Archiwum - Poznań - oddam do stada szczurka, który został sam
littlejane - Czw Maj 10, 2012 21:45 Temat postu: Poznań - oddam do stada szczurka, który został sam Witam,
miałam dwa bardzo kochające się szczurki - niestety jeden z nich umarł, najprawdopodobniej z powodu niewydolności serca. Drugi szczurek jest zdrowy, ma rok i dwa miesiące. Ponieważ ma jeszcze spory kawałek szczurzego życia przed sobą, nie chcę skazywać go na samotność. Zwłaszcza że choć przyjazny, nie jest bardzo do mnie przywiązany - nie jest to typ przytulasa, woli raczej buszować po pokoju, podkradać jedzenie albo chusteczki higieniczne i bawić się albo po prostu spać ze swoim przyjacielem w jakimś zakamarku. Jest bardzo odważny i śmiały, nie boi się nawet odkurzacza
Nie mogę patrzeć jak biega całkiem sam, jak szuka swojego kumpla, jak obwą:cenzura: wciąż miejsca, w których tamten po raz ostatni był. Nie chcę się z nim rozstawać ale jeśli przygarnę innego dorosłego szczura to nie wiadomo czy by się nawzajem zaakceptowały, poza tym i tak w pewnym momencie stanęłabym przed tym samym problemem - któryś z nich zostałby po jakimś czasie sam. Dlatego oddam go najchętniej osobie, która ma małe szczurze stadko, myślę że wtedy mu to nie grozi i będzie miał też mniejsze problemy z zaadaptowaniem się.
Martini - Czw Maj 10, 2012 21:49
littlejane, współczuje straty:(
a adopcja starszego szczura nie wchodzi w grę?
littlejane - Czw Maj 10, 2012 22:07
Wchodzi w grę, gdyby znalazł się taki w bardzo podobnym wieku ale nie chcę też znowu, żeby któryś z nich został sam - i mnie to bardzo dużo kosztuje, i drugiego szczura też. Jak widać pewne sytuacje są nie do przewidzenia. Wiem też, że obce sobie szczury często walczą ze sobą a nie mam możliwości trzymania ich osobno na początku - wpakować dwa obce dojrzałe samce do jednej klatki chyba nie byłoby zbyt dobrym wyjściem (tak mi się wydaje, chociaż nie mam doświadczenia w tej kwestii).
metiss - Pią Maj 11, 2012 00:17
Mam bardzo fajnego albinosa na dt. Jacek, bo tak ma na imię, ma coś koło 9 miesięcy, był z samiczką podczas porodu małych i siedział z nimi właściwie do ukończenia 5 tygodnia życia miotu w klatce za małej nawet na jednego szczura. Jest bardzo opiekuńczy wobec swoich dzieci. Siedzi u mnie ze swoimi 7 synkami i nie mogę się napatrzeć, jaki jest łagodny i troskliwy - ciągle je myje, iska, a jak kładą się w rządku na półce, to kładzie się za nimi i grzeje im tyłki. Pozwala dosłownie wejść sobie na głowę. Chętnie pomogę w ewentualnym łączeniu. Jeśli chciałabyś do mnie wpasć i zobaczyć Jacka, daj znać. Do adopcji są też jego synkowie.
littlejane - Sob Maj 12, 2012 21:50
Przepraszam ale jestem tu całkiem nowa i "zielona" dlatego może trochę głupio ale zapytam - wiem, że dt to oznacza dom tymczasowy, ale na czym to dokładnie polega? To coś jakby "wypożyczenie" szczura?
smeg - Sob Maj 12, 2012 21:51
Rolę DT pełni osoba, która ma warunki na opiekę nad szczurem do czasu znalezienia mu DT, czyli domu stałego Czasem właściciel musi pilnie oddać szczura, a DS nie jest jeszcze znaleziony, więc przydaje się DT.
Niamey - Sob Maj 12, 2012 22:06
littlejane, jeśli szczur na gwałt szuka nowego domu, a nie ma nikogo, kto by się nim nie zajął na stałe, wtedy wkracza DT. Również w przypadku interwencji - gdy trzeba od razu ulokować szczury i dopiero potem szukać im domów stałych.
metiss - Sob Maj 12, 2012 22:30
Jeśli pytanie dotyczyło początku mojej wypowiedzi - jestem domem tymczasowym dla albinoska, którego bardzo chętnie oddam do domu stałego. Warunkami adopcji są wizyta przedadopcyjna i podpisanie umowy adopcyjnej. To zupelnie normalna procedura na forum, ja nie gryzę i chętnie odpowiem na wszelkie pytania, a także pomogę w ramach swoich możliwości. Jeśli miałabyś ochotę wpaść do mnie i zobaczyć albinoska, zapraszam, mieszkam na Jeżycach.
littlejane - Nie Maj 13, 2012 00:46
Wszystko super, byłabym skłonna nawet przyjąć twojego albinoska, ale biorąc pod uwagę że kiedy przygarnęłam moje dwa maluchy to zakładałam poprzestanie na nich i zakończenie na tym mojej przygody ze szczurkami, to nie chciałabym przygarniać wciąż i wciąż nowych szczurów. Uwielbiam te zwierzaki, ale jednak nie przewidywałam długoletniej hodowli... i w tym momencie, co z podstawowym problemem, a mianowicie, że za jakiś czas będę w identycznej sytuacji? Twój albinosek jest o 4 miesiące młodszy od mojego szczurka. Kiedy jeden z nich umrze, drugi może zostać sam na bardzo długo, nawet jeśli to będzie za ładnych kilka miesięcy - w końcu niektóre szczury dożywają nawet 4 lat. I co wtedy? Można tak w nieskończoność, bo ciężko jest patrzeć jak szczurek biega albo śpi samotnie. Moje dwa szczurki były z tego samego miotu -zakładałam, że odejdą mniej więcej w tym samym czasie. Śmierć Snickersa, na dodatek w ciężkich męczarniach, przeżyłam bardzo i nie chciałabym doświadczać tego jeszcze wielokrotnie.
metiss - Nie Maj 13, 2012 01:22
Rozumiem i dlatego wcale nie naciskam, tylko się polecam Obawiam się jednak w tym przypadku, że bardzo trudno będzie Ci znaleźć dom dla swojego szczurka. Nie jest on najmłodszy (chociaż stary też nie), a do tego sama wiem, jak ciężko jest w Poznaniu. Po prostu tu nigdy nie ma zbyt wielu chętnych. Oczywiście dział transportowy działa wszędzie prężnie, ale zanim znajdzie się chętny i transport, szczurek będzie samotny, to może trwać nawet miesiącami, samotność to najgorsze co może go spotkać. Dlatego adopcja, skoro jest taka możliwość, wydaje mi się po prostu najrozsądniejsza. I nie mówię tego w celach marketingowych;) Poza tym, niestety, ale szczury nie dożywają 4 lat. Na pewno nie te dzisiejsze.
Kluska - Pią Cze 08, 2012 10:10
Aktualne?
Kluska - Nie Cze 17, 2012 09:15
Brak odzewu. Zamykam.
|
|
|