Archiwum - [Wrocław/Opole] Dwóch dumbouchych rexowych chłopców szuka ds
Ninek - Czw Lis 01, 2012 12:04 Temat postu: [Wrocław/Opole] Dwóch dumbouchych rexowych chłopców szuka ds 1. Ilość szczurów do oddania: Dwa
2. Płeć szczurów: samce
3. Wiek szczurów: ur. ostatnie dni września
4. Miasto: Brzeg
5. Możliwość transportu przez właściciela do innych miast: Wrocław, Opole
6. Choroby, które szczury przechodzą/przechodziły: Żadnych chorób zakaźnych. Jeden z maluszków nie ma oczka - wada genetyczna.
7. Charakter, usposobienie szczurów: radosne, rozbrykane, w pełni oswojone.
8. Stosunek szczurów do człowieka: chętnie bawią sie z ręką, wspinają sie po człowieku, skubią i liżą palce.
9. Stosunek do innych szczurów: Typowo dziecięcy - każdy szczur jest super.
11. (Jeśli szczury są młode) Sposób, w jaki doszło do rozmnożenia: http://szczury.org/viewtopic.php?f=163&t=37865
14. Czy szczury są do oddania razem, czy mogą być rozdzielone: Najmilej widziany ds, który weźmie obu chłopców.
15. Wymagania wobec przyszłego właściciela: Ankieta adopcyjna na pw.
16. Zdjęcia szczurów: Poniżej
17. Kontakt: Najlepiej pw.
18. Kilka słów o szczurze: Maluszki były na dt u Kluski, w niedziele trafiły do mnie. Niestety osoba, która ich zarezerwowała zrezygnowała z adopcji. Więcej tutaj: http://szczury.org/viewtopic.php?f=163&t=37865
Klaudiaaa. - Czw Lis 01, 2012 13:12
Jacy z nich słodziaki .Powodzenia im życzę i aby otrzymali dużo miłości u nowych właścicieli .
Noxa - Czw Lis 01, 2012 13:15
Śliczni chłopcy... Dobrze że daleko bo bym ukradła
Kciukamy za dobry domek!
Ninek - Czw Lis 01, 2012 13:25
Noxa napisał/a: | Śliczni chłopcy... Dobrze że daleko bo bym ukradła
|
Dobrze wiesz, że to najmniejszy problem
Słodcy są, musze nakręcić jakiś filmik, jak pcheły kicają bijąc sie z ręką.
Maluszek bez oka jest dużo spokojniejszy od brata łobuza i chętnie sie mizia
Noxa - Czw Lis 01, 2012 13:40
Cytat: | Dobrze wiesz, że to najmniejszy problem |
Nie prawda! I będę to sobie twardo wmawiała
Może to mnie powstrzyma przed chęcią adopcji tych małych, puchatych, słodziutkich, wielkouchych panów Bo przecież miałam poczekać do stycznia przynajmniej
Ninek - Czw Lis 01, 2012 13:53
Noxa napisał/a: | Cytat: | Dobrze wiesz, że to najmniejszy problem |
Nie prawda! I będę to sobie twardo wmawiała
Może to mnie powstrzyma przed chęcią adopcji tych małych, puchatych, słodziutkich, wielkouchych panów Bo przecież miałam poczekać do stycznia przynajmniej |
Namawiać nie będe, no ale... Fajnie, jakby znaleźli jakiś mocno forumowy domek
Noxa - Czw Lis 01, 2012 14:54
Dobra to teraz mam poważną sprawę do przemyślenia... Bardzo poważną...
Dwa miejsca w klatce, dwa małe, kędzierzawe stworki do adopcji... I do tego transport Wrocław-Poznań za kilka dni... Akurat tyle dni że moi chłopcy dostaną drugą dawkę ivermektyny... Tydzień aklimatyzacji i będzie można łączyć... Świat chyba jest przeciwny mojej słabej-silnej woli...
Ninek, obaj chłopcy to reksiki? Haskacz ma czerwone ślipia czy rubinowe? Jest bardziej aktywny, tak? A kapturek bardziej miziasty i nie ma jednego oczka- poza tym wszystko w porząsiu? Cóż to za kolorek na panach? Blutki czy to coś inszego (bo na kapturzaku mam wrażenie że widzę coś z brązem ale to może być kwestia mojego monitora)
Wybacz proszę nawał pytań, ale muszę się tu poważnie zastanowić i przemyśleć. Docelowo zawsze chciałam mieć szczęśliwą 7. ale i tak tu musi pomyśleć mózgowie a nie serducho...
Anonymous - Czw Lis 01, 2012 15:38
Cudeńka
Ninek - Czw Lis 01, 2012 16:46
Noxa napisał/a: |
Ninek, obaj chłopcy to reksiki? Haskacz ma czerwone ślipia czy rubinowe? Jest bardziej aktywny, tak? A kapturek bardziej miziasty i nie ma jednego oczka- poza tym wszystko w porząsiu? Cóż to za kolorek na panach? Blutki czy to coś inszego (bo na kapturzaku mam wrażenie że widzę coś z brązem ale to może być kwestia mojego monitora)
Wybacz proszę nawał pytań, ale muszę się tu poważnie zastanowić i przemyśleć. Docelowo zawsze chciałam mieć szczęśliwą 7. ale i tak tu musi pomyśleć mózgowie a nie serducho... |
Rexiki, ale takie kundelkowe, wiadomo Bardziej im sie brwi niż wąsy kręcą.
Oczka chyba raczej są rubinowe, sporo ciemniejsze niż u albinoski Grażyny. Husky to oszołomek - wariat mały, bardzo aktywny, rozrabia, zachęca do zabawy. Kapturek jest o wiele spokojniejszy, daje sie miziać i mruży oczko. Były bodajże u dr Strugały we Wrocławiu (jeszcze z Kluską, pisała o tym na orgach), o ile siostrzyczka niestety ma zdeformowaną czaszke, tak u małego jest tylko to oczko, a raczej jego brak. Co do koloru - nie mam pojęcia, ja sie słabo na kolorach znam Można wrzucić do tematu z rozpoznawaniem, może ktoś stwierdzi co to
Kluska - Czw Lis 01, 2012 19:38
Z dr Strugałą konsultowałam się telefonicznie, wtedy nie miały jeszcze skończonych 4 tygodni i nie było sensu je w taką zimnicę targać. Za to jak miały 4,5 tygodnia były u dr Piaseckiego badane.
edit: Chłopczyka bez oczka trzeba obserwować, czy się nic nie sączy, złego dzieje, nic więcej Poza tym są zdrowe, kochane i rozbrykane, ale najlepszą informatorką jest teraz Ninek
Ninek - Czw Lis 01, 2012 19:51
Wiem, że jakość powala, ale mój telefon tylko na tyle sobie radzi
http://www.youtube.com/wa...eature=youtu.be
Klaudiaaa. - Czw Lis 01, 2012 20:08
Jak one lgną do człowieka .Daj jednego .
Noxa - Pią Lis 02, 2012 10:25
Ninek, w takim razie standardowa ankieta adopcyjna? Chyba zmiękłam za bardzo ostatnimi czasy...
Kluska - Pią Lis 02, 2012 13:40
Siedziałam non stop z nimi i je męczyłam, przez co moje stadko było na mnie obrażone
ale widzę, że efekt jest nieziemski
tak mi brakuje tych małych łebków
Ninek - Pią Lis 16, 2012 18:28
Myśle, że można zamknąć.
Chłopcy dzisiaj pojechali do Poznania, do pszczółki. W przyszłym tygodniu będą już w Szczecinie u Noxy
|
|
|