Archiwum - [Kraków] Oddam szczura
Wic - Pon Cze 18, 2012 11:51 Temat postu: [Kraków] Oddam szczura Oddam 1,5 roczną samiczkę w dobre ręce. Szczurek oczywiście zdrowy i oswojony. Zdecydowałam się na oddanie jej, ponieważ została sama (jej towarzyszka przegrała walkę z guzem) a nie mogę pozwolić sobie na kolejnego szczura...
Jeśli chodzi o jej charakter to w stosunku do ludzi jest bardzo przyjazna i ciekawska, wciska się do rękawa i pod bluzkę, uwielbia siedzieć na ramieniu choć nie przepada za zbytnim głaskaniem, w stosunku do innych szczurów raczej dominująca.
Osoby zainteresowane proszę o odpowiedź na podstawowe pytania: o inne szczury, klatkę, karmę itd
Zmieniłam zdjęcie na miniaturkę. Kluska
Majszczur - Wto Cze 19, 2012 09:50
Blazed jest prześliczna, serce mi mówi weź, rozum mnie powstrzymuje...
Wic - Wto Cze 19, 2012 12:28
Jest wspaniała, ale niestety siedzi sama i robi się smutna i osowiała ;|
lorelei - Wto Cze 19, 2012 14:04
Majszczur napisał/a: | serce mi mówi weź, rozum mnie powstrzymuje... |
Matko boska, ten szczur jest cudowny. Na pewno zaraz znajdzie jej się dom.. Piękna, normalnie aż mi się w głowie zakręciło. Ehh, ja tak jak Majszczur już nie mogę się doszczurzać Trzymam kciuki za szybką adopcję
asia030984 - Wto Cze 19, 2012 14:21
śliczna dziewczynka
pogadam z M może się zgodzi...
szczurowata - Wto Cze 19, 2012 20:05
asia030984, i co, i co? Jest zgoda?
Taka śliczna..szkoda ze póki co nie mogę się doszczurzać
asia030984 - Wto Cze 19, 2012 20:41
narazie nie
ale jeszcze pomyśli...
lorelei - Pią Cze 22, 2012 15:21
I jak tam szukanie domku dla tej ślicznotki, coś się ruszyło?
Wic - Pią Cze 22, 2012 23:55
Wersja na teraz jest taka, że mała jedzie do kasi_w, szukamy transportu do warszawy choć jak na razie bezskutecznie...
ziew - Pią Cze 29, 2012 17:12
A wersja ostateczna jest taka, że Wkrętka (bo tak ma na imię) znalazła dom u nas
Godzinę temu przywieźliśmy ją do domu. Na razie zamieszkała w 'chomiczówce', ale specjalnie dla niej dorobiłem pięterko.
Wzbudziła zainteresowanie u naszych. No, teraz ona też już jest nasza. Zwłaszcza Stefan, który był kiedyś maltretowany i obfukiwany przez Ciotki, jest podekscytowany i fuczy na nią przez pręty, ale widać, że Wkrętka chyba nie da sobie w kaszę dmuchać, bo już próbowała go kopnąć z półobrotu (też przez pręty, więc nie oberwał).
Wygląda to jednak znacznie lepiej, niż kiedy pojawił się mały Stefan i mamy nadzieję, że w miarę bezboleśnie się wszystkie dogadają.
...więc temat do zamknięcia
|
|
|