To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Leczenie - Paraliż (?) PRZEDNICH łapek.

Boryska - Sob Mar 29, 2014 15:11
Temat postu: Paraliż (?) PRZEDNICH łapek.
Cześć! Czytałam na forum o paraliżu i niedowładzie łapek u szczurków. Niestety nie znalazłam nic na temat przednich łapek,w większości przypadków ludzie pisali o tylnych. Otóż zauważyłam u mojego szczurka problemy z chwytaniem, utrzymywaniem przednich łap w górze. Nie radzi sobie z jedzeniem bo zwyczajnie wypada mu ono z łapek. Jego sposobem na jedzenie jest wkładanie łebka do miski ( kroję jedzenie bardzo drobno) lub jedzenie mi z ręki. Myje się tak jak zawsze, ale zauważyłam, że przewraca się na bok próbując oczyścić sobie futerko,ma też trudności ze wspinaniem się. Tylne łapki wydają się być okej bo właściwie dzięki nim porusza się w miarę sprawnie. Może dziwnie to zabrzmi,ale wygląda to tak jakby człowiek mógł poruszać całą ręką, ale nie dłonią. Dodatkowo pojawiły się strupy. Załączam zdjęcie. Do weterynarza mam możliwość pójścia dopiero w poniedziałek. Bardzo proszę o pomoc!
[img][/img]

Cegriiz - Sob Mar 29, 2014 16:46

Boryska, podane przez Ciebie objawy sugerują guza przysadki, który leczy się kabergoliną.
Warto zajrzeć tutaj: http://forum.szczury.biz/...p?t=988&start=0

Pyl - Sob Mar 29, 2014 22:02

Boryska, Cegriiz może mieć rację, też mi się to nasunęło jako pierwsze podejrzenie. Skąd jesteś? Czy Twój wet jest na liście polecanych SZCZURZYCH weterynarzy? To ważne, bo leczenie guza przysadki jest dość specyficzne i nie każdy weterynarz to stosuje.

Strupami się nie przejmuj - to prawdopodobnie niedomyta porfiryna z pyszczka - możesz to przetrzeć mokrym wacikiem, po chwili powinno zejść. Wacik będzie za buro-czerwony (coś jakby zakrwawiony, ale to nie krew). Porfiryny są objawem stresu, bólu i choroby.
Za to z tym niedowładem łapek koniecznie trzeba iść do dobrego szczurzego weterynarza - jest dużą szansa, że uda się ogonowi pomóc.

Boryska - Nie Mar 30, 2014 09:17

Dziękuję za odpowiedzi. Jestem ze Stargardu Szczecińskiego i niestety nigdzie w polecanych nie ma wetów z mojego miasta. Jest pewna młoda pani weterynarz, która zajmuje się gryzoniami, niedawno otworzyła gabinet. Myślę, że do niej warto pójść i choć zapytać. Jeżeli nie dowiem się niczego konkretnego i odmówi takiego leczenia to poczekam dzień czy dwa na fundusze i pojadę do Szczecina gdzie przyjmuje specjalistka (polecona na innym forum). Chciałabym najpierw spróbować tutaj i nie męczyć szczurka podróżami,ale jeżeli nie będzie wyjścia to jakoś dam radę. Dziękuję jeszcze raz! :)
Layla - Nie Mar 30, 2014 09:44

Boryska, nie chcę straszyć, ale dzień lub dwa to stanowczo za dużo na rozpoczęcie leczenia przy chorobach neurologicznych...
Boryska - Nie Mar 30, 2014 11:44

Dzwoniłam po wszystkich wetach w Stargardzie i nic. Troje jest poza miastem, jedna na urlopie macierzyńskim i zostaje tylko pan, który nie ma pojęcia o szczurach. Co mam robić? Przecież nie podam mu leków na własną rękę. Mam jedynie opcję czekać do jutra do 8:30, o tej godzinie najwcześniej otwarty jest gabinet...

EDIT: Dodzwoniłam się do jednego pana,który po tym jak podałam objawy powiedział, że to obrzęk i stwierdził, że oni w lecznicy nie mają takich leków. Zapytał jeszcze ile ma szczurek (ma 1,5roku). Powiedział, że do uśpienia. :/

Mao - Nie Mar 30, 2014 12:35

Boryska, trzymaj się od tego pana z daleka ;)

Podobnie jak dziewczynom, mi skojarzył się guz przysadki. Galastop jest niestety bardzo drogi, ale można go dostać w praktycznie każdej lecznicy - zawiera właśnie kabergolinę.
Trzymam kciuki, żebyś znalazła weterynarza, który naprawdę będzie chciał Ci pomóc.

Szczurówka - Nie Mar 30, 2014 13:04

Boryska, tu masz listę lecznic w twoim mieście: http://www.vetopedia.pl/w...zczecinski.html
Boryska - Pon Mar 31, 2014 16:41

Otóż jestem po wizycie ze szczurkiem. Pani okazała się bardzo profesjonalna i zadziałała sterydami. Dostał pierwszy zastrzyk właśnie sterydów i drugi z witaminami z grupy B. Okazało się jeszcze, że ma jakieś pasożyty, ale pani wolała podać najpierw zastrzyki i nie mieszać ich z lekiem na wszoły - tak ujęła to pani. Dostałam 4 zastrzyki do domu i w sobotę mam się stawić na kontrolę. Później napiszę co i jak, dopytam co podała, może komuś się przyda. Dziękuję za wszystkie posty, do napisania!
Szczurówka - Pon Mar 31, 2014 16:46

Boryska napisał/a:
Otóż jestem po wizycie ze szczurkiem. Pani okazała się bardzo profesjonalna i zadziałała sterydami. Dostał pierwszy zastrzyk właśnie sterydów i drugi z witaminami z grupy B. Okazało się jeszcze, że ma jakieś pasożyty, ale pani wolała podać najpierw zastrzyki i nie mieszać ich z lekiem na wszoły - tak ujęła to pani. Dostałam 4 zastrzyki do domu i w sobotę mam się stawić na kontrolę. Później napiszę co i jak, dopytam co podała, może komuś się przyda. Dziękuję za wszystkie posty, do napisania!

Nie polecam podawania sterydów bo działają na bardzo krótko.

FaerielDeVille - Pon Mar 31, 2014 17:02

Szczurówka, na początku kuracji podaje się steryd, żeby zmobilizować organizm do walki. Poza tym, nie jesteś wetem, więc nie możesz czegoś "polecać" albo "nie polecać" w przypadku konsultacji ze szczurzym wetem.

Boryska, jak na mój gust, oprócz sterydu szczurek powinien dostać kabergolinę, żeby zobaczyć, czy to przysadka jest przyczyną. Sam steryd szczurka nie wyleczy, a tylko nieco polepszy jego samopoczucie. Trzymam kciuki za kontrolę, warto żebyś zasugerowała pani weterynarz podanie kabergoliny, im szybciej tym lepiej. Jeśli szczurek zareaguje na kabergolinę, to jest szansa, że przez podawanie leków przedłuży mu się życie.:)

Pyl - Pon Mar 31, 2014 18:07

Boryska, po sterydzie oczywiście ma szansę się ogonowi poprawić - tyle, że tak jak pisze PaniCiurowa steryd w zasadzie nie leczy, tylko poprawia i podtrzymuje stan zwierzaka.
Mikaq - Czw Sie 28, 2014 20:35
Temat postu: Podobne objawy
Witam wszystkich, zacznę od tego że nie wiem co mam robić bo pierwszy raz spotkałam się z takimi objawami, byłam u weterynarza, ale nie widzę poprawy i proszę was o pomoc bo bardzo martwię się o moją szczurzycę. Około tydzień temu zauważyłam podobne ślady na przednich łapach jak na zdjęciu kolegi i to że szczurzyca nie łapie jedzenia w łapki. miałą też małe zaburzenia orientacji ale to trwało sekunde. Poleciałam do weta dostała zastrzyki, steryd plus antybiotyk i witaminy przez 2 dni, później miałam podawać jej sama , do wczoraj rapidexon i enrobioflox ale po wizycie kontrolnej wizycie gdy dalej nie chwytała w łapki dostała dodatkowo galastop (wczoraj dostałą pierwszą dawkę27.08) a dziś nie wiem co robić bo jej stan się pogorszył, wcześniej miała problemy z chwytaniem teraz zaczęła się przewracać gdy chce wspiąć się na tylnie łapki. Dałam jej dziś ten sam zestaw leków , ale nie wiem czy nie przestać ? Miał ktoś jeszcze podawane podobne leki? Czy ma może za małe dawki że jej nie pomagają czy te leki jej szkodzą? :(
smeg - Czw Sie 28, 2014 21:10

Mikaq, jaką dostała dawkę Galastopu? Poczytaj temat o guzach przysadki mózgowej: http://forum.szczury.biz/...p?t=988&start=0 , bo to właśnie na tę chorobę podaje się ten lek i objawy również o tym świadczą (nietrzymanie jedzenia w łapkach). Dawki powinny być dość końskie, zwłaszcza te pierwsze, a niektórzy mniej doświadczeni weterynarze boją się takie dawać. Szczur o wadze 400 g powinien dostać ok. 4-5 ml Galastopu na raz. Lek podaje się co 3 dni, do końca życia - jeśli zadziała, można przejść na tańsze tabletki z tą samą substancją (Dostinex, Cabaser, Cabaseril, Cabergolin).
Mikaq - Pią Sie 29, 2014 09:24
Temat postu: co robić??? :(
Galastopu mam podawać jej 2 krople ze strzykawki dziennie a steryd i antybiotyk p 5 kropel dziennie od 2 dni a wcześniej miała 2-3 krople dziennie, myślicie że to za mało? że po prostu jej stan się pogorszył bo leki są w zamarłych dawkach? czy może są nie trafione? bardzo się o nią martwię, że może stan pogorszył się przez źle dobrane leki, sam nie wiem co o tym myśleć.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group