Archiwum - Oddam szczurka w dobre ręce
koksu618 - Pon Sty 30, 2012 22:23 Temat postu: Oddam szczurka w dobre ręce Witam. Niechętnie oddaje szczurka lecz jestem na niego uczulony. Szczurek ma 1 rok.Szczurek ma małą klatke 50x30x30.Szczurek jak widać na poniższym zdjęciu jest biały i ma brązowy kapturek.Szczurek ma na imię Alvaro.
http://imageshack.us/phot.../dsc0146nv.jpg/
http://imageshack.us/phot...2/dsc0315f.jpg/
Osoby zainteresowane chłopakiem proszone są o odpowiedź na następujące pytania:
1. Czy posiadasz klatkę? Jak tak to jakie ma wymiary. (możliwość odkupienia obecnej klatki Alvara)
2. Do jakiego weterynarza chodzisz/będziesz chodzić?
3. Czym zamierzasz karmić?
4. Czy będziesz raz na jakiś czas informować o stanie jego zdrowia?
5. Czy masz w domu inne zwierzęta? Jeśli tak, jak zadbasz o bezpieczeństwo w tym kontekście.
6. Jak rozwiążesz sprawę wyjazdów?
7. Jak będą wyglądały wybiegi?
W razie zainteresowania prosze o kontakt na nr. 505322652 bądź wiadomość na forum.
Mam nadzieje że znajdzie sie ktoś z dobrym sercem
pszczoła - Pon Sty 30, 2012 22:27
koksu618,
czy to szczurek z tego tematu???
Dopiero co go odebrałeś i już chcesz oddać? Poinformowałeś poprzednią właścicielkę?
marchewusia - Pon Sty 30, 2012 23:46
Boże..... szkoda mi go. Szczurka, taki podrzutek szkoda, że nie mogę chłopaków.
koksu618 - Wto Sty 31, 2012 07:58
Wziąłem go. Ale dowidziałem się, że jestem uczulony gdy się z nim trochę pobawię to zaraz kicham itp.
Asica21 - Wto Sty 31, 2012 09:21
Kluska - Wto Sty 31, 2012 10:48
Jeśli to rzeczywiście szczurek od ammy88 to powinieneś się z nią skontaktować...
Chyba, że już o tym wie
Martuha - Wto Sty 31, 2012 11:45
Alergię stwierdza się poprzez testy,a nie bo się tylko kicha Kciukam za dom dla chłopaka i oby był to już ten do końca jego życia
mama_duszka - Wto Sty 31, 2012 11:52
ja połykam tabletki i to wystarcza - jeśi ma się chęci to można tak spróbować
kciukam za świetny domek!
furburger - Wto Sty 31, 2012 12:02
wystarczą chociaż minimalne środki higieny, po każdej zabawie od razu myć ręce, nie bawić się rękami przy twarzy, kontakt ze szczurem na wybiegu też nie musi być bardzo intensywny...
szkoda szczurka
mama_duszka - Wto Sty 31, 2012 13:08
może jeszcze zmienisz zdanie?
ramydada - Wto Sty 31, 2012 13:19
Wybrałeś drogę na duże skróty. Kicham, więc oddaję.
Jest dużo możliwości zniwelowania objawów łagodnego uczulenia. Jeżeli objawy występują po kontakcie ze szczurkiem, to jak ktoś wyżej napisał zachowanie higieny przyniosłoby rezultaty.
Adoptowałam niedawno dwa półtoraroczne szczury. Okazało się, że po trzymaniu ich na rękach mam wysypkę i czerwone plamy, odczuwam pieczenie. Nie wiedziałam, że jestem uczulona. Nie jest to jednak żadną przeszkodą i nawet przez myśl mi nie przeszło, żeby je oddać.
Myję dokładni ręce po każdym kontakcie z ogonami, trochę się pomęczę i mija.
Jeżeli objawy się nasilają, udaj się do alergologa.
Maluszek jest słodki, dopiero co do Ciebie przyszedł. To stres dla każdego zwierzaka, tak często zmieniać dom. Pomyśl o tym. Adoptowałeś, więc jesteś odpowiedzialny. Należało pomyśleć o sprawdzeniu uczulenia przed adopcją.
Martini - Wto Sty 31, 2012 13:24
Dziewczyny, wyluzujcie...
pszczółka napisał/a: | Dopiero co go odebrałeś i już chcesz oddać? |
pszczółko, choroba nie wybiera. Alergia jest chorobą i dopóki nie masz kontaktu z alergenem, nie jesteś w stanie stwierdzić, czy jesteś uczulona, czy nie.
Martuha napisał/a: | Alergię stwierdza się poprzez testy |
Martuha, to jest podejście z poprzedniej epoki. Jedynym stuprocentowym potwierdzeniem alergii jest to, że objawy zanikają przy braku kontaktu z alergenem i powracają przy ponownym kontakcie z nim. Miarodajność testów przez długo była przedmiotem dyskusji.
furburger napisał/a: | wystarczą chociaż minimalne środki higieny, po każdej zabawie od razu myć ręce, nie bawić się rękami przy twarzy, kontakt ze szczurem na wybiegu też nie musi być bardzo intensywny... |
furburger, żyłam przez kilkanaście lat pod jednym dachem z osobą, która miała alergię na zwierzę, z którym mieszkała. Nie musiała go nawet dotykać, żeby pojawiały się objawy alergii, zakończyło się astmą i ciężkimi atakami duszności. Mycie rąk? Nie pomyliłaś alergii z pasożytami?
mama_duszka napisał/a: | a połykam tabletki i to wystarcza - jeśi ma się chęci to można tak spróbować |
mama_duszka, nie każdy będzie się poświęcał i faszerował antyhistaminami przez lata, do końca życia szczura. Od nikogo nie można tego wymagać, moim zdaniem. Czasami nie da się tego uniknąć, ale są sytuacje, kiedy prościej jest wyeliminować alergen, chociaż jest to przykre dla obu stron.
Dziewczyny, apeluję o trochę rozsądku, bo niewątpliwie dobro szczurka jest tu ważne, ale nie zapominajcie, że nie opiekuje się nim maszyna, tylko człowiek, który też musi mieć na uwadze swoje zdrowie i komfort życia.
wushu - Wto Sty 31, 2012 13:24
Nie rozumiem czemu teraz wszyscy muszą się powtarzać... Przecież do koksu618 już dotarła informacja, że może jakoś leczyć swoje kichanie... Nie trzeba 10 razy pisać tego samego. Jeśli jest na tyle ogarnięty, żeby się leczyć, to to zrobi i zatrzyma szczura... a jeśli mu się nie chce i woli oddać szczura... to lepiej dla szczura. Niech ma odpowiedzialny dom, a nie jakikolwiek... A może naprawdę ma alergię i źle się czuje i nie wyolbrzymia, może z jakiegoś powodu nie może się leczyć, bo np. szkoda mu pieniędzy, czasu, nie wiem i nie nasz interes., to już tym bardziej nie trzeba się tu wymądrzać na prawo i lewo i, przepraszam za wyrażenie, trzymając gnój w kieszeniach ubabranym paluchem innym niebo wskazywać
LUZ ludzie
mama_duszka - Wto Sty 31, 2012 13:27
okej, zwracam honor
Kluska - Wto Sty 31, 2012 13:28
Skończcie offtop. Przypominam, że to jest temat adopcyjny.
Wszelkie sprawy związane z autorem tematu załatwiajcie poprzez PW.
|
|
|