Archiwum - Dwaj uroczy chłopcy po przejściach [Łódź, cała Polska]
katkanna - Wto Kwi 23, 2013 10:55 Temat postu: Dwaj uroczy chłopcy po przejściach [Łódź, cała Polska] 1. Liczba szczurów do oddania: 2
2. Płeć szczurów: chłopcy
3. Wiek szczurów:ok. 6 mies i 12 mies.
4. Miasto: Łódź
5. Możliwość transportu przez właściciela do innych miast: Warszawa/Opole/Kraków z mojej strony, inne miasta przez forum lub znajomych
6. Choroby, które szczury przechodzą/przechodziły: brak
7. Charakter, usposobienie szczurów: łagodne, spokojne, wystraszone
8. Stosunek szczurów do człowieka: trochę wystraszone przy braniu na ręce, ogólnie łagodne, nie gryzą, dobrze reagują na uspokajające głaskanie
9. Stosunek do innych szczurów: na razie są nieśmiałe wobec obcych samców
10. (Jeśli szczury są starsze) Powód oddania: są na DT
13. Dodatkowe akcesoria do oddania razem ze szczurami: tylko improwizowany transporterek
14. Czy szczury są do oddania razem, czy mogą być rozdzielone: można osobno, ale są do siebie tak przywiązane, że byłoby lepiej oddać je razem
Jeśli nowy właściciel nie ma szczurów, to tylko razem!
15. Wymagania wobec przyszłego właściciela: najlepiej, żeby to nie były jego pierwsze szczury, bo wymagają cierpliwości i łagodności
16. Zdjęcia szczurów:
17. Kontakt:
katarzyna.knapik86@gmail.com
669 376 887
18. Kilka słów o szczurze:
Panowie są u nas na rekonwalescencji po tragicznych przeżyciach w pseudohodowli, kto chce szczegóły, zapraszam do tego wątku
viewtopic.php?f=163&t=40288&start=75
Panowie to numery 4 i 8, ale my ich roboczo nawzaliśmy Bałkanik i Karpatek.
1. Samczyk z obgryzionym ogonkiem, czyli Bałkanik
Jest dużo mniejszy, obstawiamy, że może mieć około 6 mies.
Ma pogryziony ogonek, który niezbyt ładnie na razie wygląda, ale smarujemy go codziennie lekarstwami. Koniuszek ogonka został obgryziony do kości, ale zgodnie z tym, co przewidziała pani weterynarz - jest to już martwa tkanka, która uschnie i odpadnie. I tak się stało - w tej chwili większa część kikutka odpadła, ogonek wkrótce będzie wyglądał normalnie, tylko trochę krótszy.
Bałkanik jest uroczym, kochanym szczurkiem, daje się głaskać i brać na ręce, ale wciąż boi się wszystkiego. Głaszczemy go i uspokajamy, ale pewnie minie trochę czasu, zanim się zupełnie "wyluzuje".
Futerko jest jeszcze dosyć zmierzwione i nastroszone, ale szczurek nie jest chory. Tylko zaniedbany i wystraszony.
2. Chrumkający kapturek, czyli Karpatek
Jest większy, ma przypuszczalnie około roku.
Jest bardzo wystraszony, w stresie chrumka i sapie, poza tym całkowicie zdrowy. Brany na ręce trochę panikuje i piszczy, ale nie wyrywa, nie gryzie, nie drapie. Potrzebuje dużo głaskania i łagodnego traktowania. Wzruszająco broni młodszego samca, kiedy otwieramy klatkę, mały chowa się pod dużym, a kiedy smarujemy małemu ogonek lekarstwem, duży biega wokół i się denerwuje.
Poza tym jest bardzo grzeczny i spokojny, u weterynarza dawał się zbadać, pozwala też się głaskać. Po oswojeniu będzie cudownym, łagodnym szczurem.
katkanna - Śro Kwi 24, 2013 19:09
Mam zgłoszenie adopcyjne ze Szczecina, potrzebny transport Łódź-Szczecin lub Wawa-Szczecin!
Karena - Czw Maj 23, 2013 02:46
katkanna, Ogłoszenie aktualne? Czy można zamknąć?
katkanna - Czw Maj 23, 2013 07:30
Można zamknąć. Panowie już w nowym domku.
|
|
|