Archiwum - Oddam swoje stado
Fea - Czw Gru 08, 2011 14:49 Temat postu: Oddam swoje stado Długo zwlekałam z założeniem tego tematu, ale chyba w końcu muszę. Wyprowadzam się i muszę oddać swoje stado. Nie zmieszczę się w nowych warunkach mieszkaniowych z psem i szczurami. Z tego miejsca bardzo proszę, żeby nikt nie próbował mnie odwodzić od tej decyzji, bo znam własną sytuację i przemyślałam wszystkie możliwości, po czym okazało się, że tak naprawdę mam tylko jedną.
Moje szczury to charakterne stadko - nigdy nie wychowywałam ich na miziaki, niektóre są bardziej kontaktowe, niektóre mniej.
Zdjęcia będą jutro albo pojutrze, bo w swoim frajerstwie pożyczyłam bratu aparat do przedwczoraj, ekhm ;p
Toria, czarna wielkooka dziewczyna z białą łatką na brzuchu, prawdopodobnie półtoraroczna. Toria jest najbardziej kontaktowym z moich szczurów, to jest ten typ, który włazi po nogawce na człowieka i lokuje mu się na głowie. Do tej pory bez najmniejszych problemów dogadywała się z każdym szczurem, niezależnie od płci i wieku. Ma tendencje do spieprzania z każdej klatki, potrzebuje dużo ruchu - to w żadnym wypadku nie jest szczur do puszczania na łóżko.
Sno, córka Torii - albinoska, półroczna, trochę nieufna. Jest smukła i cholernie szybka. Jeśli ktoś chce zrobić z niej miziaka, będzie musiał nieco się przyłozyć, Sno jest indywidualistką z klasą i chrzani przekupstwa. Woli szczury od ludzi.
Miot trzymiesięcznych łebków. Jest ich sześć, trafiły do mnie, jak miały dwa tygodnie, bo matka im zmarła bodajże. Są jakieś takie podejrzanie małe i mam wrażenie, że nie urosną dużo.
Bianka, trzymiesięczne białe maleństwo, najbardziej miziasta z miotu, uroczy dzieciak.
Brienne, berkshire, też milutka, ale nie aż tak kontaktowa jak siostra.
Lille, mała kapturkowa histeryczka z kropką na brzuchu. Lille chowa się w najdziwniejszych miejscach i muszę ją kusić żarciem, żeby wyszła.
Sandor, berkshire, sympatyczny i ciekawski chłopak, największy z miotu.
Fiyero, hooded, trochę wycofany smarkacz z plamkami na grzbiecie. Potrafi się wystraszyć i wtedy wrzeszczy bez sensu.
Tjahzi, berkshire, miły kurdupel do noszenia w dekolcie.
Aimo i Ilari idą do Wikinga, Soren, Tahti i Kalevi do siostry Marli.
Fea - Czw Gru 08, 2011 19:24
Pozwalam sobie na post pod postem, bo to dość ważne, a oczywiście zapomniałam. Oddam też swoją wolierę i klatki, ale tylko razem ze szczurami, i cały sprzęt, czyli miski/poidła/szmatki etc. Jutro wszystko dokładnie zmierzę. Woliera pomieści mniej więcej osiem szczurów, w tej chwili mieszka w niej sześć, jest pozioma, z plastikowym głębokim dnem. Odstępy między prętami spore, więc małe szczury wyłażą, można ją ewentualnie osiatkować.
Jeżeli ktoś z foruma zechce wziąć szczury na tymczas do czasu znalezienia domu stałego, będę równie wdzięczna jak za adopcję z miejsca.
Martini - Czw Gru 08, 2011 19:30
Ilari, Aimo, Toria, Tahti i Soren mogą iść tylko razem, czy rozdzielenie wchodzi w grę?
Ewentualnie mogę dać tymczas w Warszawie w styczniu, wcześniej za dużo się będzie działo i nie mogę wziąć na siebie takiej odpowiedzialności.
Fea - Czw Gru 08, 2011 19:52
Jak napisałam wyżej, Cytat: | Aimo i Ilari idą do Wikinga, Soren, Tahti i Kalevi do siostry Marli. | Całą resztę można dowolnie rozdzielać, chociaż myślę, że dzieciaki czułyby się pewniej, gdyby lądowały w nowym stadzie przynajmniej dwójkami.
A, tfu, bo nieprecyzyjnie napisałam - jeżeli szczury wydam bez potrzeby dawania im wyprawki i mi te klatki zostaną puste, to wtedy oddam komuś potrzebującemu, jasne.
Martini - Czw Gru 08, 2011 19:56
a, to nie doczytałam
no nic, oferta tymczasu aktualna, ale po 1 stycznia. wcześniej nie dam rady.
Devona - Czw Gru 08, 2011 20:18
Fea napisał/a: | Jeżeli ktoś z foruma zechce wziąć szczury na tymczas do czasu znalezienia domu stałego, będę równie wdzięczna jak za adopcję z miejsca. | Fea, a jak masz teraz podzielone szczury (w sensie, w jakich są stadach i na ile klatek)? Pytam o te, które szukają domu stałego/tymczasowego, czyli oprócz wymienionych na końcu pierwszego postu.
kasia26 - Pią Gru 09, 2011 10:42
Jejć jakie liczne super stadko.
Mam nadzieje że wszystkie znajdą dobre domki.
Pewnie trudno jest Ci je oddać...
Fea - Pią Gru 09, 2011 13:25
Bianka, Lille, Brienne, Toria i Sno są w wolierze z Ilarim i Aimo, reszta chłopaków w mniejszej klatce łaczonej z dwóch, bo są niewykastrowani. Jasne, tymczas od stycznia też wchodzi w grę, jeśli wcześniej się coś nie znajdzie, dzięki za propozycję.
Devona - Pią Gru 09, 2011 13:59
Chciałam zaoferować tymczas dla dziewczyn, ale jakoś nie widzę transportu szczurów do mnie z wolierą , a samców nie wezmę, bo mam samice w domu, na dodatek w klatce z dużymi odstępami.
Fea - Pią Gru 09, 2011 15:04
Szczury musiałyby jechać osobno i woliera osobno, przy czym tę drugą mogłabym puścić kurierem.
Devona - Pią Gru 09, 2011 17:49
Fea, jeśli znajdziemy transport dla szczurów i klatki, to oferuję DT dla wszystkich samic, do końca stycznia na pewno, gdyby była potrzeba dłużej, to zobaczymy, jak będzie wyglądała sytuacja. Szczury mogą przyjechać w każdej chwili, jeśli masz taką sytuację, że potrzebujesz DT szybko. Chciałabym tylko, żebyś zajęła się wątkiem adopcyjnym dla nich, bo mogę trochę nie mieć czasu na internet w grudniu i styczniu. Najstarsza samiczka mogłaby u mnie zostać na DS (rozumiem, że ma 1.5 roku?), jeśli zgra się z moimi pannami. W końcu mi się finanse wyprostowały, więc mogę zrealizować plan i dobrać do stada jeszcze jednego szczura (akurat byłaby w wieku mojej najmłodszej panny, więc idealnie się składa).
Fea - Śro Gru 14, 2011 20:09
Jasne, piszę się na to. Poniżej zdjęcia woliery. Długa na 120 cm, wysokość z nóżkami 90, bez nóżek (czyli powierzchnia mieszkalna) 60, szerokość 55. Ostatnio trochę mi się rozłaziła, jakoś idiotycznie się ją składa, więc pomogłam sobie drutem, ale ogólnie jest ok. Masz miejsce na taką kobyłę?
http://imageshack.us/phot.../dscf5527k.jpg/
http://imageshack.us/phot...3/dscf5525.jpg/
Devona - Śro Gru 14, 2011 21:28
Fea, dla mnie najlepiej byłoby, gdyby wszystkie szczury zechciały mieszkać razem, ale wiadomo, że to może od razu nie nastąpić. Nie mam już żadnej wolnej klatki, bo akurat nadprogramowe znalazły kupców, ale w ciągu mniej więcej 2 dni być może problem się rozwiąże (kupię coś używanego tymczasowo, a później sprzedam), więc najlepiej, gdyby woliera została gdzieś w takim miejscu, żeby mogła stamtąd pojechać do innego właściciela (bo może np. ktoś weźmie dziewczyny razem, to rozumiem, że wtedy klatkę dorzucasz, a może zechce odkupić tę, którą im sprawię ). Wstrzymajmy się zatem do weekendu z decyzjami dotyczącymi lokum, ok? W każdym razie transportu dla szczurów można już szukać.
Mai-ah - Czw Gru 15, 2011 22:02
Fea mogłabyś podesłać jakieś zdjęcia? Właśnie dorobiłam się ciut większej klatki, rozglądam się za trzecią dziewczynką. Ciekawa jestem zwłaszcza Torii i Sno... Moje dziewczyny mają mniej więcej po półtorej roku i chyba lepiej ciut starszą towarzyszkę im sprawić?
Devona - Czw Gru 15, 2011 22:40
Chciałam tylko napisać, że woliera nie będzie potrzebna. DT możliwy w każdej chwili, chociaż może część szczurków znajdzie domek z tego, co widzę . W każdym razie dobrze byłoby aktywnie zacząć szukać transportu. Jaką przyjmiemy strategię w tej sprawie? I jak bardzo Ci się spieszy? Możemy ogólnie przejść z forum na pw czy maile, wymienić się nr telefonu itp.
Mai-ah, wiem, że o rady nie prosiłaś, ale z doświadczenia napiszę, nie polecam także dobierać kolejnych 1.5-rocznych ogonków, bo za pół roku będziesz miała to, co ja w ostatnim czasie, czyli masowe starzenie i "szpital" w domu (moje decyzje są świadome, bo "wygaszam" stado, więc dobieram tylko osobniki powyżej pewnego wieku, w innej sytuacji nie zdecydowałabym się na takie przesięwzięcie). Lepiej wziąć szczura trochę młodszego, a najlepiej dwa młodsze w podobnym wieku, bo w tym wypadku to prawie żadna różnica , jeżeli klatka pomieści trzy samice, to cztery też , a i łączenie będzie łatwiejsze.
|
|
|