Archiwum - Szczurek do oddania (Puławy/Lublin)
robalka - Pon Lut 10, 2014 16:48 Temat postu: Szczurek do oddania (Puławy/Lublin) 1. Liczba szczurów do oddania: 1
2. Płeć szczurów: Samiec
3. Wiek szczurów: 5 tygodni
4. Miasto: Puławy/Lublin
5. Możliwość transportu przez właściciela do innych miast: Możliwość dowozu do Lublina
6. Choroby, które szczury przechodzą/przechodziły: x
7. Charakter, usposobienie szczurów: Milusiński, ciekawski,
8. Stosunek szczurów do człowieka: Przyjazny
9. Stosunek do innych szczurów: Przyjazny
10. (Jeśli szczury są starsze) Powód oddania: x
11. (Jeśli szczury są młode) Sposób, w jaki doszło do rozmnożenia: x
12. (Jeśli szczury są różnej płci powyżej 4,5 tyg. życia) Czy samce są oddzielone od samiczek: x
13. Dodatkowe akcesoria do oddania razem ze szczurami: x
14. Czy szczury są do oddania razem, czy mogą być rozdzielone: x
15. Wymagania wobec przyszłego właściciela: Najważniejsze: właściciel musi być odpowiedzialny. Doświadczenie z ogonkami mile widziane, tak samo jak duża klatka czekająca na szczurka plus odpowiednia ilość czasu, by móc poświęcić go małemu.
16. Zdjęcia szczurów:
17. Kontakt: tel. 533-514-674 lub Facebook: https://www.facebook.com/...100000644681920
18. Kilka słów o szczurze: Zwie się Janusz, jest ze mną krótko, lecz zżyłam się z nim bardzo i zdążyłam go dobrze poznać. Jest bardzo spokojnym, trochę ciekawskim i przyjaznym ogonkiem. Niestety mój pierwszy szczur - Nelson - nie toleruje go. Z troski o zdrowie i spokój ducha Janusza wolę znaleźć mu nowy dom niż ryzykować krzywdą wyrządzoną mu przez Nelsona. Szczurzyca, od której pochodzi mój ogonek jest odmiany skinny, czyli bez sierści. Jeśli przyszły właściciel będzie próbował kiedyś spłodzić z jakąś szczurzycą małe Januszki to istnieje prawdopodobieństwo, że któreś pokolenie młodych ogonków będzie bez sierści Oddam tylko w DOBRE RĘCE, za darmo.
smeg - Pon Lut 10, 2014 16:52
robalka, w jaki sposób łączyłaś szczurki ze sobą? Może źle się do tego zabrałaś i dlatego się nie polubiły, może za wcześnie żeby decydować o ich rozłące http://forum.szczury.biz/viewtopic.php?t=13141 - tutaj masz instrukcję łączenia. Domyślam się, że nie próbowałaś zbyt długo, skoro szczurek jest dopiero co oddzielony od matki. Twój Nelson też nie powinien żyć samotnie, daj im szansę.
Poza tym nie popieramy na tym forum celowego rozmnażania zwierząt bez rodowodów, więc nie oddawaj Janusza komuś, kto będzie chciał "spłodzić z jakąś szczurzycą małe Januszki"
robalka - Pon Lut 10, 2014 17:10
Dziękuję Postępowałam według wskazówek udzielanych na różnych forach, jednak mój Nelson uparcie stoi przy swoim, że innych samczyków po prostu nie lubi. Z każdą samiczką się dogada, ale jeśli przychodzi do poznania go z samcem to skacze z zębami jak wściekły...
FaerielDeVille - Pon Lut 10, 2014 17:33
robalka, a jest wykastrowany, że się "dogaduje z samiczkami"? Bo ja bym na twoim miejscu nie ryzykowała jakiegokolwiek kontaktu pełnojajecznego samca z jakąkolwiek samicą.
cornflakegirl - Pon Lut 10, 2014 17:36
Off-Topic: | PaniCiurowa, może dlatego tak się dobrze z nimi dogadał ;> nie no, trochę zbyt czarny humor |
robalka - Pon Lut 10, 2014 17:38
Nie jest wykastrowany, ale nie miał nigdy dłuższego kontaktu z żadną samicą, wiem czym to grozi chodzi mi o różnice w zachowaniu, że do samic nie skacze od razu z zębiskami jak dziki, a do samczyków tak, stąd moja decyzja o oddaniu Janusza w dobre ręce. Maleństwo ledwo znosi zachowanie Nelsona, boję się, że to się dla niego źle skończy jeśli znowu włożę je do jednej klatki...
FaerielDeVille - Pon Lut 10, 2014 19:37
To może warto wykastrować chłopaka, bo taka agresja w wielu przypadkach jest wynikiem zaburzeń hormonalnych i kastracja naprawdę bardzo pomaga.
robalka - Pon Lut 10, 2014 19:46
Odkąd tylko mam Nelsona chciałam uniknąć kastracji. Nieszczególnie podoba mi się ten pomysł, bo poza tym przypadkiem nie wykazuje żadnych oznak agresji...
FaerielDeVille - Pon Lut 10, 2014 19:53
Ale skoro jest agresywny w stosunku do innych samców, to może być to spowodowane przez nadmiar androgenów. Gdybym ja miała agresywnego szczura to bym nie oddawała jego kolegi tylko wpierw poszukała przyczyny takiego zachowania. BeSmark przed kastracją był chodzącą kulką wściekłości, po jajcięciu - szczur marzenie. Może warto to przemyśleć, naprawdę.
robalka - Pon Lut 10, 2014 20:03
Jestem tak przywiązana do Nelsona, że nie mam chyba serca oddać go na jajcięcie, bo wcześniej gdy był sam, to był właśnie mój szczur marzenie! To jest moje oczko w głowie :3
wilczek777 - Pon Lut 10, 2014 20:18
Nie skazywałabym oczka w głowie na samotność. Dla mnie szczur który nie toleruje dzieci albo ma problem albo właściciel źle wykonał łączenie.
robalka - Pon Lut 10, 2014 20:39
Możliwe, że nie umiem ich połączyć, ale postępowałam tak jak wszędzie radzili. Nie mam serca dłużej patrzeć jak Nelson skacze na młodego i miota nim po klatce. Aż mi łzy do oczu podchodzą, jestem na to za słaba...
wilczek777 - Pon Lut 10, 2014 20:41
robalka skąd jesteś? Może niech ktoś doświadczony Ci pomoże w łączeniu? Btw. gdyby Twój ogonek chciał skrzywdzić malucha to by go już dawno posłał da drugi koniec tęczy. To łączenie jest do zrobienia
robalka - Pon Lut 10, 2014 20:44
Z Puław. Nie znam za bardzo ludzi, którzy mogliby mi pomóc. W Lublinie mam znajomych, którzy też mają szczury i mają doświadczenie z łączeniem ich. Przyjaciel (z daleka niestety) ma dwie 2 letnie samice, w październiku sprawił sobie trzecią, malusieńką i bez problemu przyjęły młodą pozostałe. Od razu włożył do klatki i voila! A u mnie takie problemy... gdybym nie odganiała drani od siebie to Nelson dał by porządnie popalić Januszkowi
wilczek777 - Pon Lut 10, 2014 20:49
robalka może tu pies pogrzebany? Starszy ogonek może młodego dominować, popychać, gnieść ale wszystko w granicach rozsądku.
Może Nelson uważa, że skoro odciągasz go od tego malucha to on jest jakiś zły? Potęguje to jego zachowanie i błędne koło się zamyka.
Zanieś obu w obce miejsce i obserwuj w miarę z daleka Jeśli nie sypie się futro i nie leje sierść to nie ingeruj.
|
|
|