Archiwum - [WARSZAWA] 12m samotny Labik szuka swojego kąta - kastrat
Emilia - Pią Sie 15, 2014 15:51 Temat postu: [WARSZAWA] 12m samotny Labik szuka swojego kąta - kastrat 1. Liczba szczurów do oddania: 1
2. Płeć szczurów:Samiec
3. Wiek szczurów: +/- 12 m
4. Miasto: Warszawa
5. Możliwość transportu przez właściciela do innych miast: Do dogadania w zależności od odległości
6. Choroby, które szczury przechodzą/przechodziły: Brak.
7. Charakter, usposobienie szczurów:Niełatwy charakter ale do ogarnięcia, ma wielki urok osobisty
8. Stosunek szczurów do człowieka: Trzeba uważać na palce. Nie lubi być podnoszony, miziany. Reaguje na cmokanie lub wołanie, smakołyki chętnie bierze z ręki, wchodzi na kolana, korzysta z ramion jako windy która go przeniesie bezpiecznie z komody na ziemię i jest ogólnie ciekawski. Nie wiadomo tylko co w jego głowie się dzieje i szybko może się wystraszyć albo napuszyć lecz drugi problem powinna ogarnąć kastracja, pierwszy cierpliwość i miłość właściciela Wykastrowany na początku listopada.
9. Stosunek do innych szczurów: Spotkał kilka razy kolegę z tej samej interwencji, którego kilka razy dość szybko zaatakował, do krwi. Szybko zrezygnowałam z takich spotkań. Spotkał też kilka razy na krótko moją wykastrowaną samiczkę, przy czym okazywał mniej agresji i trochę więcej ciekawości. JEŚLI jest szansa że da się go połączyć to prognoza będzie lepsza przy stadzie damskim lecz trzeba się z tym liczyć że będzie to może długi proces albo nawet niemożliwe. Jednak chcę by ktoś chociaż spróbował. Szczurek nie zna szczurzego języka lecz może się go nauczyć. Nie on pierwszy by tego dokonał. Wykastrowałam go niedawno i będę próbować od nowa zapoznawać z moim stadkiem kiedy już minie czas kwarantanny.
10. (Jeśli szczury są starsze) Powód oddania: Szczur jest u mnie na DT od maja, wyciągnięty interwencyjnie z laboratorium przez fundację Viva Gryzonie. Po ekstremalnych doświadczeniach behawioralnych. Więcej informacji na PW/mailu.
11. (Jeśli szczury są młode) Sposób, w jaki doszło do rozmnożenia: /
12. (Jeśli szczury są różnej płci powyżej 4,5 tyg. życia) Czy samce są oddzielone od samiczek: /
13. Dodatkowe akcesoria do oddania razem ze szczurami: Brak.
14. Czy szczury są do oddania razem, czy mogą być rozdzielone: /
15. Wymagania wobec przyszłego właściciela: Wypełnienie ankiety ze strony Viva gryzonie. Ankieta do skopiowania znajduje się tutaj.
Podpisanie umowy adopcyjnej fundacji Viva Gryzonie.
16. Zdjęcia szczurów:
ZDJĘCIE 1
ZDJĘCIE 2
17. Kontakt:
- PW na alloszczurze
- emiliacda@gmail.com
- Kontakt na Facebooku lub numer telefonu podaje tylko przez PW
18. Kilka słów o szczurze:
Labik jest wyzwaniem, nie jest szczuropluszakiem i trzeba go zaakceptować takim jakim jest. Potrzebuje dużo pozytywnych doświadczeń i mało napierania. Jestem pewna że kastracja zdejmie z niego pewien ciężar i stanie się bardziej otwartym i łagodniejszym szczurkiem. Został wykastrowany 10.11 i obserwuje bacznie efekty zabiegu. Szczurek mieszka aktualnie w Warszawie i można przyjechać go poznać przed podjęciem decyzji.
Emilia - Pon Wrz 15, 2014 11:53
Z racji tego że wyprowadzam się w październiku za granicę, szczurek nie szuka już tylko DS, lecz także nowego DT.
Dom Tymczasowy powinien móc poświęcić mu codziennie trochę czasu na oswajanie, zapewnić mu ukochany przez niego wybieg bo samczyk ma dużo energii i musi jakoś zaspokoić swoje bodźce i mieć cierpliwość oraz serce do szczurków problematycznych. Najlepiej gdyby DT był w Warszawie. Szczurek ma własną klatkę jednoogonkową z którą może się przeprowadzić.
mmarcioszka - Sob Paź 18, 2014 22:39
Aktualne?
Emilia - Pon Paź 20, 2014 17:50
Niestety nadal aktualne. Szczęście jedyne w tym ze trochę dłużej niż planowałam zostaje w Polsce..
Emilia - Śro Lis 12, 2014 18:59
Szczurek został wykastrowany. Obserwuje bacznie efekty zabiegu i zaktualizowałam ogłoszenie.
Emilia - Śro Lis 26, 2014 15:07
Labik ma za za sobą pierwsze wybiegi z moim stadkiem - głównie z kobietami. Radzi sobie podręcznikowo. Kiedy moje starsze panie na niego prychają albo krzyczą, pokornie schodzi im z oczu. Za to bardzo ładnie radzi sobie z moją namolną diablicą, która cały czas go zaczepia. On nie życzy sobie tego, raz ją pogoni, trochę się boksują, zdominował ją już nawet, wszystko fair play, wszystko bezpiecznie, nie gryzie i zaczynam nabierać do niego zaufania. Mimo braku przyjaźni miedzy wszystkimi, bardzo się otwiera na tych wybiegach. Lubi obserwować ich z boku, zaciekawiony przychodzi i włazi na mnie kiedy je miziam i się z nimi bawię. Uważam nadal na moje palce, ale pozwalam sobie go pogłaskać nieraz po główce i często już się nie puszy. Zdarza się że radośnie podskoczy - pierwszy raz widzę w jego oczach jakby radość (?)
Szukamy więc nadal cierpliwego właściciela z wiadrem miłości i najlepiej spokojnym, doświadczonym damskim stadem.
Emilia - Czw Gru 04, 2014 01:04
Rezerwacja.
Znalazł się prawdopodobnie TEN wymarzony dom dla niego.
Emilia - Sob Gru 06, 2014 15:01
Proszę o zamknięcie wątku.
|
|
|