Archiwum - Łódzka manufaktura
pizmol - Pon Kwi 16, 2012 15:29 Temat postu: Łódzka manufaktura Tak przy okazji przypomniała mi się moja wizyta w Kakadu a Manufakturze w Łodzi jakieś dwa tygodnie temu. W akwarium siedziała masa małych szczurków. Wszystkie się drapały i miały wyłysiałe placki. Czy jest na forum ktoś z Łodzi, kto zagląda do tego zoologa i może widział te maluchy? Albo mógłby tam zajrzeć przy okazji?
Zupełnie mi to wyleciało z głowy, a teraz przy okazji warszawskiego zoologa przypomniała mi się ta sytuacja.
Ebia - Pon Kwi 16, 2012 15:37
Ja jestem z Łodzi i mieszkam bardzo blisko manufaktury. Czasami kupuję tam karmę. Również widziałam te szczurki - odłączane od matki już w wieku ok 3 tyg. Kiedy zapytałam, dlaczego tak wcześnie, dostałam odpowiedź, że przecież już same przyjmują pokarm..
Samce są z samiczkami. Do tego pan twierdzi, że można rozpoznać u nich płeć tylko w 70%... Przekonywał mnie również, ze szczurki z uszkami dumbo są dużo mądrzejsze, bo mają większą mózgoczaszkę. Znał się na szczurach raczej słabo..
Mają tam wprawdzie jedną dziewczynę, która w miarę zna się na gryzoniach. Mają też weta, ale czy on coś robi, to nie wiem...
pizmol - Pon Kwi 16, 2012 15:43
Zastanawiałam się przez chwilę czy to może nie są fuzzy, które gubią sierść. Ale mam fuzza, w prawdzie nie widziałam go w trakcie gubienia sierści, mam też double rexa, i oba te przypadki wyglądają zupełnie inaczej niż te maluchy. One miały jakieś takie całe placuszki łyse no i ciągle się drapały. Kurcze, gdyby nie to, że byłam tam z nowopoznaną rodziną mojego chłopa to bym się zapytała
Ebia - Pon Kwi 16, 2012 15:49
Mogę podejść i zapytać. Wiem, że pośród maluszków były fuzzy
Będę w manu jutro albo w środę, więc mogę wejść do Kakadu. Powiedz mi tylko o co i jak mam pytać, bo nie mam niestety zbyt dużego doświadczenia w takich rozmowach
pizmol - Pon Kwi 16, 2012 15:51
Ebia, ja też... Zobacz, czy są dalej takie wyłysiałe i zapytaj czemu takie są. Nie mam pojęcia jak postępować w takich sytuacjach.
Ebia - Pon Kwi 16, 2012 15:53
Ok. Podejdę tam i się zorientuję Dam znać za dzień lub dwa
EDIT:
Ale co mam robić, jeśli okażę się, że to jakaś choroba albo pasożyty?
pizmol - Pon Kwi 16, 2012 15:56
zapytać, czy są leczone?? może sam fakt, że się ktoś interesuje sprawi, że faktycznie coś zaczną z tym robić...
Ebia - Pon Kwi 16, 2012 15:58
Ok, zapytam, czy są leczone i czym. Zapytam też, czy chore są wydawane do nowych domków i czy kupujący są informowani.
Mam jednak nadzieję, że nic im nie jest.
Będę też napierała na rozdzielenie płciami. Nie wiem, czy to coś da, ale jeśli kilka osób zaczęłoby na to napierać, to może w końcu podjęliby takie działania.
pizmol - Pon Kwi 16, 2012 16:02
Ebia napisał/a: | ie wiem, czy to coś da, ale jeśli kilka osób zaczęłoby na to napierać, to może w końcu podjęliby takie działania. |
miejsca mają dość...
majlena - Pon Kwi 16, 2012 19:19
ja byłam w tym kakadu w połowie zeszłego roku.
ogólnie ten zoolog nie zrobił na mnie tak złego wrażenia jak inne zoologiczne.
gadałam z jednym gościem, który powiedział, że ma szczury w domu. z rozmowy wynikało, że ma całkiem niezłą wiedzę, dobrze informował, radził. i nie polecał kupować szczurów w sklepie. nie wiem, czy mnie to powiedział, bo miło nam się gadało, czy wszystkim klientom tak mówił. jeśli wszystkim, to pewnie już tam nie pracuje. szczurki nie pamiętam jakie były. ale miały dość czysto i jedzenie i picie. i chyba były 2 czy 3 akwaria obok siebie ze szczurkami. wiadomo, żal mi ich było na maksa, ale nie pamiętam, żeby były chore.
ja mieszkam z drugiej strony miasta i nie jeżdżę do manu. w ogóle staram się omijać zoologiki ze zwierzakami.
mmarcioszka - Pon Kwi 16, 2012 19:23
Prawdziwa masakra, świerzb, gryzonie nie porozdzielane anie wiekiem ani płciami(oseski z dorosłymi samcami ) etc. były w Tesco na Widzewie, po awanturze właściciel sklepu stwierdził, że poprawi warunki, ale nie wiem czy coś się zmieniło od grudnia Może mógłby ktoś sprawdzić, bo ja będę najwcześniej za miesiąc dopiero...
Ebia - Pon Kwi 16, 2012 20:43
mmarcioszka, które to Tesco?
majlena - Pon Kwi 16, 2012 21:37
na widzewie to duże.
mmarcioszka - Pon Kwi 16, 2012 22:15
majlena napisał/a: | na widzewie to duże. | Dokładnie to. Tam jest zoologik, nie pamiętam nazwy, ale nie Kakadu
Ebia - Pon Kwi 16, 2012 22:44
Ale na Widzewie są minimum 3 sklepy Tesco, a ja z innej dzielnicy i dodatkowo w Łodzi nie mieszkam zbyt długo i nie wiem, które jest duże Znacie ulicę ?
|
|
|