Archiwum - [Wrocław] Oddam dwie samiczki (9 i 12 miesięcy)
Arrideo - Sob Sie 04, 2012 21:30 Temat postu: [Wrocław] Oddam dwie samiczki (9 i 12 miesięcy) 1.Liczba szczurów do oddania: 2
2.Płeć szczurów: samiczki
3.Wiek szczurów: 9 i 12 miesięcy
4.Miasto: Wrocław
5.Możliwość transportu przez właściciela do innych miast: na terenie Dolnego Śląska
6.Choroby, które szczury przechodzą/przechodziły: brak
7.Charakter, usposobienie szczurów: ciekawskie, bardzo żywe i wesołe, bardzo lubiące się nawzajem
8.Stosunek szczurów do człowieka: przyjazny, uwielbiają towarzystwo ludzi, lubią być głaskane i zabierane na spacery
9.Stosunek do innych szczurów: bardzo przyjazny względem siebie, w stusunku do innych nieznany
10. (Jeśli szczury są starsze) Powód oddania: wyjeżdżam na studia do innego miasta, czego się nie spodziewałam, moi rodzice nie są w stanie dobrze się nimi opiekować, a nie mogę ich trzymać w akademiku
11.(Jeśli szczury są młode) Sposób, w jaki doszło do rozmnożenia: -
12.(Jeśli szczury są różnej płci powyżej 4,5 tyg. życia) Czy samce są oddzielone od samiczek: -
13.Dodatkowe akcesoria do oddania razem ze szczurami: klatka (58x36x51), poidełko, domek, hamaczek, miseczki (x3), duża torba z jedzeniem
14.Czy szczury są do oddania razem, czy mogą być rozdzielone: wolałabym, aby nie były rozdzielane
15.Wymagania co do przyszłego właściciela: chciałabym, aby informował mnie o tym, jak się miewają szczurki i poświęcał im trochę czasu, aby nie musiały ciągle siedzieć w klatce
16.Zdjęcia szczurów (klikalne miniaturki!):
17.Kontakt: GaduGadu: 3176442, PW, mail podam zainteresowanym w PW
18. - Nieobowiązkowe, ale mile widziane - Kilka słów o szczurze lub szczurach: w pełni oswojone, kochane, starsza - Ari jest czarna z białym brzuszkiem, młodsza - Hasi jest rasy husky. Hasi bywa nieufna w stosunku do obcych, ale wystaczy poświęcić jej troszkę czasu, a staje się przyjazna i towarzyska. Ari korzysta z każdej możliwej okazji, by wejść na parapet i podziwiać świat z okna bądź grzebać w kwiatkach .
Ebia - Nie Sie 05, 2012 11:07
Arrideo, jeśli bardzo zależy Ci na zatrzymaniu dziewczyn, to spróbuj zdobyć oficjalną zgodę na trzymanie szczurków
W moim życiu z mieszkaniem tak się skomplikowało, że od października również ląduję w akademiku - z moimi dwoma samiczkami Więc widać wszystko jest do załatwienia, jeśli mocno się do tego dąży Poza tym znam osoby, mające w akademiku oficjalnie kota
W akademikach zwierząt trzymać teoretycznie nie wolno. Jednak można uzyskać zgodę, a kroki jakie trzeba podjąć to:
1. Zdobyć zgodę współlokatora (a jeśli się nie zgadza, to zmienić współlokatora na takiego, który się zgodzi, w akademiku rotacja jest zazwyczaj spora)
2. Zdobyć zgodę (przynajmniej w moim przypadku) większości osób mieszkających na piętrze
3. Gdy już masz podpisy, składasz podanie do Rady Mieszkańców, oni muszą to podanie zatwierdzić
4. Podanie musi podpisać pani kierownik (w moim przypadku trochę marudziła, ale ostatecznie zgodziła się )
5. Ostatnim zadaniem jest sprawienie, żeby szczurki zbytni nie rzucały się w oczy i aby było jej jak najmniej czuć. Ja w codziennym sprzątaniu klatki doszłam do perfekcji i zajmuje mi to max 10 minut Dzięki odpowiedniej karmie, kilku preparatom i częstemu sprzątaniu dziewczyn prawie nie czuć
Arrideo - Nie Sie 05, 2012 15:52
Ebia, niestety już próbowałam. Jest to akademik Uniwestytetu Medycznego i tam wyraźnie powiedzieli, że albo bez zwierząt albo wcale . Gdybym nie próbowała wszystkiego, na pewno bym nie próbowała ich oddać .
Łosoś - Nie Sie 05, 2012 17:23
Off-Topic: | Ja trzymałam szczury w akademiku, choć też nie wolno było, trzeba było trochę się nagimnastykować przy jakichś kontrolach czy zdawaniu pokoju przez współlokatorki, ale wtedy przenosiłam klatkę do pokoju obok albo czymś zasłaniałam. Ale to niestety jest ryzyko, bo jak się wyda to trzeba zrobić akademikowi lub szczurom papa. Możesz spróbować, sporo osób trzyma tak zwierzęta nielegalnie |
Martuha - Nie Sie 05, 2012 18:00
Off-Topic: | Łosoś, podziwiam,bo moje dziewczyny na pewno słyszał by cały akademik,chowanie ich by nic nie dało,takie są głośne |
Arrideo - Nie Sie 05, 2012 20:15
Off-Topic: | Posiadanie zwierzaków w akademiku należącym do uczelni byłoby ewidentnym złamaniem regulaminu, co skutkowałoby wyrzuceniem z akademika, a także sporymi konsekwencjami na uczelni. Moje szczurki też potrafią zrobić sporo hałasu, więc ich trzymanie nie było by możliwe . | Dlatego jeśli możecie mi pomóc w znalezieniu im nowego, dobrego domu będę bardzo wdzięczna.
AngelsDream - Nie Sie 05, 2012 20:33
Osoby chcące porozmawiać o trzymaniu szczurów w akademikach odsyłam do dyskusji: http://forum.szczury.biz/viewtopic.php?t=2004
To wątek adopcyjny, niech pozostanie maksymalnie klarowny.
AD
szczurowata - Wto Sie 07, 2012 09:33
Arrideo, nadal aktualne, panienki są do wzięcia?
Ebia - Wto Sie 07, 2012 16:45
AngelsDream, przepraszam, ale jednak napiszę tu - obawiam się, że w wątku, który podałaś, autorka może nie przeczytać, bo nie zauważyłam, aby się tam przeniosła. A mi żal, gdy ktoś jest zmuszany oddać zwierzęta, gdy wcale tego nie chce
Arrideo, nie ważne, że to akademik Uniwersytetu Medycznego. W każdym akademiku jest zakaz. Jednak wielu moich znajomych w akademikach różnych uczelni posiada zwierzęta legalnie. Czy rozmawiałaś z Radą Mieszkańców? Z przewodniczącymi Samorządu Studenckiego? To właśnie z nimi najlepiej rozmawiać - są to również studenci i z nimi wiele można załatwić (a najlepiej się z nimi zakolegować...). Rozmawiałaś z kierowniczką akademika? U kogo próbowałaś? Kto powiedział, że nie można ominąć przepisu?
Dopytuję tak, ponieważ nie wiem jakie kroki podjęłaś i może można zrobić coś więcej, a z doświadczenia wiem, że nowe osoby są często zbywane (najbardziej te z 1roku).
Poza tym nie widzę żadnego powiązania pomiędzy wyrzuceniem z akademika, a konsekwencjami na uczelni, ale to tak na marginesie
AngelsDream - Wto Sie 07, 2012 16:47
Ebia, w takim razie proszę z ewentualną dalszą dyskusją przenieść się na PW autorki.
AD
Arrideo - Wto Sie 07, 2012 23:24
szczurowata, tak, maluchy nadal do wzięcia
Arrideo - Sob Sie 11, 2012 13:46
Ogonki pojechały dziś do nowego domu. Teraz będą mieszkać z przemiłą parą w Szczecinie.
Dziękuję Asiu, że zgodziłaś się na przewiezienie maluchów
Kluska - Sob Sie 11, 2012 14:51
W takim razie zamykam
|
|
|