akurat niesterylizowana samiczka. Które z dwójki lepiej wtedy sterylizować? Czy oba naraz? A może lepiej w ogóle dać sobie spokój i znaleźć samca?

quagmire - Wto Lut 09, 2016 11:36

Senthe, zdecydowanie lepiej kastrować samiczki, bo zapobiega to wielu chorobom (guzom hormonozależnym, ropo- lub krwiomaciczu) w przyszłości. W przypadku samców jest mniej wskazań zdrowotnych. Jednak kastracja samiczki jest bardziej poważną operacją, bo przecina się powłoki brzuszne, więc doświadczony wet w tym przypadku jest jeszcze ważniejszy.

I to szczury się traktuje aromatem, żeby pachniały tak samo.

Przeczytaj sobie w tym temacie podstawowe wskazówki odnośnie łączenia: http://forum.szczury.biz/viewtopic.php?t=13141

Senthe - Wto Lut 09, 2016 11:42

Z tego, co czytałam tutaj, to bardzo blisko mnie na wrocławskim Bulwarze Ikara jest porządny wet, więc akurat o niego bym się nie martwiła, bardziej o moją nieporadną opiekę. Kojarzę argumenty za sterylizowaniem samic psów i kotów, widzę, że ze szczurami jest tak samo : ). Ok, biegnę się doedukowywać.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group