Archiwum - 2 samiczki (ponad 4 miesiące) Łomża, Warszawa
Angellore - Sob Cze 01, 2013 11:19 Temat postu: 2 samiczki (ponad 4 miesiące) Łomża, Warszawa 1. Liczba szczurów do oddania: 2
2. Płeć szczurów: samiczki
3. Wiek szczurów: ur. 28.01.2013
4. Miasto: Łomża
5. Możliwość transportu przez właściciela do innych miast: mogę przetransportować do Ostrołęki, Wyszkowa, Warszawy, ewentualnie Mławy.
6. Choroby, które szczury przechodzą/przechodziły: -
7. Charakter, usposobienie szczurów: są bardzo aktywne, ciekawskie i cwane. Lubią kraść, ganiać się nawzajem i wspinać po suficie klatki jak małpki.
8. Stosunek szczurów do człowieka: dość nieufne (zanim mi wejdą na kolana jest seria podchodów, uciekanie i za każym razem podbieganie trochę bliżej i nadal potrafią ugryźć - nie tak mocno jak na poczatku , więc to tylko kwestia czasu i podejścia.
9. Stosunek do innych szczurów: to dwie samiczki, czasem każda z nich próbuje udowadniać kto tu rządzi, ale całkowicie nie groźnie.
10.Dodatkowe akcesoria do oddania razem ze szczurami: liczy się dla mnie każdy grosz, dlatego klatkę chciałabym sprzedać
14. Czy szczury są do oddania razem, czy mogą być rozdzielone: tylko razem
15. Wymagania wobec przyszłego właściciela: wiadomo, w złe ręce nie oddam.
16. Zdjęcia szczurów:
17. Kontakt : prv
Jestem zmuszona oddać moje szczuraski, chodź tak bardzo chciałam je mieć... Mam ciężko stytuację, po tym jak je adoptowałam moja mama dostała wylewu i udaru. Niedługo wychodzi ze szpitala do domu i potrzebuje całodobowej opieki, dlatego muszę jechać do rodzinnego miasta i przynajmniej przez 3 najbliższe miesiące się nią opiekować. Już teraz zafundowałam moim szcurom dość nieciekawe życie, do tej pory weekendy spędzały w transporterku i jeździły ze mną po szpitalach... Wszystko działo się tak szybko, że nie mialam nawet chwili żeby nad tym pomyśleć. Serce mi pęka i jest mi naprawdę źle ze świadomością ze muszę je oddać. W ostatnim czasie wiele razy sprawiały że na mojej twarzy pojawił się jakikolwiek uśmiech... Najchętniej wysłałabym je do domu tymczasowego, ale każdy grosz się dla mnie teraz liczy i niemogę sobie pozwolić na zapewnienie im wszystkiego na 3 miesiące z góry... Wiem też, że robię im teraz krzywdę, ponieważ powinnam poświęcać czas na oswajanie ich, czego bardzo potrzebują, a nie jestem w stanie. Mają wspaniałe osobowości, wymagają tylko trochę czasu, cierpliwości i miłości. Tym bardziej nie zapewnie im tego jak wyjade do mamy, bo tylko ja będę sprawować opiekę i to nie tylko nad nią ale i nad jej dwoma pasami i kotem... Chcę żeby miały kochający dom, bo zasługują na dużo więcej.
Imbira - Czw Cze 06, 2013 12:16
Wyslalam PM;-)
Imbira - Pią Cze 07, 2013 13:48
Ogłoszenie aktualne?
Angellore - Pon Cze 10, 2013 23:30
Przepraszam, ale ogłoszenie już nieaktualne.
|
|
|