O szczurach ogólnie - Umowy, czy przesadzone?
Tytka - Czw Sty 28, 2016 22:14 Temat postu: Umowy, czy przesadzone? Ostatnio postanowiłam kupić sobie parkę szczurków. Chcę aby zwierzątka były zdrowe i zadbane, poszukałam kilka hodowli, lecz zobaczyłam wymagania. Ankiety, pytania, warunki stawiane przyszłym właścicielom. Oczywiście rozumiem, aby szczurek miał dobre życie należy zadbać, aby nowy właściciel, nie kupował pojedynczych sztuk, czy też posiadał odpowiednie warunki dla zwierzaczków.
Po co jednak wymagania peselu, adresu, kontaktowania się co miesiąc ze zdjęciami, dokumentów sekcji w wypadku śmierci zwierzaczka? Nawet kupując psy, koty, papugi, hodowcy nie stawiają takich warunków. Czy jest to podyktowane wejściem do stowarzyszenia, czy też wymysł, który utarł się w Polsce?
Karena - Czw Sty 28, 2016 22:20
Tytka, Zarówno w hodowlach, jak i odpowiedzialnych źródłach adopcji jest to stała i normalna praktyka już od długich lat. To całkowicie normalne.
jokada - Czw Sty 28, 2016 22:23
w znanych mi psich i kocich hodowlach - też norma
wilczek777 - Czw Sty 28, 2016 22:30
Moim zdaniem każda szanująca się hodowla powinna wymagać takich informacji i zaznaczać, że chce mieć bieżące informacje na temat zwierzęcia. To nie jest rzecz którą się kupuje i sklepom zwisa i powiewa co dalej się dzieje. Hoduje się zwierzęta po to by były zdrowe, kontaktowe, najlepsze - bez kontaktu z osobami które mają dane zwierze, bez informacji co się z nim dzieje, czy jest zdrowe tak się nie da. Poza tym najzwyczajniej w świecie hodowcy powinno zależeć na dobrostanie zwierząt które sprzedaje - to, że teraz ktoś ma warunki nie znaczy, że zawsze tak będzie. Niektórzy udają super właścicieli tylko po to by później zniknąć albo wbrew umowie rozmnożyć stwora.
Tytka - Czw Sty 28, 2016 22:32
Kupowałam niedawno Mainecoona, a także byłam podczas zakupu żako wychowywanej od pisklaka przez człowieka, oraz widziałam umowę adopcji Ragdolla w żadnej umowie nie było zawarte nic o kontakcie comiesięcznym, czy też wysyłania co miesiąc zdjęć zwierzaka. Jednocześnie nie było nic na temat sekcji, czy też wysyłania zwłok do hodowcy. Wszystkie te hodowle o których napisałam, są uznawane za jedne z lepszych w kraju.
FaerielDeVille - Czw Sty 28, 2016 22:48
To co najmniej dziwne, że hodowca nie chce znać przyczyny zgonu zwierzaka z jego linii hodowlanej.
agathe1988 - Czw Sty 28, 2016 22:58
Cytat: | Chcę aby zwierzątka były zdrowe i zadbane |
Właśnie po to jest tyle wymagań ze strony hodowców,by udoskonalac mioty,nie powielać chorób,które mogą obciążać genetycznie. Niby jak hodowca ma zapewnić Cię,że zwierzę będzie zdrowe,jeśli nie zna historii choroby jego przodków? Sama sobie przeczysz i to już na samym poczatku- " wymagam,by zwierzę od was było zdrowe i odpowiednio zsocjalizowane,ale jednocześnie niczego nie dam od siebie".
Z mojego punktu widzenia tak to wygląda.
Tytka - Czw Sty 28, 2016 23:07
agathe1988, Jakoś nie widzę zaprzeczenia. Czy hodowcy do rozmnażania kupują szczury z niewiadomych źródeł? Mam nadzieję, że nie. Jednak jeśli kupują z innej hodowli, to tamta hodowla raczej wie, na co chorowały ich szczury. Rozumiem, że hodowca chce zapytać raz na jakiś czas jak się czują sprzedane szczurki i z wielką chęcią bym odpowiedziała, lecz narzucanie, aby co miesiąc wysyłać zdjęcia i opisywać stan, jest dla mnie już przesadą.
FaerielDeVille - Czw Sty 28, 2016 23:16
Tytka, nie rób z logiki kurtyzany. Stan zdrowia szczurów hodowlanych jest znany między innymi z wyników szczegółowych sekcji, nie tylko z przebiegu leczenia. Stąd też wymóg przeprowadzenia sekcji po zgonie zwierzaka.
agathe1988 - Czw Sty 28, 2016 23:22
Tytka, a ja za przesadę tego nie uważam,choćby z tego względu,że szczury niestety potrafią szybko wyhodować sobie guza czy inną chorobę i miesiąc to wcale nie taki krótki czas. Częste informacje o stanie zdrowia są przydatne zwłaszcza,gdy cały miot może okazać się obciążony genetycznie jakąś chorobą.
jokada - Czw Sty 28, 2016 23:22
tyle ze hodowcy kota wystaczy jak raz na pol roku, rok dasz znac ze ok.
szczury żyją ułamek tego
hodowla szczurow jest w powijakach i dlatego tak ważne jest żeby szczury . zwłaszcza przedwcześnie zmarłe miały sekcje.
chociazyby dlatego że szczury z takich lini mogą byc rozmnaźane i istotne jest czy nie pojawiaja sie w linii jakis chorob
Niamey - Pią Sty 29, 2016 07:18
Tytka,
1) u szczurów choroby rozwijają się bardzo szybko, praktycznie z dnia na dzień. Jeśli hodowca myśli o rozmnażania szczurów z danej linii, potrzebuje aktualnych informacji. Napisanie raz w miesiącu na forum, że wszystko jest w porządku, to nie jest aż taki problem
2) szczurze choroby są bardzo trudne do rozpoznania "na oko". Wiele osób powie, że ich szuczurek w wieku dwóch lat umarłw "ze starości", a dopiero sekcja wykaże patalogicznie zmienione organy. Tylko sekcja może pokazać, że np. wszystkie szczury z danego miotu miały skłonność do problemów z wątrobą i dzięki temu hodowca, będzie mógł podjąć lepsze decyzje hodowlane. Tak na zdrowy rozsądek - gdyby młody, zdrowy kot nagle umarł z niewyjaśnionych powodów, dobry hodowca powinien wymagać sekcji. W przypadku szczurów, ze względu na ich specyfikę, większość śmierci jest w jakiś sposób "niewyjaśniona"
3) Podawanie danych to zabezpieczenie dla obu stron, by móc egzekwować zapisy umowy, również dla Ciebie
Tytka napisał/a: | lecz narzucanie, aby co miesiąc wysyłać zdjęcia i opisywać stan, jest dla mnie już przesadą.
|
Przecież tu nie chodzi, o jakieś wielostronicowe raporty Dopóki wszystko jest w porządku, wystarczy króka informacja "u nas ok", zdjęcia też nie muszą być jakąś obfitą fotorelacją, wystraczy przesłać jedno zdjęcie telefonem od czasu do czasu, nikt nie wyśle do Ciebie policji bo zamiast po 30 dniach, wysłałaś zdjęcia po 33 dniach W rzeczywistości te wymagania naprawdę nie są trudne do spełnienia/.
smeg - Pią Sty 29, 2016 08:53
PaniCiurowa, proszę o bardziej kulturalny ton wypowiedzi. Jeśli nie masz cierpliwości, aby odpowiadać w odpowiednim tonie, powstrzymaj się od pisania.
quagmire - Pią Sty 29, 2016 09:56
Tytka, a które hodowle wymagają comiesięcznego kontaktu (pytam, bo dawno nie miałam szczura z hodowli, a wtedy nie był wymagany tak częsty kontakt)?
Odnośnie sekcji i chorób to jest dokładnie tak, jak pisały dziewczyny. Szczury mają zupełnie inny metabolizm, żyją szybko i intensywnie i dokładnie tak samo chorują. Nie da się ich w tym względzie porównać do psa czy kota.
Emilia - Pią Sty 29, 2016 10:04
Tytka, jakie co miesiac? Robisz z igly widly troche i za bardzo komplikujesz sprawe.
Zazwyczaj co trzy miesiace wystarczy napisac maila (albo w watku danego miotu na Alloszczurze) wzorem: "Szczur A jest zdrowy i wesoly, bardzo kontaktowy. Szczur B w styczniu sie przeziebil, ale obylo sie bez antybiotyku i juz jest dobrze. Strasznie psoci. Zalaczam zdjecie jak slodko spali wczoraj w nowym hamaczku. Pozdrawiam."
To jest TAKIE wymagajace?
Hodowcy rozmnazaja ze szczurami ze swoich linii - czyli jeden powod, dlaczego musza wiedziec, co linie nosza, oraz, jak zauwazylas, z innych hodowli - a zeby wiedziec, ze dane hodowle maja wiedze o swoich liniach, te musza wiedziec, co linie nosza i kontaktowac sie ze swoimi klientami, chyba ze zostawiaja wszystkie mioty u siebie, ale to jest zazwyczaj niemozliwe.
|
|
|