Cyanide - Pon Cze 16, 2014 21:55 Temat postu: [Ustroń, Śląsk]Skazany na śmierć chłopiec szuka dobrego domu 1. Liczba szczurów do oddania: 1 2. Płeć szczurów: chłopiec 3. Wiek szczurów: ok. 1 roku 4. Miasto: Ustroń (Śląsk, przy granicy z Czechami) 5. Możliwość transportu przez właściciela do innych miast: transport na terenie Śląska 6. Choroby, które szczury przechodzą/przechodziły: tłuszczak na tylnej łapce (usunięty, łapka zagojona i zdrowa) 7. Charakter, usposobienie szczurów: oswojony, bardzo towarzyski 8. Stosunek szczurów do człowieka: łagodny, bardzo pozytywny 9. Stosunek do innych szczurów: nie wiadomo 10. (Jeśli szczury są starsze) Powód oddania: Historia opisana poniżej 11. (Jeśli szczury są młode) Sposób, w jaki doszło do rozmnożenia: 12. (Jeśli szczury są różnej płci powyżej 4,5 tyg. życia) Czy samce są oddzielone od samiczek: 13. Dodatkowe akcesoria do oddania razem ze szczurami: brak 14. Czy szczury są do oddania razem, czy mogą być rozdzielone: - 15. Wymagania wobec przyszłego właściciela: duża klatka, wiedza na temat żywienia, towarzystwo dla szczurka 
16. Zdjęcia szczurów: 
17. Kontakt: Pani Ala - 606 911 687 18. Kilka słów o szczurze: poniżej opis historii szczurka O losie szczurka dowiedzieliśmy się dzięki ogłoszeniu na Facebooku. Jego historia nie należy do najweselszych, ale miejmy nadzieję, że i dla tego maluszka znajdzie się dobry dom. Jak dowiedzieliśmy się od obecnej opiekunki - Szczurek trafił do lecznicy z guzem na tylnej łapce. Poprzedni właściciele sądzili, że to rak, jednak na szczęście był to zwykły tłuszczak. Operacja przebiegła sprawnie, jednak po usunięciu tłuszczaka okazało się, że ówcześni właściciele nie chcą go z powrotem, decydują się za to na uśpienie... Świadkiem całej historii była Pani Ala - obecna opiekunka szczurka. Nie pozwoliła ona na uśpienie malucha i zabrała go do siebie. Niemniej jednak Pani Ala nie ma warunków do trzymania Szczurka u siebie, ponieważ sama opiekuje się gromadką kotów. Nie posiada również wiedzy na temat szczurów i nie jest w stanie zapewnić mu odpowiedniej opieki. Obecnie Szczurek przebywa w małej klatce, bez zabawek i bez towarzysza. Ze względu na koty, nie może on również wychodzić z klatki  . Mimo tego maluch jest bardzo towarzyski, wciąż szuka kontaktu z człowiekiem i na każdym kroku okazuje czułość swojej opiekunce.
Poszukujemy dla niego dobrego domu, w którym nie zabraknie miejsca na wybiegi i towarzystwa innych ogonków. Czy znajdzie się taki dla tego biednego, małego Szczurka, którego poprzedni właściciele z góry skazali na śmierć? Odwróćmy los, niech dla niego również zaświeci słońce! Prosimy... Ratanka - Pon Cze 16, 2014 22:37 fajnie,że są tacy ludzie powodzenia przystojniaku i najlepszego domku na świecie 
Karena - Pon Cze 16, 2014 23:46 Tu samo ogłoszenie : https://www.facebook.com/...12132606&type=1 Szczurek będzie wdzięczny nawet za dobry i doświadczony DT. Byle z towarzystwem i w dużej klatce. Mam nadzieję, że szybko trafi do kochającego domu. Zizollo - Wto Cze 17, 2014 10:19 kurczę skąd się biorą tacy ludzie co przy najmniejszym problemie z taką lekkością chcieliby zwierzaka życia pozbawiać  ja się rozglądam za przygarnięciem ogonka próbuję kapturka z wątku http://forum.szczury.biz/...p=963330#963330 ale nie wiem czy znajdzie się transport,bo się zgapiłam jak był do Cze-wy więc byłabym zainteresowana daniem domu czarnuszkowi z tego wątku.
Cyanide - Wto Cze 17, 2014 23:25 Zizollo, spróbuj zadzwonić do tej babeczki. Bardzo sympatyczna kobitka, nóż widelec uda skombinować jakiś transport. Zawsze warto próbować. Hanami - Śro Cze 18, 2014 15:35 Zizollo kibicuję Twojemu szczęściu. Byłoby miło, gdybyście się spotkali na zawsze, bo śliczny chłopak. (Ja mam samiczki w dodatku komplet, więc nie przygarnę) Zizollo - Sob Cze 21, 2014 12:23 jednak nie mogę przygarnąć dwóch chłopaków,a znalazł się transport dla kapturka od buddysi jutro chłopak będzie u mnie 
Cyanide, a Ty nie możesz chłopaszka przygarnąć?szkoda malca bo naprawdę jest słodki i nie zasługuje na to co go spotkało
oby szybko znalazł kochający dom
Cyanide - Nie Cze 22, 2014 15:05 Zizollo, u mnie mąż się nie chce zgodzić bo ma uraz po tym, jak łączyliśmy Hacusia z maluchami i skończyło się na szyciu wielkiej dziury w pleckach... 
Cyanide - Pon Cze 23, 2014 00:34 Wybaczcie, że tak post pod postem ale chciałam, żeby temat był widoczny. Dziś dowiedziałam się, że Szczurek znalazł już nowy, dobry domek, w którym nie brakuje mu ani przestrzeni, ani towarzystwa innych ogonków. Także temat do zamknięcia .
Karena - Pon Cze 23, 2014 01:25 Cyanide, super
Zamykam. |
||||||
