Polecani - [polecam] AlterVet Jasień[gdańsk]
pawel_Gda - Czw Cze 21, 2012 20:31 Temat postu: [polecam] AlterVet Jasień[gdańsk] Koleżanka właśnie wróciła z tej lecznicy. Jedna pani sama hoduje szczurki sztuk dwie.
Mówiły co robią ze szczurem,
Informowały o podawanych lekach i ilości leków. Jakie mogą być efekty uboczne etc.
Dostała odpowiednie dawki leków do domu z opisem co i jak.
Co do ceny skasowały tylko za leki.
Gorąco polecane w sytuacji awaryjnej bo nie wiem jak na codzien.
jancia - Sob Cze 23, 2012 23:24
pawel_Gda, super wiedzieć jestem z Chełmu , więc mam blisko. A jak ta doktor sie nazywa?
Oli - Nie Cze 24, 2012 00:13
http://www.altervet.pl/in...d=72&Itemid=476 obie lekarki znam ze studiów z tego co pamiętam to Agnieszka już na studiach miała szczury.
i macie nawet opcję hotelu dla gryzoni http://www.altervet.pl/in...d=73&Itemid=477
Kasik - Nie Cze 24, 2012 09:43
Ciekawe, czy mają małą głowicę do USG? Wziewki pewnie nie mają, bo chyba byśmy wiedzieli. A jak tam wyglądają ceny?
smeg - Nie Cze 24, 2012 16:18
Też słyszałam o tych paniach, że znają się na gryzoniach, ale to była opinia osoby, która sama gryzoni nie posiada. Przy najbliższej okazji muszę wypróbować tę lecznicę
Kasik - Nie Cze 24, 2012 17:07
Ja też się z chęcią tam wybiorę następnym razem, bo mi bliżej niż na Osowę, 10 minut samochodem 15 kilometrów robi różnicę
Kasik - Pią Lip 13, 2012 15:08
Dobra, to ja mogę zdać relację od mojego TZ. Pani doktor ( niestety nie znam nazwiska) zrobiła bardzo pozytywne wrażenie, miła, profesjonalna. Ocenione zostały wszystkie szczury, ich ogólne zdrowie oraz relacje w stadzie. W gabinecie jest mała głowica do USG, koszt wizyty z takim badaniem (w kierunku infekcji układu moczowego), strzykawką do pobrania w domu moczu oraz z lekiem Urinovet to 36 zł, więc według mnie bardzo przyzwoicie W środę kolejna wizyta, więc zobaczymy, co dalej.
smeg - Pią Lip 13, 2012 15:46
A ja dzisiaj dzwoniłam i kurczę, nie mają wziewki A już widziałam w nich ewentualnego kandydata na idealną lecznicę Ale pani z którą rozmawiałam przez telefon była bardzo profesjonalna, doradziła mi jakie badania krwi warto zrobić starszemu szczurkowi, chętnie wybiorę się tam w najbliższym czasie.
Kasik - Pią Lip 13, 2012 15:49
smeg, może się dorobią z czasem Ja tam teraz będę jeździła na razie, bo mam naprawdę dużo bliżej i zobaczę, może zostanę stałym klientem ( chociaż oby jak najrzadziej)
smeg - Pią Lip 13, 2012 15:51
Kasik, ponamawiaj ich jak będziesz na wizycie, może pod presją tłumu się nad tym zastanowią
Kasik - Pią Lip 13, 2012 15:53
smeg, haha, dobra Bo nawet panie proponowały, że by się kastracja przydała, to im przedstawię moje "ale"
smeg - Pią Lip 13, 2012 15:55
Najlepiej jeszcze ponarzekaj i poubolewaj nad tym strasznym faktem, że nigdzie w Gdańsku nie można zoperować szczura na wziewce, tylko jakieś nieliczne mało szczurze lecznice nią dysponują Oby panie się zlitowały nad nami
Lux - Czw Lip 19, 2012 22:19
No, to teraz trochę naszych spostrzeżeń
Dwa dni temu odwiedziliśmy tę lecznicę, bo znowu u Gris usłyszeliśmy furkotanie. No i cały czas mamy niepewną sytuację z Sygin pod względem jej matczynych... hm, zapędów powiedzmy. No i nie byliśmy pewni, czy coś nie śwista w Eśce. Jeśli chodzi o ogólne wrażenie, to jest ono bardzo pozytywne. Pani, której nazwiska nie znam wydawała się być naprawdę profesjonalna, bardzo podobało się nam podejście do zwierzaków. Omawiała wszystko, rozmawiała z nami i słuchała się naszych sugestii. Dokładnie osłuchała wszystkie szczury, Sygin dodatkowo została wymiętolona pod względem bytności maluchów i potraktowana USG, ale niestety przy jej maluchowatości (8/9 tygodni) ta głowica była naprawdę duża i tak naprawdę mało było widać. Pani stwierdziła, ze nie jest w stanie z całą pewnością zaprzeczyć lub potwierdzić ciąży, ale w przypadku takiego malucha jest to naprawdę ciężkie. Ale podoba mi się, jak do tego podeszła, nawet bardzo.
Za całą wizytę zapłaciliśmy 40 zł. Gris dostała nakaz poprawiania odporności i jeśli będzie coś się nadal działo, to wtedy wprowadzimy odpowiednie antybiotyki. I zapowiedziano, że będą one pewnie dopyszczne, z czego byśmy się bardzo cieszyli.
O wziewkę też pytałam w celu sugestii, ale cisza w eterze Jeśli chodzi o cennik kastracji, bo o niej też myśleliśmy pamiętając o Muminku, to jest to między 50, a 90 zł w zależności od komplikacji i zużytych materiałów, ale na ok. 530g szczura wyliczono nam 50-70 zł
No i szalenie podobało mi się to, że w ich programie mamy swoje nazwisko, tam jest zaznaczony z dokładną metryką każdy szczur oraz opisywana jest wizyta.
Jako, że mamy tam blisko, będziemy pewnie dokładnie relacjonować postępy pań. Tymczasem - pozytywnie
Layla - Pon Lip 23, 2012 12:25
Wszystko co dobre, jest daleko ode mnie
Lux - Śro Lip 25, 2012 23:29
My tylko jeszcze chcieliśmy dodać, ze panie znowu zrobiły na nas bardzo pozytywne wrażenie. Ja musiałam koniecznie iść dzisiaj do pracy, nie miałam niestety możliwości nie iść, a luby się zatruł i nie był w stanie odejsć na kilka metrów od łóżka i łazienki, nie mówiąc o wyjściu z domu, a co z tym idzie, nie miał jak zawieźć Muminka na zabieg. Panie nie robiły żadnych problemów, jeszcze się przejęły jego staniem zdrowia, pożyczy wszystkiego co najlepsze i szybkiego wyleczenia, oraz przełożyły zabieg na poniedziałek. Fajnie wiedzieć, że jeśli się coś wydarzy, to Panie nie robią większych problemów i łatwo się z nimi dogadać. Wiadomo, czasem coś jest niezależne od nas.
No i przypomniało mi się, jak za drugim razem oglądała Muminka pani, która ma szczury, to okazało się, że jest ona na nie uczulona. Jakoś miziając go i dając mu po sobie chodzić się tym nie przejmowała
|
|
|