Leczenie - Nagły przypadek - pomocy
Sollica - Nie Kwi 27, 2014 01:00 Temat postu: Nagły przypadek - pomocy Szczur od półtorej tygodnia przebywa w transporterze - było to zalecenie weterynarza po tym, jak pogryzł go kot (szczur miał wypoczywać i nie nadwerężać się, jedzenie i witaminy dostawał przez strzykawkę, żeby było mu łatwiej). Kilka dni temu wrócił do formy, zaczął zachowywać się i jeść normalnie, nabrał ochoty na wychodzenie z transportera, chociaż nadal nie było mu wolno. Dzisiaj jednak, dosłownie dwie godziny temu, zaczął znów się słaniać, oczy mu zaropiały, stał się osowiały, nie chce jeść, pić, prawie nie rusza tylnymi kończynami, cały się wypręża, kiedy dotykam go w bok, drapie się w głowę. Nie mam pojęcia co mu dolega, a nie mam pieniędzy na kolejną wizytę u weterynarza... Tym bardziej w środku nocy. Co robić?
mmarcioszka - Nie Kwi 27, 2014 01:40
Sollica, szczurowi pomoże tylko weterynarz, który zna się na tych zwierzakach, nikt bez badania nie powie Ci, co mu jest i jak pomóc. Pieniądze możesz pożyczyć albo poprosić weterynarza o odroczenie płatności, czy rozłożenie jej na raty. Przez noc możesz jedynie go dogrzewać, jeśli traci temperaturę. Możesz spróbować go nakarmić np.rozwodnioną kaszką dla dzieci (nie wiem, co masz dostępne w, domu) ze strzykawki, jeśli będzie chciał zjeść.
Sollica - Nie Kwi 27, 2014 01:46
Mam jeszcze trochę gerbera po leczeniu po tym, jak pogryzł go kot. W jaki sposób mogłabym go dogrzać? Teraz leży skulony w kącie transportera, nie reaguje na żaden dźwięki, coraz wolniej oddycha...
Mao - Nie Kwi 27, 2014 01:56
Sollica, dogrzewać np. butelką (szklaną, żeby nie przegryzł) z ciepłą wodą.
Mały nie dostał żadnego antybiotyku? Jak mi się szczury kiedyś pogryzły i wylądowaliśmy u weta, to mimo iż wypadek był mniej poważny, samica dostała enrofloksacynę w zastrzyku i jeszcze później w domu przez 2 dni mieliśmy podawać. Inaczej to droga do sepsy być może, oby to nie było to.
Bez weterynarza się nie obejdzie, mmarcioszka słusznie napisała. Pogadaj z wetem, w takiej sytuacji nie powinien robić problemu z płatnością na raty. My, przez neta, nie ocenimy, co mu jest
mmarcioszka - Nie Kwi 27, 2014 01:57
Nalej gorącej wody do szklanej butelki i owiń ją ręcznikiem. A jutro rano do weta, oby szczur dał radę.
Sollica - Nie Kwi 27, 2014 02:00
Dostała antybiotyki dwa razy o ile się nie mylę. Butelka jest już uszykowana, jutro pójdę do weterynarza z samego rana. Dziękuję za pomoc.
mmarcioszka - Nie Kwi 27, 2014 02:11
Jeśli dostała tylko dwie dawki antybiotyku, to zdecydowanie za mało. Czy Twój weterynarz zna się na leczeniu szczurów? Warto poszukać w swojej miejscowości dobrego gryzoniowego weterynarza (zajrzyj tutaj: http://forum.szczury.biz/viewforum.php?f=62 ).
limomanka - Nie Kwi 27, 2014 06:18
Sollica, daj znać co z ogonkiem.
Lowenstein - Nie Kwi 27, 2014 11:19
Sollica, I jak ? Dotarliście do lekarza??
Sollica - Nie Kwi 27, 2014 18:48
Byłam u weterynarza. Szczurek zaczął obficie krwawić z nosa i oczu. Okazało się, że ma uszkodzony kręgosłup. Nie można było nic zrobić. Podjęłam decyzję o eutanazji. Oby zaznała spokoju [*]
limomanka - Nie Kwi 27, 2014 19:37
Sollica, bardzo mi przykro
Mao - Nie Kwi 27, 2014 20:28
Sollica, to dobra decyzja. Przykro mi bardzo.
|
|
|