maxiakra - Śro Lis 20, 2013 15:23 Temat postu: [Poznań] Beti szuka domu 1. Liczba szczurów do oddania: 1 2. Płeć szczurów: samiczka 3. Wiek szczurów: +- pół roku 4. Miasto: Poznań 5. Możliwość transportu przez właściciela do innych miast: Nie 6. Choroby, które szczury przechodzą/przechodziły: Brak/nieznane 7. Charakter, usposobienie szczurów: Słodkie/Agresywne 8. Stosunek szczurów do człowieka: Czyt. dalej 9. Stosunek do innych szczurów: Agresywne 10. (Jeśli szczury są starsze) Powód oddania: Zły wpływ na reszte szczurów 11. (Jeśli szczury są młode) Sposób, w jaki doszło do rozmnożenia: Sklep zoologiczny.. 12. (Jeśli szczury są różnej płci powyżej 4,5 tyg. życia) Czy samce są oddzielone od samiczek: nie dot. 13. Dodatkowe akcesoria do oddania razem ze szczurami: brak 14. Czy szczury są do oddania razem, czy mogą być rozdzielone: - 15. Wymagania wobec przyszłego właściciela: cierpliwy 16. Zdjęcia szczurów: na życzenie 17. Kontakt: tel: 781694653 email: maxiakra@gmail.com 18. Kilka słów o szczurze: Szczurek nazywa się Beti. Jestem jej drugim opiekunem. 2 miesiące temu przygarnąłem ją do swoich 3 szczurów, ale nie jest tak jakbym chciał, żeby to wyglądało. Kilka razy dziennie biją się (Beti zawsze zaczyna), co skutkuje ranami, jak i pogorszonym nastrojem wszystkich szczurków. Beti czasami daje się głaskać jak jest w klatce, jednak dużo częściej rzuca się na rękę. Jedyne co działa to wyjęcie jej z klatki sprawnym ruchem (wtedy jest potulna jak baranek i przesłodka). Nie wiem co może na to wpływać, wiem tylko, że poprzednia właścicielka karmiła Beti mięsem, jak i trzymała ją w klatce z królikiem. Mam nadzieję, że ktoś cierpliwy da jej dobry dom. Gdyby samopoczucie reszty szczurów nie leżało na szali, to nie myślałbym o oddaniu jej.. smeg - Śro Lis 20, 2013 15:30 W jaki sposób zapoznawałaś ją ze swoimi szczurami? Może po prostu stado jest źle połączone? 
Karmienie mięsem nie ma żadnego wpływu na agresję, to mit. maxiakra - Śro Lis 20, 2013 15:38 Specjalnie 'z okazji' przygarnięcia nowego szczura kupiłem im nową klatkę, więc najpierw puszczałem je razem na neutralnym gruncie,a potem wszystkie włożyłem razem do klatki. Było ok przez jakis dzien albo dwa, potem zaczęły się gryźć do krwi. Jako że nie wyglądały jakby się nienawidziły, to nie rozdzielałem ich do innych klatek. W każdym razie nadal można znaleźć na każdym szczurku jakieś strupki i ciągle się biją (już nie do krwi). Iskają się normalnie, śpią razem, więc nie rozumiem tego. Nie chce żeby reszta szczurów chodziła osowiała.. mmarcioszka - Śro Lis 20, 2013 16:51 maxiakra, dodaj zdjęcia, to pomoże w znalezieniu jej domu
beti - Pią Gru 13, 2013 14:42 AKTUALNE? JESLI ZNAJDZIE SIE TRANSPORT MOGE JA ZABRAC mmarcioszka - Sob Sty 11, 2014 18:18 Brak odzewu, zamykam. |
||||||
