To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - [Górny Śląsk] 7-miesięczny kastracik Edzio po przejściach

limomanka - Sob Lip 27, 2013 01:22
Temat postu: [Górny Śląsk] 7-miesięczny kastracik Edzio po przejściach
1. Liczba szczurów do oddania: 1

2. Płeć szczurów: samiec

3. Wiek szczurów: przypuszczalnie 7 miesięcy

4. Miasto: Tarnowskie Góry.

5. Możliwość transportu przez właściciela do innych miast: ewentualnie inne miasta Wyżyny Śląskiej - do dogadania. Transport grzecznościowy oczywiście również wchodzi w grę.

6. Choroby, które szczury przechodzą/przechodziły: brak danych. U nas odrobaczony profilaktycznie i wykastrowany.

7. Charakter, usposobienie szczurów: bardzo energiczny, wesoły szczurek, uwielbia wybiegi. Edek nie jest miziakiem. Nie chce być brany na ręce, nie przepada za dotykiem. Ma za sobą trudne przejścia, ale myślę, że może się otworzyć kiedy trafi na właściwego człowieka, który będzie potrafił z nim pracować w odpowiedni sposób.

8. Stosunek szczurów do człowieka: Nie lubi się mizdrzyć, tulić, dotykać. Za to chętnie sam wchodzi na człowieka, żeby sobie po prostu posiedzieć. Niestety gryzie przez kraty.

9. Stosunek do innych szczurów: Nie sprawdzaliśmy jeszcze po kastracji - mieliśmy do czynienia tylko z Edkiem pod wpływem hormonów. Mieszkał całe życie samotnie - to na pewno będzie miało wpływ na jego podejście do innych szczurów, ale trudno przewidzieć jaki.

10. (Jeśli szczury są starsze) Powód oddania: U mnie Edzio nie ma dobrych warunków do "bycia sobą" - jest stado, do którego nie należy i są inne tymczasy, którym też muszę poświęcić swój czas. Jest wybieg na terenie stada. Jest moja niechęć do zmuszania go do interakcji, kiedy sobie tego nie życzy. Są inne zwierzęta, które nie należą do jego stada a wymagają mojej uwagi. I wreszcie jestem ja - z którą nie zawiązał więzi, która nie jest do końca "swoim" człowiekiem.

11. (Jeśli szczury są młode) Sposób, w jaki doszło do rozmnożenia: nie dotyczy

12. (Jeśli szczury są różnej płci powyżej 4,5 tyg. życia) Czy samce są oddzielone od samiczek: nie dotyczy

13. Dodatkowe akcesoria do oddania razem ze szczurami:wyprawka (kolby i karma), książeczka zdrowia

14. Czy szczury są do oddania razem, czy mogą być rozdzielone: nie dotyczy

15. Wymagania wobec przyszłego właściciela: Chciałabym, żeby opiekun się go nie bał - nie gryzie przy każdym kontakcie. Chcę przeprowadzić wizytę przedadopcyjną (sama lub przy pomocy zaufanych użytkowników forum, jeśli znajdzie się chętny spoza Śląska) i podpisać umowę. Warunkiem koniecznym jest posiadanie towarzystwa dla Edzia i doświadczenie w opiece nad szczurami (ze względu na specyfikę ogonka raczej nie oddam go komuś, dla kogo to miałby być pierwszy ogon - raczej, bo może zdarzyć się tak, że wśród nowicjuszy jest ktoś, kto jest Edziowi pisany. Najlepiej z wzajemnością). Z racji bycia świeżo wykastrowanym potrzebuje jeszcze 2-3 tygodni rekonwalescencji w izolatce, potem może być dołączony do stada samczego/samiczego lub mieszanego. Do końca tygodnia jest jeszcze na antybiotyku 2xdziennie. Dobrze byłoby, gdyby prowadziła go dalej nasz pani weterynarz, ale nie jest to warunek konieczny.
16. Zdjęcia szczurów:


17. Kontakt: tu i na priv

18. Kilka słów o szczurze: Trochę ponad miesiąc temu wyratowałam Ediego z tragicznych warunków. Miał wtedy jakieś 5 miesięcy i całe swoje życie spędził w klatce o skandalicznych wymiarach (22x32x36 cm), dodatkowo zapchanej pięterkami i drabinkami. Te warunki spowodowały, że nie urósł i ma lekko garbaty grzbiecik. Klatka była zasyfiona do granic możliwości, szczurek nie wychodził z niej na pewno ponad miesiąc, ale nie wiem czy nie dłużej... Nie muszę dodawać, że był szczurem samotnym.
Kiedy Edi do nas przyjechał bardzo pokracznie chodził, nie potrafił się wspinać, a w małej chorobówce zachłysnął się przestrzenią. Od początku jest niesamowicie wesoły i energiczny. Próbowałam go połączyć na czas pobytu u mnie z drugim tymczasem, bo byli w podobnym wieku, a Harnaś właśnie stracił kumpla i był w depresji. Niestety w czasie łączenia okazało się, że Edziem rządzą hormony. Zapadła decyzja o kastracji.
Uzbieraliśmy na zabieg, Edzio jest świeżo po nim - goi się dobrze, nie interesuje raną, grzecznie zjada antybiotyk. Pewnie jadłby go nawet bez dodatku smakołyku, bo jest to szczur, który ceni sobie jakiekolwiek jedzenie - z jednakowym entuzjazmem szamie jogurcik, mięsko i nudną zieleninę. Możliwe, że zaznał głodu, albo był karmiony resztkami ze stołu. Zje naprawdę każdą ilość - jak koty schroniskowe :|

Poszukuję odpowiedniego opiekuna dla Edzia. U mnie w tym momencie jest siedmiostado i dwie znajdy śmietnikowe. Nie wpływa to na niego za dobrze - mieszkają w jednym pokoju, a i ja źle się czuję z faktem, że nie mogę poświęcić mu tyle czasu, ile potrzebuje. Od kiedy Edzio jest u mnie bardzo dużo czasu spędzamy na pracy nad sobą i wzajemną akceptacją. Mam jednak wrażenie, że to, co nas łączy jest zaledwie (i aż) tolerancją. Co prawda gryzie przez kraty (już nie jestem w stanie go tego oduczyć), ale daje się dotknąć i obsłużyć. Niestety nie jest to wystarczający postęp - Edek nie jest miziakiem. Nie chce być brany na ręce, nie przepada za dotykiem. Toleruje tylko mnie i moją rękę. Ale nie umiem popchnąć pracy nad nim dalej - wiem, że to moja, nie Edzia wina.

Jestem pewna, że odpowiedni dom i TEN człowiek oraz być może stado pomogą Edziowi pokazać, jakim szczurem jest w rzeczywistości. U mnie Edzio nie ma dobrych warunków do "bycia sobą".

Doświadczenia innych szczuromaniaków pokazują, że ogonek może się otworzyć, kiedy spotka swojego ludzia. No i swoje stado.

limomanka - Pon Lip 29, 2013 23:03

Hop! Edzio jeszcze nie znalazł pisanego mu ludzia :(
Może to właśnie Ty? :D

_ogonek_ - Śro Sie 07, 2013 19:31

Z poślizgiem, ale:
Edzio na fejsie: https://www.facebook.com/...&type=3&theater

limomanka - Czw Sie 08, 2013 13:56

Edi zarezerwowany. Jutro jedzie wraz ze śmietnikowcami pod Warszawę, a stamtąd na tymczas do Białegostoku, gdzie najprawdopodobniej czeka na niego Domek i koleżanka do towarzystwa :mrgreen:
Poproszę o zamknięcie tematu, kiedy Edzio dojedzie - niech jeszcze chwilę powisi.

Zizollo - Czw Sie 08, 2013 14:10

limomanka, super wiadomość :D :kciuki: :kciuki: :kciuki:
cornflakegirl - Czw Sie 08, 2013 14:46

Dobre wieści :D :D :kciuki: :kciuki:
_ogonek_ - Czw Sie 08, 2013 20:49

Edzio! :kciuki:
angelus - Czw Sie 08, 2013 21:10

Edzio jest rozkoszny :)
:kciuki: żeby szybciutko był w nowym domku

limomanka - Pon Sie 12, 2013 11:21

Czekamy już tylko na transport do nowego Domu w Białymstoku u Rhose z .orgów :D
Myślę, że temat można zamknąć.

mmarcioszka - Pon Sie 19, 2013 19:36

Temat zamykam w takim razie.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group