czami - Sob Mar 30, 2013 19:58 Temat postu: Klatka Artmetu - montaż i pytanie kupiłam taką klatkę: http://www.zdrowyzwierzak...-niebieska.html 
czy po montażu trzeba pozaginać te "haczyki" łączące ściany bo całość konstrukcji trzyma kuweta więc po czyszczeniu trzeba się bawić w ponowne składanie. Kasik - Sob Mar 30, 2013 20:04 czami, ale te haczyki już są pozaginane przecież. Trzeba tylko je pozahaczać o pręty. Chyba, że nie rozumiem, co masz na myśli przez brak interpunkcji w Twojej wypowiedzi... 
Ninek - Sob Mar 30, 2013 20:21 Kasik, może chodzi o to, że one są pozaginane ale tak, że klatke da sie rozłożyć bez rozginania? W jednej chorobówce tak miałam i było to wyjątkowo upierdliwe bo po odłączeniu kuwety klatka rozpadała sie na kawałki (a była malutka! Przy większej to pewnie jeszcze bardziej wkurzające). lovekrove - Sob Mar 30, 2013 20:49 Mam taką klatkę i miała ona pozaginane haczyki. Wszystkie "ściany" powinny być ze sobą połączone, ale tak, żeby się składała po wyjęciu z kuwety. Żadna ściana nie się nie oddziela (tylko sufit). Ale jeżeli są niepozaginane i możesz oddzielić każdą kratę, to znaczy, że dali Ci wadliwą, błąd produkcji. Ja np. nie mam w jednym miejscu grubszego pręta, jakby go ktoś wyciął, ale nie wpływa to na funkcjonalność klatki. czami - Sob Mar 30, 2013 22:21 dzięki za odpowiedzi. Tak, klatka rozpada się, haczyki są zagięte ale tak, że ściany odchodzą, odpinają się od siebie.Ok to kombinerki w ręce i do roboty. Jak nie to paski do kabli. jeszcze raz dziękuję 
Nashi - Sob Mar 30, 2013 22:28
Potwierdzam - klatka przyszła do mnie z pozaginanymi haczykami, więc jeśli masz każdą ścianę osobno to zapewne jest to jakiś feler. lovekrove - Sob Mar 30, 2013 22:29 Nashi odmieniłaś moje życie 
Nashi - Nie Mar 31, 2013 00:36
czami - Nie Kwi 07, 2013 10:26 przy okazji kupię paski, bo próba z kombinerkami się nie udała  drut gruby, końcówki krótkie, nie ma jak złapać a to feler... 
|
||||||||||
